mama-czwórki
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Marzec 2016
- Postów
- 889
Hej dziewczyny.
Dzięki za rady w sprawie badania moczu. Już pobrałam następną próbkę- tym razem prawidłowo i zaraz mąż z nią jedzie. Wynik jest po ok. 1-2 godz. więc zdążę przed wizytą.
Emka- mieszkanie, w którym obecnie mieszkamy jest teściowej i nie mogę go sprzedać. My mamy dom 40 km. od Krakowa ale to jednak za daleko i na chwilę obecną nie planuję przeprowadzki tam bo logistycznie byłoby to nie do ogarnięcia. Sprzedawać domu też nie chcę. Staramy się o mieszkanie i pewnie w drugiej połowie czerwca będzie wiadomo, czy się udało. Co do pracy nad sobą to dzięki, ale najpierw teściowa musi mieszkać osobno, bo nic się nie zmieni dopóki ona będzie mi się plątała po domu. Był taki czas, że nie przyjeżdżała prawie przez pół roku tak natarczywie i był święty spokój, a ja byłam prze szczęśliwa.
Milagros- podziwiam Cię za takie fajne, lightowe podejście do ślubu. Nie zatruwasz sobie życie za przeproszeniem duperelkami, tylko czerpiesz radość z nadchodzącego ślubu. Twój małżonek jeśli chodzi o gust to bardzo podobny do mojego, tyle, że teraz przy mnie trochę się wyrobił ale zakupy dla niego i tak zawsze robimy wspólnie.
Miłego dnia mamusie.
Dzięki za rady w sprawie badania moczu. Już pobrałam następną próbkę- tym razem prawidłowo i zaraz mąż z nią jedzie. Wynik jest po ok. 1-2 godz. więc zdążę przed wizytą.
Emka- mieszkanie, w którym obecnie mieszkamy jest teściowej i nie mogę go sprzedać. My mamy dom 40 km. od Krakowa ale to jednak za daleko i na chwilę obecną nie planuję przeprowadzki tam bo logistycznie byłoby to nie do ogarnięcia. Sprzedawać domu też nie chcę. Staramy się o mieszkanie i pewnie w drugiej połowie czerwca będzie wiadomo, czy się udało. Co do pracy nad sobą to dzięki, ale najpierw teściowa musi mieszkać osobno, bo nic się nie zmieni dopóki ona będzie mi się plątała po domu. Był taki czas, że nie przyjeżdżała prawie przez pół roku tak natarczywie i był święty spokój, a ja byłam prze szczęśliwa.
Milagros- podziwiam Cię za takie fajne, lightowe podejście do ślubu. Nie zatruwasz sobie życie za przeproszeniem duperelkami, tylko czerpiesz radość z nadchodzącego ślubu. Twój małżonek jeśli chodzi o gust to bardzo podobny do mojego, tyle, że teraz przy mnie trochę się wyrobił ale zakupy dla niego i tak zawsze robimy wspólnie.
Miłego dnia mamusie.