reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2010

Polecam skarbonkę, nie raz ratowała nam tyłek gdy wpadał nam niespodziewany wydatek :-)
Monika O. - a dzisiaj wyleciałam jak strzała do sklepu po słodycze, miałam straszną ochotę na cokolwiek, może przez to że zimno się zrobilo?
85asia- bo tym razem może być córcia ;-)
 
reklama
Jeszcze nie wiem czy to chłopak czy dziewczynka. Jak wcześniej chciałam tak bardzo, bardzo dziewczynkę tak teraz jest mi wszystko jedno, żeby tylko zdrowe było. Aczkolwiek wydaje mi się, że to dziewucha, czuje to :-). Poza tym celowaliśmy na córkę.
My też mamy taką skarbonke. Z jedną dziurką, żeby wrzucać, taką metalową. I co z tego jak raz na jakiś czas robie nanią napat ( mam swój sposób).
 
Ja też chętnie coś napiszę jak anbar odpuści, przypuszczam że 90 % dziewczyn właśnie przez nią przestało pisać, fajnie że sama zrezygnuje z bycia moderatorem i gdyby nie pewne przykre zdarzenia zaproponowałbym Holly

Amerie ja też biorę mojego czasami do WC
embarrassed.gif
siedzi na foteliku, ale mój po prostu jak tylko się wyjdzie z pokoju to wyprawia takie rzeczy że szok.

I zazdroszczę brzuszków i staranek :) też bym chciała
 
asia85- serdeczne gratulacje!

monaadams- również tzrymam kciuki za II kreseczki!

Zzdroszczę Wam po ciuchutku, my niestety nie jesteśmy jescze gotowi na kolejnego dzidziusia. Dużo się u nas dzieje ostatnio i finansowo najbardziej chyba.
 
gratulacje dla ciężarówek!!!
fajnie mieć dwa szkraby w podobnym wieku, ja zawsze chciałam bliźniaki, ale jak się moja Letka urodziła to cieszyłam się że nie mam takich dwóch, oj dała mi popalić :tak:
teraz zresztą Sawinek też daje się we znaki. jak tylko wyjdę z pokoju to płacz, uwielbia być noszony, wszystko by chciał co się ma w ręku, a jak mu nie dam to ryk... a spanie... masakra. Sam zasypia tylko wieczorem, no i w wózku, a nawet na rękach mam problem. Tylko się drze... Dlatego jak się zbliża spanie to biorę go na dwór, ale dopóki nie zaśnie to ryk... za to potem śpi jak zabity i bez smoka, dopóki wózek się rusza :-)
w ogóle nie można go zostawić na krok, bo wszystko go ciekawi, a kable chyba najbardziej :tak:, Amerie coś w tym jest.
I chyba mu kolejne ząbki idą, bo ostatnie dwie nocki to ciągłe pobudki i marudzenie. Dzisiaj mu dałam Viburcol (czopek), przy poprzednich mu pomagało. Dentinox też używamy i czasem daję nurofen. Ale i tak najbardziej lubi gryźć palec :-)
kąpiel Sawinek uwielbia, ale nie mieliśmy jeszcze okazji pójść na basen.

A ja narzekam na plecy. Strasznie mnie boli kręgosłup, najgorsze jest przewijanie. Przy Letce też mnie bolał, ale się przyzwyczaił, teraz nic nie pomaga. Na wakacjach sobie odpoczęłam, bo mąż robił wszystkie schylające się sprawy, ale teraz znowu to samo.

Amerie, może nie będziecie musieli tak długo czekać, czasem wszystko przechodzi nagle. A poza tym fajnie jest wiedzieć, że jeszcze kiedyś będziesz znowu w ciąży, znowu to przeżyjesz. Pierwsze kopnięcie, czkawki... Ja mam dwójkę i już nie planuję więcej dzieci, a troszkę mi żal, że już nigdy nie będę nosić w sobie dzieciątka.
 
Miaucia mi też doskwiera kręgosłup najgorzej po całym dniu jak jest kąpanie,, wanienka na podłodze potem caa procedura po.... jak się kładę to jakby mi go wyciągali....
Gratuluję brzuszków i trzymam kciuki za przyszłe

My chyba nie jesteśmy gotowi na drugie zawsze chciałam miec dwojkę ale różnie między nami było i musi jeszcze trochę czasu upłynąć.....
 
Dziękuje za gratulacjie.
Ja też mam problemy z kręgosłupem i obawiam się co będzie dalej. W pierwszej ciąży mięśnie brzucha przerobiłam na mięsień tłuszczowy i teraz pod koniec dnia bardzo bolą plecy. Czasem jest tak, że nie mogęstanąć na prawą noge, bo łapie mnie taki ostry przeszywający ból. A przecież najgorsze jeszcze przede mną.
Chciałam się Was zapytać jak relacjie waszych czworonogów z maluchami?
My mamy psa. Bardzo małego, waży 3 kg i ma troszke ponad rok. w dniu kiedy przynieśliśmy Ola ze szpitala pierwszy raz wskoczyła na łóżko, ogromnie zainteresowana nowym członkiem rodziny. W domu wołamy na nią super niania. Nigdy nie myślałam, że pies może mieć takie relacjie z dzieckiem. Jak Olo się przewróci to ona jest przy nim pierwsza. Ich ulubiona zabawa to kiedy Szery (bo tak się wabi) podgryza Ola w stopy a on wierzga nogami i się śmieje w głos, albo ściaga mu skarpetki. Czasem jest tak że synek ją tarmosi za uszy czy ciągnie za ogon (tłumacze mu wtedy, że tak nie wolno), a ona to znosi z anielską cierpliwością. Naprawde super para. Często jest z nich nie zły ubaw.
Jakoś nie boję się o te wszytkie bakterie. Olo nie choruje ( raz był przeziębiony na wiosne). Pies wychodzi na dwór na smyczy i dbam żeby ją regularnie odrobaczać. A jak jest u Was?
 
reklama
Witam, alez ze mnie wstyd ze nie odwiedzilam ani nie odzywalam, normalnie zapomnialam o was calkowicie wstyd...
A tak co u nas wszystko ok, Ami ladnie siedzi samodzielnie, je wszystko zupki nie przepada sloiczka, dalej ma smoczka :/, karmie piersia 2 razy dziennie widze ze coraz mam mniej pokarmu, po wstawaniu daje cyca i gdzie po 9 rano kaszka z butli i 19:30 kaszka z butli i 21 cyca i spi przez cala noc. Dziennie chodze na spacer nawet przez caly dzien jestem na dworku na placu zabaw czy w parku z dzieciakami. A u mnie juz coraz lepiej z moim zdrowiem, bylam na kontrole i koniec zastrzyki na brzusznej, tylko mam nosic ponczochy przez 2 lata :)
Szczerze juz mi sie marzy kolejne dziecko takze moj tez bardzo, ale ja narazie nie chce teraz bo jest ryzyko z moim zdrowie i to dosc przezylam.
Nie wiem co jeszcze byscie chcieli wiedziec,
Słuchajcie czy z ktos was pisze na blogu bo ja pisze caly czas i prowadze blog przez 4 lata jak bylam w ciazy Ariadny i do tej pory pisze jakbyscie chcieli poczytac i komentowac to zapraszam:
http://ariadna-amelia.blogspot.com. Niestety jest zablokowane byscie musieli podac wasze emaila i wysle was zaproszenie ( na PW), bo nie chce publikowac mojego bloga to jest prywatne. :)

Bye bye
 
Do góry