reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2010

Ja jeżdżę komunikacją, chodze po sklepach i muszę przyznać, że jeszcze ani razu nie trafiłam ani na chamstwo ani na znieczulicę. Zawsze się znajdzie ktoś, kto ustąpi mi miejsca siedzącego, chociaż prawdą jest, że to raczej mężczyźni niż kobiety wstają.
Raz tylko mi się zdarzyło pod zabiegowym w przychodni. Przyszłam oddać mocz do analizy. W poczekalni tylko dwa krzesełka, oba zajęte - na jednym chłopak ok. 30, na drugim trochę starsza dziewczyna. Ona może mnie nawet nie widziała, ale on normalnie aż mi się wgapiał w brzuch i ani drgnie. Czekałam na stojąco może z 5-10 minut i kiedy drzwi do gabinetu się otworzyły, on się zerwał, ja podeszłam i spytałam go: "czy mogę wejśc przed panem, bo mam tylko mocz do analizy" i nie czekając na odpowiedź, po prostu weszłam. Miał wygodne krzesełko to sobie mógł posiedzieć jeszcze ;-)
 
reklama
Kasia_B też tak myśle, że te nasze obawy wszystko wynagrodzi nam to maleństwo , które pojawi sie na swiecie :-). A swoją drogą to jak "zwiedzę" tę porodówkę to bynajmniej nie będzie mi już taka obca :-). Bo boimy się tego co nieznane a ta "wycieczka" pozwoli mi sie jakoś z tym oswoić :-)

Anbar he he he, dobrze zrobiłaś. Pan się pewnei zdziwił :-)
 
No a ja narzekałam a właśnie wracam z tramwaju w którym młoda dziewczyna jak tylko mnie zobaczyła zerwała się z miejsca i zaproponowała żebym usiadła:) Gadałam przez tel akurat, ale jak skończyłam to jej ładnie podziękowałam i powiedziałam że pierwszy raz mi się tak zdarzyło:)
 
Witam po śniadanku.

Co do pierwszeństwa w kolejce to jest czasem cyrk.W pierwszej ciąży byłam już przed porodem jakieś dwa tygodnie,stałam w jakimś markecie w kolejce do kasy z pierwszeństwem a tam prawie sami panowie i laski młode.To ja ruszam do przodu i delikatnie mówię do Pani w kasie że jestem w ciąży co zresztą było widać.Pani nie miała problemu ale cała kolejka aż pienili się ze złości i że jak ja mogę tak się wepchnąć.No co ja im odpowiedziałam że nie widzę żeby byli w ciąży,na wózkach lub o kulach.I jak nie widzą do jakiej kasy stanęli w kolejce to trzeba się cofnąć do szkoły i nauczyć czytać.Ale mieli miny a Pani kasjerka normalnie ich wyśmiała.

A tak ogólnie to kilka razy ustąpiono mi pierwszeństwa i to rożni ludzie.
 
Cześć dziewczyny:)

Jem śniadanko i podczytuję co naskrobałyście :) i wiecie co... nigdy nie zwróciłam uwagi na te kasy z pierwszeństwem:baffled: Muszę się bardziej rozejrzeć przy następnych zakupach:)
 
Goosiek ja też nigdy nie zwracałam na to uwagi.Ostatnio przez przypadek w tesco wypatrzyłam...dumnie do niej ruszyłam....i co się okazało jako jedna z nielicznych była nieczynna...
 
Hej dziewczynki :-)

Wczoraj byliśmy na pierwszych zajęciach w szkole rodzenia. Już po pierwszych zajęciach mam bardzo pozytywne wrażenia :-). Pierwsze spotkanie było w szpitalu, w którym chcemy rodzić, no i oczywiscie ciarki mi przechodziły jak tam siedzieliśmy na korytarzu i czekaliśmy na położną. Ale po dwóch godzinkach zaczęłam się z tym powoli oswajać. Bardzo się cieszę, że się tam zapisaliśmy bo faktynie strach staje się naprawdę mniejszy jak się zaczyna coś poznawac od środka, w szczególności szpital. Z resztą nasz połozna, która prowadzi tę szkołe zapewnia nas , że własnie tak będzie. W przyszły czwartek "zwiedzimy" salę porodową, z czego również się cieszę bo bynajmniej będzie mi bardziej znana i mnie nie zaskoczy.
A jaaaakie sny miałam dzisiaj w nocy po tej wizycie w szpitalu, ho ho ho. Clusienką noc snil mi się poród, karmienie dzidzi piersią i pobyt w szpitalu. Co się przebudziłam to zastanawiałam się gdzie moja dzidzia :-)
 
zalgol, jak ja rozmawialam z moja polozna i powiedzialam, ze sie boje to od razu zapytala czy zapisalam sie do szkoly i jak powiedzialam ze tak to mowila ze bede sie mniej bala po zajeciach :) tylko ze one dopiero we wrzesniu eh :)
 
Cześć Wam Listopadówki :);-)

Jestem mamą (też listopadówka ale '09) Patryka.;-)(Termin miałam na 12.11 09r a urodził się przez cc 15.11.09r)
Chciałam Wam pogaratulować brzuszków i życzyć szybkich i bezbolesnych porodów no i zdrowia dla dzieciaczków:-)
(Ehh... sentyment pozostał.. :-))
 
reklama
Do góry