mama-czwórki
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Marzec 2016
- Postów
- 889
Dzięki wszystkim za odpowiedzi w sprawie opadnięcia brzucha. Jestem teraz spokojniejsza.
Firana- niestety ale za wiele nie pomogę bo szczerze to już słabo pamiętam, poza tym to była moja pierwsza ciąża, ja byłam młoda ( niecałe 20 lat) i zdecydowanie mniej świadoma niż teraz. To było 15 lat temu, więc sporo czasu upłynęło... Poród w każdym razie był SN.
Kliska- Cukry ma teraz dobre- max do 125 i w zasadzie dietę też trzymam jakoś niespecjalnie. Na śniadania u mnie na ogół jogurt z muesli lub innymi płatkami lub kanapki i kawa z mlekiem.Jem w zasadzie normalnie i nic się nie dzieje. Obiady jadam zupełnie takie same jak inni.Wykluczyłam tylko całkowicie białe pieczywo, słodycze i słodkie napoje, poza tym nie jem zbyt dużo na jedno posiedzenie i staram się unikać smażonego i mącznych posiłków( typu pierogi , czy kluski).
Co do mleka sojowego to faktycznie , jeszcze jak musiałam trzymać bardziej restrykcyjną dietę bo cukry wariowały to używałam mleka sojowego, kupiłam też raz mleko migdałowe, ale jego smak był dla mnie nie do przejścia.
W sprawie paczek to u mnie już wszystko w zasadzie przyszło, wszystko kupione, czekam jeszcze tylko na łóżeczko i muszę dokupić zimowe czapeczki i ufff nareszcie koniec Ile macie pieluch tetrowych? Kupiłam łącznie z flanelowymi 17 sztuk i coś mi się teraz wydaje, że zawsze ich więcej miałam.
Spakowałam torbę i tak się dzisiaj zaczęłam zastanawiać, czy nie powinnam jednak jej rozpakować i spakować wszystko do dwóch osobnych - 1 dla mnie, 2 dla malucha. Podobno jeśli maluch urodzi się z wrodzoną toxo to będą go przewozić do innego szpitala, takiego, który specjalizuje się leczeniu tej choroby u dzieci i wtedy przecież będę musiała przepakowywać wszystko na szybko. Z jednej strony nie chcę "wywoływać wilka z lasu, a z drugiej jednak trzeba myśleć racjonalnie...
Firana- niestety ale za wiele nie pomogę bo szczerze to już słabo pamiętam, poza tym to była moja pierwsza ciąża, ja byłam młoda ( niecałe 20 lat) i zdecydowanie mniej świadoma niż teraz. To było 15 lat temu, więc sporo czasu upłynęło... Poród w każdym razie był SN.
Kliska- Cukry ma teraz dobre- max do 125 i w zasadzie dietę też trzymam jakoś niespecjalnie. Na śniadania u mnie na ogół jogurt z muesli lub innymi płatkami lub kanapki i kawa z mlekiem.Jem w zasadzie normalnie i nic się nie dzieje. Obiady jadam zupełnie takie same jak inni.Wykluczyłam tylko całkowicie białe pieczywo, słodycze i słodkie napoje, poza tym nie jem zbyt dużo na jedno posiedzenie i staram się unikać smażonego i mącznych posiłków( typu pierogi , czy kluski).
Co do mleka sojowego to faktycznie , jeszcze jak musiałam trzymać bardziej restrykcyjną dietę bo cukry wariowały to używałam mleka sojowego, kupiłam też raz mleko migdałowe, ale jego smak był dla mnie nie do przejścia.
W sprawie paczek to u mnie już wszystko w zasadzie przyszło, wszystko kupione, czekam jeszcze tylko na łóżeczko i muszę dokupić zimowe czapeczki i ufff nareszcie koniec Ile macie pieluch tetrowych? Kupiłam łącznie z flanelowymi 17 sztuk i coś mi się teraz wydaje, że zawsze ich więcej miałam.
Spakowałam torbę i tak się dzisiaj zaczęłam zastanawiać, czy nie powinnam jednak jej rozpakować i spakować wszystko do dwóch osobnych - 1 dla mnie, 2 dla malucha. Podobno jeśli maluch urodzi się z wrodzoną toxo to będą go przewozić do innego szpitala, takiego, który specjalizuje się leczeniu tej choroby u dzieci i wtedy przecież będę musiała przepakowywać wszystko na szybko. Z jednej strony nie chcę "wywoływać wilka z lasu, a z drugiej jednak trzeba myśleć racjonalnie...