Joasia_1986
Fanka BB :)
Keejti ja uważam że w dzisiejszych czasach studia w większości to straszna głupota, więc się nie przejmuj tym, że ich nie masz. A niektóre kierunki to w ogóle kpina. Nazwy z kosmosu wzięte i co po tym robić to ja nie wiem. Mieszkałam z dziewczyną, która robila dwa jednocześnie i większość czasu spała, lub siedziala na necie. Żałuję że nie poszlam w jej slady, byabym zdrowsza, bo moje studia zażarły mi mnostwo nerwow.
Ludzie teraz idą w większości dla papierka lub żeby przedłużyć sobie młodość. Ja mówię studentom, że jak im tu źle, to żeby zastanowili się nad tym, czy na prawdę przez najbliższe parenaście lat chcą w tym siedzieć. Liczy się fach w ręku. Ja żałuję że nie poszłam na jakieś kursy fotografii, stylizacji, czy grafiki komputerowej. A tak na prawdę chciałam tańczyć lub myślałam też o szkole teatralnej, ale rodzice mi moje artystyczne zaciągi wybili z głowy. W sumie na scenie spędziłam 11 lat. Ale skoro "masz łeb do przedmiotów ścisłych" to rodzice chyba poza polibudą to widzieli dla mnie nie wiem... może medycynę, ale nienawidziłam biologii w szkole.
Ludzie teraz idą w większości dla papierka lub żeby przedłużyć sobie młodość. Ja mówię studentom, że jak im tu źle, to żeby zastanowili się nad tym, czy na prawdę przez najbliższe parenaście lat chcą w tym siedzieć. Liczy się fach w ręku. Ja żałuję że nie poszłam na jakieś kursy fotografii, stylizacji, czy grafiki komputerowej. A tak na prawdę chciałam tańczyć lub myślałam też o szkole teatralnej, ale rodzice mi moje artystyczne zaciągi wybili z głowy. W sumie na scenie spędziłam 11 lat. Ale skoro "masz łeb do przedmiotów ścisłych" to rodzice chyba poza polibudą to widzieli dla mnie nie wiem... może medycynę, ale nienawidziłam biologii w szkole.