reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2016

reklama
Milagros to szybko dostalas zwolnienie ale myślę że i tak nie przekroczysz limitu[emoji6] moja położna na podstawie wlasnych obserwacji stwierdziła że dziewczynki z reguły rodzą się wcześniej tzn w terminie ale szybciej niż chłopcy[emoji6] to zawsze jest nadzieja że nie przenosisz ciazy...
A ten macierzyński to ja akurat brałam od dnia porodu.. dostałam papiery z pracy już wcześniej i wysłałam po porodzie dopiero ale jak idziesz jeszcze w ciąży to pewnie musialabys wcześniej złożyć podanie...
 
Aob ja się urodziłam 2tyg po terminie, mój mąż 13 dni dokładnie więc średnio liczę na szybsze rozwiązanie chociaż chciałabym Tak z zaskoczenia w 38tc :)
Policzylam dokładnie i do 8listopada wychodzi mi 252dni zwolnienia więc się zmieszcze w tych 270 :-)
 
Milagros24 ja też nie cierpie spotkań z Zusem, kiedyś zwyczajnie zwyzywałam się z babką taką wiedzmą przez którą stracilam zasiłek. Nie pisałam ale nie cały miesiąc temu miałam kontrole z Zusu w domu. Oczywiście mnie nie było bo prowadzę własną działalność i mimo że mam pracownikow to i tak jestem codziennie w pracy dopilnować wsio. Napisałam oświadczenie że byłam ma prywatnej wizycie u lekarza i przeszło jakoś.
Zaniosłam do Zusu i narazie spokoj.

Byłam w tej aptece po ten sok, to pan farmaceuta doradził mi soki bo one nic nie dają jak już dokucza mk pęcherz tylko tabsy dał Urinal które można w ciąży jesc i kazał łyknąć witamine C ale nie przesadzać.
 
Koalka współczuję wizyty z zusu. Ja póki co nie miałam i mam nadzieję,że mimo wszystko się nie pojawia. ;)
Oby Ci to pomogło, ja totalnie się nie znam na akcjach z pęcherzem, dosłownie na palcach jednej ręki mogę policzyć jakieś incydenty.
 
Patrze na te tabletki i jakoś mnie nje przekonują. Dziś spróbuję po swojemu- grube skarpeciska na nogi na noc i mleko z czosnkiem gorace- rozgrzeje a i czosnek to sama witamina i antybakteryjny. Nie lubie tych wszystkich sztucznosci.
Oby ciebie Milagros nie odwiedziła kontrola bo zazwyczaj to ludzie nie zbyt przyjemni.
I obyś zamieściła się w tych 270 dniach żeby nie stresowac sie dodotakowo zusem. :-)
 
Koalka próbuj może to coś da :) szkoda że tego soku nie wzielas :) czasami to wystarczy :)

Po 36tc będę się najmowac jako sprzątaczka po znajomych żeby poród przyspieszyć hahaha :D
 
Przyjaciółka miała termin na 17 lipca od 10 myła dzień w dzien podłogi na kolanach, schody góra dół i nic nie dało- 22 lipca w szpitalu wylądowała i skończyła z cesarką bo coś się działo. Uciekam spać, dzidziol śpi z moim pecherzem jak z misiem przytulony. Mam nadzieje ze zaraz sie nie posiusiam hihi. Dobrej nocy:-)
 
I ja się zalapalam na czesc filmu. I tak jak Wy ryczalam przy poronieniu. W ogóle dziś mam doła. Ale jutro mam nadzieję nowy tydzień i lepszy humor :)
Jeśli chodzi o spacery to ja mam codziennie z pieskiem pół godziny rano i krótki popołudniu także jestem wprawiona.

Napisane na GT-I9105P w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Firana ja dosyć dużo chodzę ogólnie, jak nie z psem to wcześniej wieczorami z mężem, może nie codziennie ale codziennie ta dawkę spaceru dostawalam, bo mam znajomą w ciąży i jedna druga zawsze ciągnie.a od jakiś dwóch,trzech tygodni jest tragedia. Z dnia na dzień coraz gorzej.

Trzymam kciuki za lepszy humor :)

Wysłane z mojego Lenovo TAB 2 A8-50F przy użyciu Tapatalka
 
Do góry