reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe kreski 🍁🍂🍁

Samopoczucie ok, trochę zmęczona, ale nie łączę tego z ciążą, bo codziennie wstaję o 5:30, wracam do domu ok 17, cos trzeba ogarnąć i zaraz jest 20.... Wczoraj mnie trochę mdliło, ale jak zjadłam to przeszło 😅

❤️
Masz podobny tryb do mojego. Jak do biura chodzę to 5.30 pobudka najwcześniej jak jestem to 18😂🤷‍♀️, ale jak pójdzie nie tak to i 23😂😂. Teraz mam cudowne zdalnych trochę, to 5.30 mierzenie później do 7 poleżę, spokojnie kawka, coś tam zrobię i jakoś mija do 17 w pracy i później jakieś gotowanie itd. 😂
Ale chciałbym wrócić jeszcze do mojego danego trybu z dawnego zdalnego 4 pobudka, przygotowanie na obiad, ćwiczenie, potem Pracka, kolacja i inne bzdety, kolejny trening, potrafiłam wtedy spać 3-5h a miałam tyle energii siły i mega dobre się czułam 😂😂
 
reklama
Zobaczymy co nam czas przyniesie. Na dzien dzisiejszy gdy usłyszałam wczoraj o tej rakiecie w PL mocno się zaniepokoiłam obecną sytuacją i myslę o bezpieczeństwie tych, ktorych już mam w domu. 😑😶
No tak każdego w jakiś sposób ta informacja zaniepokoiła/zaintrygowała, ja próbuje dość chłodno podchodzić do tematu na razie, bo juz wczoraj miałam panikę w otoczeniu niepotrzebna, a to najgorszy doradca 🙈
 
A to mnie zmartwilo... bo moj lekarz nic sie zająknął zeby wydluzyc mi cykl (mam zwykle 23 dniowy,ale 22 tez sie zdarza).hmmm 🤔
A badalas progesteron po owulacji? @Zazuu podawała konkretnie jak go zbadać. To chyba były 3 dni pod rząd 5 dpo 6 dpo 7 dpo. Jak nie masz problemów z progesteronem to czy jest sens sztucznie przedłużać cykl ? Niekoniecznie :)
 
Ostatnia edycja:
@Zazuu patrząc na mój wykres mogłabym jutro zrobić progesteron żeby sprawdzić czy owu było? Czy myślisz, że za wcześnie? Bo teraz tak myślę, że mam dentystę w piątek, więc jak wtedy dopiero zrobię bo nie będę wiedzieć na czym stoję, a jakby jednak okazało się, że była owu to mu powiem, że mogę być w ciąży.

Oczywiście jak któraś wie, to chętnie posłucham, poprostu @Zazuu tak mecze w tym mce, że zaraz bd o nie znów ona, nie odpisuje 😂😂
 
Masz podobny tryb do mojego. Jak do biura chodzę to 5.30 pobudka najwcześniej jak jestem to 18😂🤷‍♀️, ale jak pójdzie nie tak to i 23😂😂. Teraz mam cudowne zdalnych trochę, to 5.30 mierzenie później do 7 poleżę, spokojnie kawka, coś tam zrobię i jakoś mija do 17 w pracy i później jakieś gotowanie itd. 😂
Ale chciałbym wrócić jeszcze do mojego danego trybu z dawnego zdalnego 4 pobudka, przygotowanie na obiad, ćwiczenie, potem Pracka, kolacja i inne bzdety, kolejny trening, potrafiłam wtedy spać 3-5h a miałam tyle energii siły i mega dobre się czułam 😂😂
To u mnie 7:30-15:30 ale zawsze coś wypadnie i wychodzę przed 16 ... wtedy stoję w korkach i tak leci :D Myślę, że długo nie popracuję, bo dojeżdżam ok 40km do pracy, a po wczorajszym incydencie na granicy będę musiała dość szybko poinformować szefa o ciąży, w przeciwnym razie na wypadek jakichś dalszych incydentów mam przydział mobilizacyjny i 24h na stawiennictwo do skoszarowania 😅
 
To u mnie 7:30-15:30 ale zawsze coś wypadnie i wychodzę przed 16 ... wtedy stoję w korkach i tak leci :D Myślę, że długo nie popracuję, bo dojeżdżam ok 40km do pracy, a po wczorajszym incydencie na granicy będę musiała dość szybko poinformować szefa o ciąży, w przeciwnym razie na wypadek jakichś dalszych incydentów mam przydział mobilizacyjny i 24h na stawiennictwo do skoszarowania 😅
Aha no faktycznie będziesz musiała zgłosić. Ja w sumie mam jakieś 35 km 😂😂😂 tyle że 9-17 tryb pracy ale kończy się wspólna jazda z mężem więc przed 7 wyjeżdżamy i najwcześniej 18 jesteśmy 😂🙈
 
ej, ale ja jestem pod wrażeniem, ich zajebistego przerywanego, że nie wpadli 😂
Ejj no przerywany nie jest taki zły 🤣 ja przez 18 lat na przerywanym, ze swoim mężem tylko z pierwszym baby zaliczyłam wpadkę, bo się owulka przesuneła.. Drugie już planowo ;) w życiu nie badałam żadnych hormonów niczego, po prostu poszła 1 ciąża, potem 2, a potem znowu wróciliśmy do przerywanego jakby nigdy nic. Teraz liczę na trzecie, tyle, że to już jakby w innej świadomości - hormony, testy, suplementy...

