reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2010

MalaAnka, grudnióweczka ja też angielskiego nauczam:) chociaż ja w tym roku studia dopiero skonczyłam...ale od lipca już przerwę mam, bo to wakacje, a poźniej mój nakaz leżenia;/ A tak miałam zamiar nawet do konca ciąży sobie dorobiać...

Wiadomośc z młodych mam:
Dziewczyny, ixi pisała że się nad nią zlitowali i dostanie kroplówkę z oxy .

Wreszcie!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam wieczorowo :)
No to szykuję nam się kolejna mamusia , IXI trzymaj się dzielnie, ból szybko mija.
Holly łyknij sobie Apap, ogólnie też nie jestem zwolenniczką leków, ale w ciąży nie powinnaś się torturować, tym bardziej że jak Ciebie boli to maluch też to odczuwa i źle się czuję. a apap jest delikatny i nie szkodzi dziecku.
Meryan a jak Ty się trzymasz dalej na zastrzykach?? Mam nadzieję że im bliżej końca tym lepiej??
a ja dalej sobie wypoczywam mam pełen zlew naczyń ale dziś sobie odpuszczam może jutro będę miała lepszy nastrój hihihi.
Jutro jeszcze wybieramy się po kozaki dla Małgosi i dla mnie, bo potem to ja już nie dam rady i boso będę chodzić hihi.
Miłego wieczora papa
 
aduska ja wlasnie mialam na mysli to, zeby nie namawiac partnera i nie zmuszac, aby byl przy porodzie. Jesli jest taka sytuacja, ze Ty nie chcesz, a on chce to juz jest w ogole inna sprawa. Sama chcialabym, aby maz byl przy mnie, ale wiem ze on nie chce i nie bede popelniala tego bledu jak przy pierwszym porodzie i namawiala go na sile, sama tez dam jakos rade.

podgrzybek ja tantum rosa uzywalam zaraz po porodzie, juz w szpitalu i bardzo polecam ten specyfik:tak:

echoo ja tez mysle, ze to plamienie to po badaniu. W poprzedniej ciazy tez plamilam po badaniu i oczywiscie wystraszylam sie, zadzwonilam do gina i powiedzial, ze jesli to plamienie to najprawdopodobniej po badaniu genetycznym.

holly cisnienie 140/90 to gorna granica normy, jesli jest wyzsze koniecznie poinformuj o tym gina:tak:
 
Witam Was wieczornie!
U mnie dziś ciężki dzień,głowa mnie boli,plecy na dole,masakra...Do tego cały dzień mam skurcze,momentami nawet dość bolesne :( odpocząć trzeba,tylko kiedy? ciągle coś do zrobienia.
IXI czekamy i trzymamy kciukasy!!!
 
zgadzam sie z Asiulka, 140/90 to ta granica, jesli sie przekroczy to koniecznie kontakt do gin. \mnie chciala polozyc do szpitala jak mialam niewiele wyzsze..

Violett pisala do mnie rano na priv, ale potem juz nic. Mam nadzieje ze wszystko z nia ok.

Ja nie mam pojecia w co sie spakuje i nie planuje narazie tego robic. Jak lezalam w szpitalu i przyjechala dziewczyna z walizeczka na kółkach to polozna sie tak na nią wydarła, ze wszystkie z sal powychodzilysmy zobaczyc co sie dzieje. A potem pokoik poloznych byl otwarty i sie smiala do innych 'widzialyscie tamtą? na wakacje przyjechala!'. Ogólnie u mnie w szpitalu nie tolerują dużego bagażu. Jak mi P. torbe wnosil, a nie byla wcale duza, to polozna powiedziala ze torba powinna byc taka, zeby kobieta sama mogla ją niesc. Odpowiedzialam jej ze same dwie butelki wody ważą dużo :/ Nic juz nie powiedziala.

A ze mną dzieje sie cos dziwnego, czuje sie jakbym miala nie swoj brzuch. Jakos mi tak z nim niewygodnie i w ogole :/ tlumacze sobie to tak, ze moze Hania ulozyla sie jakos inaczej niz zawsze, a ja sie do poprzedniej pozycji przyzwyczailam.
Mam nadzieje ze jutro przejdzie.

Trzymam kciuki za Ixi.
 
CZeść dziweczyny!
Byłam dziś na ktg, i leżałam 1,5 godz., po pół zaczęły się regularne skurcze co ok 7 minut... co do mocy to gin powiedział mi, że to jeszcze nie takie całkiem porodowe, ale mnie już całkiem bolą, i że mam jeszcze czekać w domu bo po co leżeć 20 godzin w szpitalu, ale moge w ciągu kilku godzin urodzić... no i tak do teraz się męczę... skurcze jakby silniejsze, ale co 8 6 10 9 7 5 9 itd... powiem Wam szczeże że już jestem wykończona nimi... brzuch, plecy, krocze mne bolą... ciekawe co będzie w nocy...

Pozdrawiam i trzymam kciuki za IXI!
 
nadgoniłam uf...
No to sie dzieje, mamy dwie rozpakowane i 2 w fazie skurczów.
Ixi i rachel trzymam kciuki. Ale się narobiło, połowa października dopiero, pzegonimy X :))))

U mie bez zmian, brzuszek rośnie, wczoraj mnie wkurzali znajomi tekstem -bliźniaki? - wrrr, mój dzwoni, pisze ale coraz bardziej odczuwam pustkę i boję się porodu i nowej sytuacji, chciałabym żeby był obok.. Humorki mi troszkę minęły, ale mam mega niezdecydowanie, sklerozę i nadal zgagę. No i tyle, pomykam spać. Mała się rusza, brzuszek twardy ale miejmy nadzieję że złego to nie wróży.

Pozdrowienia dla wszystkich!
 
reklama
Witam wszystkie obecne i przyszłe mamusie!!! Jestem mamą 5-letniego synka Kubusia i niedługo zostanę mamą Oli. Termin porodu mam wyznaczony na 25 listopad i podobnie jak wy nie mogę się doczekać kiedy przytulę swoją kruszynkę. Pozdrawiam serdecznie :)
 
Do góry