Elzu jak fajnie ze bedziesz miala chlopczyka

a ja powiem wam ze po ostatnim usg czuje ze to bedzie dziewuszka mimo tego ze nowa pani gin nic mi nie powiedziala, bo po prostu nie widziala. Bo tak sobie przekminilam, ze gdyby to byl chlopiec, to cos tam by jej zadyndalo chociaz przez chwile. Zebyscie zobaczyly mine mojego P. jak wyszlam z gabinetu i powiedzialam mu ze nie wiadomo. Nigdy nie byl taki rozczarowany

powiedzialam mu o moich obawach, ze chyba upragnionego chlopca nie bedzie, a on nie dal mi dokonczyc i zaczal na mnie krzyczec

wiec szybko dodalam ze dziewczynka tez super zeby tylko byla zdrowa. Myslalam ze bardziej mu zalezy na synku, i milo mnie zaskoczyl

moje przeczucia diametralnie sie zmienily, czuje ze tak jak Asiulka, bede miec coreczke
powiem wam tez ze zalamana jestem ;( caly dzien dzis sie zastanawialam jak rozwiazac ten problem. Wczoraj P. przyjechal, rozpakowalismy go, jego mama kupila nam dwie bardzo ladne posciele, mysle ze to milo z jej strony, bo balam sie ze ona nie bierze pod uwage tego ze jednak sie wyprowadzi, a tu prosze przygotowala sie

no ale problem jest ze spaniem ;( budzilam sie co pol godziny. Bylo nam strasznie niewygodnie!! mam w pokoju komplet wersalke i 2 fotele, stosunkowo nowe, ale jak spalam na niej sama 3 lata to wyrobilam dołek po srodku i niestety ta noc byla straszna. Oprocz tego mamy za mala koldre na nas dwoje, na szczescie noce są cieple i i tak otwarte okno bylo caly czas, ale az boje sie pomyslec co by bylo gdybysmy mieli usnac razem calkowicie przykryci bo bylo by zimno. No i nastepny ogromny minus. P. wstaje o 5:30 co za tym idzie kladzie sie spac miedzy 21-22. A moja bezsennosc tego nie zniesie. Wczoraj polozylismy sie po 22, ja chcialam ogladac telewizje, a on chcial usnac. Na poczatku probowal, po 20 minutach domyslilam sie ze jest cos nie tak, bo schowal glowe pod poduszke

wiec zapytalam o co chodzi, a on ze go razi w oczy i on tak nie usnie, ale jeszcze sprobuje. O 23 szkoda mi sie go zrobilo wiec wylaczylam tv i patrzylam sie w sufit jak glupia. Od 12 zaczelam modlic sie zeby juz bylo rano.

rano pierwsze co powiedzialam to ze musimy kupic nowe lozko, jeszcze zanim sie wprowadzimy na strych. Na szczescie ze ze mna zgodzil.. ale zanim je kupimy, to ja nie wiem jak ja to przezyje. A glupio mi zejsc na dol ogladac tv o 21 jak on sie polozy i przychodzic do lozka jak juz spi :/