EDIT. No i ja chciałam powiedzieć, że ten przerywany to tak naprawdę po prostu nie jest wcale tak łatwo zajść w ciążę. Jasne, niektóre są wiatropylne, ale ja myślę, że większość nie i dlatego jest ten rok na naturalne starania, że większość statystycznie w ciągu roku starań zajdzie bez niczego....ale są przypadki, gdzie i po 5 nie (mam takich znajomych, gdzie ani invitro ani inseminacja a wyniki obojga super... lekarze rozłożyli ręce i mówią, że po prostu niezgodność - jajko nie chce mieć do czynienia z materiałem genetycznym tego właśnie faceta, nie mają na nich pomysłu niż próbowanie do skutku, ale ona po iluś tam stymulacjach, hormonach i upłynnieniu oszczędności wszystkich - powiedziała koniec).

Nadrobić was to mi schodzi cała droga do pracy ;P Ja też 6 wstaje, zanim odprowadzę młodego do szkoły i dojadę do pracy to siedzę 8-16 (mam ruchomy czas pracy o której przyjdę jest ok. byle 8h odsiedzieć), potem jakieś zajęcia dodatkowe dzieci i zanim wrócę do domu to jest 18-19. No i ja mam 20 km do pracy.
 
Ostatnia edycja:
Jezu dziewczyny jestem taka wkurwiona. Niedość, ze ciągle nie mam okresu a histero mam mieć we wtorek to dziś odebrałam wynik drugich badań krwi i wynik niepotwierdzony, bo robiony w innym labie... wszystko pod górę. Już widze, jak dzwonię do szpitala i mam czekać na histero kolejne 3 miesiące... Płakać mi się chce już z tego wszystkiego 😓
 
Ejj no przerywany nie jest taki zły 🤣 ja przez 18 lat na przerywanym, ze swoim mężem tylko z pierwszym baby zaliczyłam wpadkę, bo się owulka przesuneła.. Drugie już planowo ;) w życiu nie badałam żadnych hormonów niczego, po prostu poszła 1 ciąża, potem 2, a potem znowu wróciliśmy do przerywanego jakby nigdy nic. Teraz liczę na trzecie, tyle, że to już jakby w innej świadomości - hormony, testy, suplementy...
A no i ja chciałam powiedzieć, że ten przerywany to tak naprawdę po prostu nie jest wcale tak łatwo zajść w ciążę. Jasne, niektóre są wiatropylne, ale ja myślę, że większość nie i dlatego jest ten rok na naturalne starania, że większość statystycznie w ciągu roku starań zajdzie bez niczego....ale są przypadki, gdzie i po 5 nie (mam takich znajomych, gdzie ani invitro ani inseminacja a wyniki obojga super... lekarze rozłożyli ręce i mówią, że po prostu niezgodność - jajko nie chce mieć do czynienia z materiałem genetycznym tego właśnie faceta).

Nadrobić was to mi schodzi cała droga do pracy ;P Ja też 6 wstaje, zanim odprowadzę młodego do szkoły i dojadę do pracy to siedzę 8-16 (mam ruchomy czas pracy o której przyjdę jest ok. byle 8h odsiedzieć), potem jakieś zajęcia dodatkowe dzieci i zanim wrócę do domu to jest 18-19. No i ja mam 20 km do pracy.
Ja miałam krótki poemat z przerwanym 1 tydzień haha bo się nasłuchałam głupiego lekarza wtedy a to już okres kiedy postanowiliśmy zacząć starać i było odstawienie anty. Dla mnie przerwany był jakiś flustrujący😂
 
reklama
Jezu dziewczyny jestem taka wkurwiona. Niedość, ze ciągle nie mam okresu a histero mam mieć we wtorek to dziś odebrałam wynik drugich badań krwi i wynik niepotwierdzony, bo robiony w innym labie... wszystko pod górę. Już widze, jak dzwonię do szpitala i mam czekać na histero kolejne 3 miesiące... Płakać mi się chce już z tego wszystkiego 😓
Czemu niepotwierdzony bo nie rozumiem 🤷‍♀️, kurcze a nie uda się jeszcze raz zrobić, może jednak jak nie to chociaż w ostateczności zamianke z kimś terminu Ci zrobią?

Ps. Jeśli głupio napisałam wybacz bo zielona jestem jak wygląda przygotowanie do badania itd.
 
Do góry