reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2016

Emka, katerineczka dziekuje pieknie! Tlumacze sobie ze to nic zlego jesli nie ma innych wad. Bardzo dziekuje, dobrze uslyszec ze dobrze wszystko sie u Was skonczylo:* amino wowczas gdyby za 2 tyg po polowkowym wyszla jakas wada np serduszka. Chyba potrzebowalam slow otuchy:**


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Witam dziewczyny.

Milia- rozumiem Twoją nerwówkę. Termin jest dosyć bliski więc myślę, że wytrzymasz jakoś nerwowo do 10. Ja myślę, że gdyby Małgosi faktycznie coś bardzo poważnego groziło, to od razu skierowano by ją na obserwację do szpitala. Przecież ta lekarka ponosi odpowiedzialność za to co robi i nie wydaje mi się , żeby miała odwagę bagatelizować bardzo poważne zagrożenie życia dziecka. Oby wszystko jak najszybciej się wyjaśniło i nie okazało się to czymś bardzo poważnym.
Synka zarejestrowałam już na poniedziałek, ale okazało się, że teściowa zna dobrego laryngologa, który przyjmie nas też bez kolejki, a dodatkowo pracuje w szpitalu więc poniedziałkową wizytę chyba odwołam i pójdziemy we wtorek- do tego poleconego przez teściową. Może uda się w miarę szybko na NFZ zrobić zabieg ( chciałabym podczas wakacji), jeśli nie to ok.2tys. kosztuje prywatnie i pewnie się zdecydujemy.

Diabliczka- Życzę dużo zdrówka dla Twojego taty. Rozumiem jak to gromnie musiało być dla Ciebie stresujące, zwłaszcza, że informacja spadła na rodzinę , jak już byłaś w ciąży. Już wczoraj mąż pojechał z teściem do internisty, on z kolei polecił bardzo dobrego Pulmunologa. Zadzwoniliśmy do niego i po 15 minutowym wywiadzie przez telefon kazał przyjechać dzisiaj na 12.30 do jego gabinetu. Od razu weźmie teścia do Szpitala na takie szybkie badania( krwi, spirometria) i zobaczymy co dalej. Poszliśmy prywatnie do lekarza bo na NFZ wszystko 10 razy dłużej trwa a tutaj każdy dzień się liczy. Na razie guz jest mały- poniżej 1cm ale trzeba działać szybko.


MałgosiaB- witaj wśród lisopadówek. Miło Cię poznać. Pisz jak najczęściej- im nas więcej , tym weselej
:happy2:

Nika2000- Witaj, bo chyba jakoś wcześniej nie było okazji się przywitać:sorry2: Właśnie na podstawie tego jak bardzo głośno słucha telewizora zauważyłam niedosłuch u synka. Migdałki to niby błahostka, ale narkoza chyba jednak konieczna, a synek nigdy jej nie miał, więc jakiś tam strach i tak pozostaje.

Keejti- ja również szybko wracałam do pracy. Najszybciej po 3 miesiącach, ale wtedy nie bardzo miałam wyjście. Tym razem plan jest taki, żeby maksymalnie długo w domu posiedzieć bo to już ostatnia moja ciąża i ostatnia taka okazja. Potem 33 lata pracy i dopiero na emeryturce ewentualnie odpocznę;-) ;) Co do mieszkań powyżej 80m2 to jest szansa, tylko nie wiadomo kiedy będzie kolejna edycja... Próbowałam coś kombinować z TBS-ami, ale tam też obowiązują kryteria dochodowe. Zobaczymy- na razie jestem w fazie przemyślania sprawy;-) ;)

Aob- jak dzisiaj Twój nastrój i samopoczucie. Dobrego humorku i dużo uśmiechu dziś życzę:happy:

Ivi- zdrowiej jak najszybciej. Angina to paskudna choroba, u mnie ostatnio skończyła się antybiotykiem bo nijak nie chciała minąć.

Zaraz zbieramy się na wieś, bo teść ma konsultację i badania w Proszowicach i musimy z nim tam jechać, dzieciaki zostaną na wsi z babcią. Miłej soboty mamusie
 
Mamcia to dobrze ze już działacie :) trzymam kciuki.
Na NFZ wszystko długo ale można dostać zieloną kartę czy jakoś tak. Ona powoduje wszystko w przyspieszonym tempie , lecz to zależy od lekarza no i oczywiście czy to guz złośliwy czy nie...u Nas był...


