reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopadowe mamy 2016

Ja nie mam siary jeszcze i nie bardzo wiem jak to wyglada. Smierdzi? Piersi sa spore ale nie sa twarde takie flaczki na brzuchu spoczywajace ;-)

Dzisiaj mam jakis slaby dzien chyba z niewyspania. Noc znowu byla ciezka. Nigi strasznie bolaly i maly dokuczal ze balam sie ze spiac na boku go przygniatam :-( jeszcze tyle czasu do konca a ja jecze jak stara babcia. Wspolczuje mojemu mezowi. Obiadu tez dzisiaj nie bedzie bo nie mam na to sily :-(
Jedynie co to na badania udalo mi sie zebrac. Mocz pewnie znowu wyjdzie zle bo uplawy caly czas ciekna. Wrrr to sie wyzalilam

O dziewczynach tez caly czas mysle
 
reklama
Karosznurek-byl czas ze panikowalam ze maly sie rusza bo nie czulam mocnych kopniec ale wystarczylo ze polozylam sie na plecach na plasko i dlon przylozylam do brzucha natychmoast poczulam ze jednak sie rusza tylko ja tego siedzac czy chodzac nie czuje
 
Karosznurek, moja apka mówi że dzidzia może się teraz mniej ruszać.
Ale mojej to nie dotyczy bo kopię i wierci się aż miło i boleśnie. ;)

Fajnie że masz takie wsparcie w tacie :) mój pewnie też by poszedł ale ja bym się wstydziła przed nim robić wstyd na porodówce [emoji23]

Princeseczka ja ostatnio też gorzej się czuje, od wczoraj boli mnie głowa i strasznie meczy mnie zgaga przełyku, aż mi się cofa wszystko co zjem.

Jestem w 31 tygodniu ciąży
 
Joasia pierwszą siarę miałam około 24 tygodnia poleciało tak że miałam z lewej piersi duża plame mokrą na podkoszulce. Pozniej tylko żółte zaschniecia więc czasami jak czuje ze robi sie mokro wkladam wkladke laktacyjna.
 
To widzę że u nas podobnie, wymioty były na początku a później się zdarzały jeszcze co jakiś czas a teraz zgaga. Na noc pije szklankę mleka żeby wgl zasnąć bo wszelkie tabsy nic nie dają. Zapytam gin za tydzień co mogę jeszcze brać. Bo przez tą zgagę mało jem i nie chce zaszkodzić małej.
Ja to się boję że jak mala się urodzi to mąż będzie mi mniej czasu poświęcał [emoji14]

Jestem w 31 tygodniu ciąży
 
Mnie też zgaga męczy jakoś od tygodnia, poprzednio nie wiedziałam co to, więc musi się wyrównać ;)
Karosznurek, moja wierci się straszne, pływa i rozpycha.
Joasia, u mnie zero siary, wręcz mam wrażenie, że zmalały mi piersi albo brzuch taki ogromny, że tak mi się wydaje...
 
Joasia- u mnie siara jest, ale nie wycieka na razie sama. Jak lekko przycisnę pierś to pojawia się kropelka, czy dwie. Pamiętam , że Linka już jakiś czas temu pisała, że ma właśnie problem dużym z wyciekiem siary z piersi.

Princeseczka- siara jest najpierw przezroczysta, później żółtawa. Jest zdecydowanie gęstsza niż normalne mleko kobiece, trochę jakby lepiąca.
U mnie też jakiś humor kiepskawy, przyzwyczaiłam się do trochę dłuższego spania. Teraz muszę wstawać zdecydowanie wcześniej, żeby wyszykować wszystkich, przygotować śniadania, poubierać....A na mojego chłopa niestety rano nie ma co liczyć bo on z tych dosypiających i ustawiających sobie po 10 drzemek 10 minutowych w telefonie:wink:

KArosznurek- mój chłopczyk też jakby mniej się ruszał, ale wydaje mi się, że to kwestia tego, że dzieciaczki mają już coraz mniej miejsca w macicy na dzikie harce i co najwyżej mogą się lekko poprzeciągać ewnentualnie kopnąć mamę w to i owo...
 
Nie ruszę ani kislu ani galaretki, niestety konsystencja kislu mi nie podchodzi a galaretek nie lubi :(
Położna każe mi jeść siemię lniane, a to już wgl wyczyn, mówi do mnie że mam sypać do jogurtu. Ale ja nie jem nabiału bo nie toleruje laktozy, wiem że są już takie jogurty ale ogólnie odruch wymiotny.

Jestem w 31 tygodniu ciąży
 
reklama
Do góry