Ja jeżdżę komunikacją, chodze po sklepach i muszę przyznać, że jeszcze ani razu nie trafiłam ani na chamstwo ani na znieczulicę. Zawsze się znajdzie ktoś, kto ustąpi mi miejsca siedzącego, chociaż prawdą jest, że to raczej mężczyźni niż kobiety wstają.
Raz tylko mi się zdarzyło pod zabiegowym w przychodni. Przyszłam oddać mocz do analizy. W poczekalni tylko dwa krzesełka, oba zajęte - na jednym chłopak ok. 30, na drugim trochę starsza dziewczyna. Ona może mnie nawet nie widziała, ale on normalnie aż mi się wgapiał w brzuch i ani drgnie. Czekałam na stojąco może z 5-10 minut i kiedy drzwi do gabinetu się otworzyły, on się zerwał, ja podeszłam i spytałam go: "czy mogę wejśc przed panem, bo mam tylko mocz do analizy" i nie czekając na odpowiedź, po prostu weszłam. Miał wygodne krzesełko to sobie mógł posiedzieć jeszcze ;-)
Raz tylko mi się zdarzyło pod zabiegowym w przychodni. Przyszłam oddać mocz do analizy. W poczekalni tylko dwa krzesełka, oba zajęte - na jednym chłopak ok. 30, na drugim trochę starsza dziewczyna. Ona może mnie nawet nie widziała, ale on normalnie aż mi się wgapiał w brzuch i ani drgnie. Czekałam na stojąco może z 5-10 minut i kiedy drzwi do gabinetu się otworzyły, on się zerwał, ja podeszłam i spytałam go: "czy mogę wejśc przed panem, bo mam tylko mocz do analizy" i nie czekając na odpowiedź, po prostu weszłam. Miał wygodne krzesełko to sobie mógł posiedzieć jeszcze ;-)