Napisane na SM-G531F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja mam dziś kocioł ze sprzątaniem ogarnąć nie daje rady , małolat mój poszedł kupić jakieś ciasto na deser i truskawki bo dziś makaron z truskawkami na obiad ...

Milia koniec końców zrezygnowałam narazie z chirurga w prokocumiu terminy długie a teraz i tak wakacje , ma jechać na kolonie , po koloniach ogarnę jakiegoś chirurga u nas bo jechać taki kawał na zabieg a on jeszcze umierać po nim będzie bo panika hi hi jak dzwoniłam u nas zapytać ile prywatnie zabieg to ok 100 zł wiec nie są to przerażające koszty a wyjazd do Krk kosztuje nas przeważnie drożej ;)
będzie dobrze z malutka , musi być , ja to powiem szczerze że różnie lekarze podchodzą do wyników badań , miałam z jaskiemsytuacje ze mi gorączkowal ponad 3 dni powyżej 40 stopni z tym ze tak ma i nie panikę w tedy ale jak przekracza 3 dni idę na morfologia i mocz z nim a akurat na dyżurze wylądowała bo niedziela była lekarka obejrzała wyniki i powiedziała ze jutro koniecznie do pediatry , a moja na drugi dzień wpadła w panikę bo miał 350 tysięcy lekocytow i białe płytki krwi sporo podniesione i po karetkę zadzwoniła ze podejrzenie sepsy , i prosto z ośrodka karetka , w szpitalu odrazę na salę intensywnej terapii i koniec końców okazało się ze to od głupiej infekcji gardła ... na szczęście już mu przeszło to ze przy byle infekcji organizm wariuje ....
 
Hej dizewuszki :) widzę że tu jakieś zmartwienia.. mam nadzieje że sprawy zdrowotne szybko się wyjaśnią :)
Mila dobrze że taki szybki termin, raz dwa będziecie wiedzieć co i jak! A wyniki nie mogły być tak złe skoro nie wzieła jej od razu na oddział :)
Ja nienajgorzej, lekki stan podgorączkowy i ogólne rozbicie, na szczęście cytryna+miód+czosnek działa cuda :) Wykładowcy całkiem wyrozumiali , egzamin przełożony na wtorek. Więc jakoś dam radę, nie ma wyjścia :)

Mój kochany najwspanialszy TŻ starszaki zabrał do kina, młoda śpi, ja leżę i próbuję wejść w rytm pisania mgr :) Ale jakoś bardiej optymistycznie dziś się czuję :)
 
Linka kurczę jaki to mały krok może doprowadzić do czegoś strasznego :/ współczuję stresu
Ivi dobrze ze wyrozumiali :) odpoczywaj zdrówka
U nas cały dzień pochmurno więc nie malują i zostaliśmy w domu

Napisane na SM-G531F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Katerineczka my wybraliśmy pbkm trochę tych ofert przejrzeliśmy :)


2nn3csqvlpqqv7gd.png


1usasg18vftrzndq.png


zalwh00cp3f54s2w.png
 
Hey dziewczyny,
nie często się tu udzielam ale jestem na bieżąco z wydarzeniami z Waszego życia, podczytuję Was codziennie :) U mnie już 16tc, wszystko rozwija się prawidłowo, 13 lipca czeka mnie połówkowe. Niestety od samego rana mam zmartwienie. Wczoraj z eM się przytulaliśmy a dziś od samego rana aż do teraz mam bóle w podbrzuszu. Jest to taki rodzaj jakby kłucia nad samym wzgórkiem po prawej stronie. Na jajniki to za nisko, myślę, że to może dziać się coś z macicą.Zaczynam panikować oczywiście. Czy któraś coś wie w tym temacie? Czy to może mieć związek z wczorajszym przytulaniem?
 
reklama
Olusja - witaj :) nie martw się kłuciami, ciągnięciami, lekkimi bólami, twardnieniami (powoli zaczynają się już skurcze przepowiadające;) ) itd. Podczas przytulanek macica pracuje, to fakt.. potem różnie reaguje ;) do tego cały czas rośnie :) Odpoczywaj sobie, trochę przystopuj i zobacz czy pomoże. Jesli brzuch nie jest spięty, twardy a bóle nie są bardzo mocne albo skurczowe, to raczej gin Ci powie że to 'uroki" "ciąży" i tyle :) Nad wzgórkiem może byś jeszcze kwestia spojenia łonowego, które też boli przy rosnącym brzuszku i większych obciażeniach macicy.
 
Do góry