reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2010

Ja tez poki co spię w różnych pozycjach i ostatnio przekrecam sie kilka razy zanim znajde odpowiednia i zasnę.Odpusciłam sobie tylko spanie na brzuchu bo nie wygodnie i małego nie chce zadusić.
Co do ruchów to ja juz dość długo czuje i u mnie działało połozenie sie na plecach i głebokie wdechy.Za to teraz po kazdym posiłku mały sie budzi i daje popalic (chyba lubi jeść po tatusiu)!!!!!!!!!
 
reklama
paola25 ja mialam USG 4d (rozni sie tym ze w 3d to zdjecie trojwymiarowe, a 4d tak samo widac w trojwymiarze ale jak sie dzidzia rusza) i mamy na pamiatke filmik, wprawdzie tylko 40sekund ale bardzo sie ciesze (na samym USG dluzej bąbelka ogladalismy tylko filmik nie jest z calosci), wklejalam go w watku zdjecia brzuszkow i USG w tamtym tygodniu jakos to mozesz sobie obejrzec.

Trusia77, jak narazie moja ciaza ksiazkowa, wiec staram sie nie martwic, wiem, ze jakby sie cos dzialo to nikt mnie nie zostawi samej sobie.. zycze Ci udanej wizyty ;)

oleńka:), masz pewnosc ze dasz rade, bo juz przez to przechodzilas? Czy przy Julce tez nie mialas obaw?

podgzynek, ja tez zamienilam sie stronami z moim D, bo lubie spac pupa do srodka a buzia na zewnatrz, czyli spalam na prawym boku zawsze, a teraz spie wiecej na lewym (staram sie bo i tak sie budze na pleckach).

Trusia77, ale dzidzia mogla sie "wykluc" nawet kilka dni po kochaniu sie, wazne jest kiedy byla owulacja. A co do suwaczka i takich tam, to nie zawsze sie sprawdza.. teraz wszedzie czytam ze dziecko ma czkawke (nawet dzis w ksiazce czytalam), a ja np ani razu nie czulam tego..

Dzis mi bylo ciezko w pracy, bo mimo, ze pogoda nie za goraca to bylo dzis wyjatkowo duszno.. i wlaczylam wiatrak.. ale od niego znowu bolala mnie glowa.. :/ na szczescie juz jestem w domku.
 
ELZU
Hmmm muszę się puknąc w główkę bo przecież ty masz rację, ja sobie liczę od przytulania Dzięki

Dziś wtorek i już się cieszę że jutro to jutro i wizyta. W końcu..... W pracy zjadłam sobie śniadanko bo lepiej mi smakuje tutaj. Teraz relaksik przy BB i do roboty.
Buziaki dla was i czekam na wieści dot wizyt
 
Dziewczyny, przeżyłam koszmar!
Trafiłam d szpitala z podjrzeniem wycieku wód płodowych, okazało się, że przez grzybicę, z kórą walczę już bardzo długo, była taka sytuacja, ale na szczęscie już jest ok. Natomast badał mnie "lekarz" w szpitalu, bardzo młody. Wiedział, że mam problemy z szyjką macicy, lecz badał mnie długim wziernikiem,zaraz przed wypisem, bardzo niedelikatnie, po godzinie znów trafiłam do szpitala z krwotokiem. Na szczęście nie było to nic groźnego jak mówili. Teściowie uparli się na Wrocław, wysłali nas do bardzo dobrego lekarza.Gry wysiadłam we Wrocławiu dosałam skurczy! Były bardzo bolesne i regularne.
Lekarz jak wziął mnie w swoje ręce i się za głowę złapał. Powiedział, że mam rozcharataną szyjkę macicy i skurcze spowodowane są działąniem nieprwidłowego antybiotyku który przepisał mi lekarz w szpitalu. Kazał mi leżeć i brać 3 nospy dziennie aż do 38 tygodnia. Na szczęście jest już wszytsko ok z moim dzieckiem, mały nieustannie kopał mnie i na filmie przyłożył kciuka do noska i pomachał paluszkami robiąc "tere-fere". No i wreszcie zobaczyłam, co moje dziecko ma między nóżkami, ze szczegółami hihi. Dzięki bogu już po wszytskim, zdjęcie załączam na innym wątku.
 
Witajcie

Agrafka współczuje przeżyć, ważne, że jesteś już pod dobrą opieką. Teraz już wszystko bedzie dobrze.

A ja sobie tkwie w przychodni. Glukozę wypiłam. Nawet nie była taka zła, a i maleństwu chyba tez smakowała bo probuje zdemolować swoje mieszkanko (nie wiem o co chodzi, w koncu ciasne, ale własne ;-) ). Jeszcze półtora godziny siedzenia. Dobrze że lapka wzięłam.

Wczoraj pierwszy raz poczułam, że jestem troche ograniczona swoją ciążą i na rower z Julą już się nie nadaję. Szłam za jej rowerem kawałek i strasznie twarniał mi brzuch, a jeszcze niecałe dwa tygodnie temu czułam się doskonale w takiej sytuacji. Cóż, najwyższy czas przystopować, tylko jak, ciągle mnie nosi, nie moge usiedzieć w miejscu.

chyba ide na zakupy na allegro, moze jakos czas szybciej zleci

Pozdrawiam
 
agrafka_7 - jejku na prawdę współczuję, musieliście przeżyć koszmar. Ważne że znalazłaś szybką pomoc u mądrego lekarza. Co za debil z tego młodego ginekologa - powinnaś to gdzieś zgłosić!!
 
reklama
Cześć dziewczyny:)

Agrafka.... dobrze, że już wszystko dobrze!!!! :)

Ja też dziś po glukozie... mdli mnie po tym jak diabli... chyba z litr wody zaraz wypije... może się rozcieńczy:/
 
Do góry