gratulacje dla ciężarówek!!!
fajnie mieć dwa szkraby w podobnym wieku, ja zawsze chciałam bliźniaki, ale jak się moja Letka urodziła to cieszyłam się że nie mam takich dwóch, oj dała mi popalić
teraz zresztą Sawinek też daje się we znaki. jak tylko wyjdę z pokoju to płacz, uwielbia być noszony, wszystko by chciał co się ma w ręku, a jak mu nie dam to ryk... a spanie... masakra. Sam zasypia tylko wieczorem, no i w wózku, a nawet na rękach mam problem. Tylko się drze... Dlatego jak się zbliża spanie to biorę go na dwór, ale dopóki nie zaśnie to ryk... za to potem śpi jak zabity i bez smoka, dopóki wózek się rusza :-)
w ogóle nie można go zostawić na krok, bo wszystko go ciekawi, a kable chyba najbardziej
,
Amerie coś w tym jest.
I chyba mu kolejne ząbki idą, bo ostatnie dwie nocki to ciągłe pobudki i marudzenie. Dzisiaj mu dałam Viburcol (czopek), przy poprzednich mu pomagało. Dentinox też używamy i czasem daję nurofen. Ale i tak najbardziej lubi gryźć palec :-)
kąpiel Sawinek uwielbia, ale nie mieliśmy jeszcze okazji pójść na basen.
A ja narzekam na plecy. Strasznie mnie boli kręgosłup, najgorsze jest przewijanie. Przy Letce też mnie bolał, ale się przyzwyczaił, teraz nic nie pomaga. Na wakacjach sobie odpoczęłam, bo mąż robił wszystkie schylające się sprawy, ale teraz znowu to samo.
Amerie, może nie będziecie musieli tak długo czekać, czasem wszystko przechodzi nagle. A poza tym fajnie jest wiedzieć, że jeszcze kiedyś będziesz znowu w ciąży, znowu to przeżyjesz. Pierwsze kopnięcie, czkawki... Ja mam dwójkę i już nie planuję więcej dzieci, a troszkę mi żal, że już nigdy nie będę nosić w sobie dzieciątka.