reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2016

reklama
Ja byłam dobę pid morfina po cc i 12 godzin z ciagle pidpietym zewnatrzoponowym, bo mnie ****** na żywca picielu. Nikomu takiego Kuzwa bólu nie życzę!ale druga cc luksus.
 
To u mnie to wszystko było inaczej. Jak mi znieczulenie puszalo dali paracetamol i co chwilę z pytali na ile oceniam ból i czy trzeba coś mocniejszego. W drugiej dobie juz w ogóle tylko raz tabletkę wzięłam tak to luz.

Za to dziecko dostałam jak się jeszcze cała telepalam od znieczulenia i juz na stałe. Chociaż wolałabym żeby go zabrali, byłam mega zmęczona i senna ale musiałam się małym zająć i chyba nigdy nie zapomnę jak się szarpalam z własnymi nogami żeby je na bok obrócić i jakoś się sensownie położyć (ciężkie to nogi takie bezwładne a mi się jeszcze kroplowka platala). Ogólnie źle wspominam.
 
Ja swoją cesarke wspominam całkiem fajnie. Na drugi dzień rano dostałam ketonal,a później już tylko paracetamol. Po południu miałam cc, a na drugi dzień już byłam na chodzie i wcale nie odczuwałam jakichś strasznych boli. Właściwie trochę ciągnęły szwy i tyle. A po tygodniu, po zdjęciu szwów juz w ogóle nóweczka;-) No ale zobaczymy jak będzie przy drugiej,podobno bywa gorzej.

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka
 
reklama
Do góry