reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2010

Ja też używam ręcznego Aventu, mam go jeszcze po pierwszym dziecku i nie miałam takich problemów. Mleko ściekać będzie tylko wówczas, jak laktator dobrze przyssiesz do piersi, to jest podstawa. Spróbuj trochę zmienić pozycję przyssawki, trochę w lewo, w prawo bądź do góry i mocno przyciśnij do piersi. Generalnie na początku mleko ściekać nie będzie, trzeba trochę popracować i dopiero wówczas pokarm zacznie ściekać do pojemnika. Ten laktator jest bardzo dobry moim zdaniem.
 
reklama
efinka, podobny mam plan na jutro, sprzatanie i choinka :) zobaczymy ile sie da zrobic.. chyba wiekszosc spadnie na D, bo Julek tak sredniawo w dzien spi i trzeba sie z nim "bawic".

Trusia77, jak Julek sie dzis do mnie usmiechal to sie tak wzruszylam ze mi lezki polecialy :)

joasia79, moze sprobuj sie pochylic przy sciaganiu laktatorem.. ja mam TT i z przyssaniem nie bylo problemu, wrecz bylo ciezko odessac.. i nawet jak nic juz nie lecialo, to byl przyssany.
 
joasia79-mam ten sam laktator. ja też miałam taki problem i się okazało że źle wkładam właśnie to kółeczko małe gwiazdkowe- ono musi być włożone gładką powierzchnią w stronę butelki tj gwiazdka do góry. Mi małż kiedyś składał właśnie złożył odwrotnie to takie cyrki miałam i nie wiedziałam o co chodzi. Także sprawdź sobie może u Ciebie to samo.
elzu- mój to wczoraj wcale nie chciała spać w dzień i tak jak mówisz trzeba się z nim bawić, u mnie to oznacza noszenie, machanie grzechotkami, siedzenie w leżaczku.
a ja właśnie sobie mleczko na noc odciągnęłam bo dzisiaj małż wstaje a ja sobie słodko śpię do samego rana:) Udało mi się odciągnąć za jednym razem na 2 karmienia- 280ml, pewnie tego na 2 razy nie wypije ale w razie "W" niech będzie trochę więcej.
 
Ja juz od dwóch tygodni Karolinie nie dawałam butli ale na wczoraj sobie przygotowałam (na wizyte u ortopedy), ściągnełam dwa razy po 60 ml i w nocy była masakra bo mi sie tak naprodukowało że myslalam ze pękne i utoniemy z M w moim mleku - jesli odciąganie na zapas to zdecydowanie lepiej mniej a rzadziej.

No i ortopeda juz za nami, sama wizyta w porządku, bioderka też ok, ale potem było tragicznie, bo nakarmiłam Linke z butelki bo sie bałam ze zanim dojedziemy do domu to bedzie głodna, wypiła ok 90 ml poczym WSZYSTKO na mnie zwróciła, potem nie mogłam jej uspokoic i tak sobie siedziałysmy, dziecko płacze, ja płacze z poczuciem winy ze jej niepotrzebnie z tej butelki dałam. To był pierwszy raz kiedy na maksa zwątpiłam w siebie, tak mi to na psychike podziałało ze cała roztrzesiona do domu przyjechałam a przecież nic strasznego sie nie stało.

Dzieki dziewczyny za rady, tego soku winogronowego spróbuje.

Jeszcze mam pytanie bo widze ze kilka z was wybiera sie do neurologa, czy to jest standardowa wizyta tak jak USG bioder czy jakies wskazania trzeba miec?

joasia - może poprostu jakis wadliwy ten laktator a ty sie głowisz co z piersią jest nie tak

baska - przykro mi ze takie nieprzyjemnosci macie z tym brakiem głosiku, niestety ja nie wiem co to moze byc

Trzymajcie sie dzielnie
 
małaAnka- neurolog nie jest konieczny, ja niestety też muszę chodzić z maluszkiem, właśnie w poniedziałek mamy wizytę. To ze względu na jego drżenia rączek, ale powiem Wam że od 3 tygodni żadnych drżeń nie ma i jestem mega szczęśliwa :-) i głowa do góry, po co te Twoje niepotrzebne nerwy nic się przecież nie stało.
Jak mnie coś bardzo zdenerwuje to małż mi zawsze mówi że mam się uspokoić bo będę miała zdenerwowane mleko a co za tym idzie- dziecko. Zawsze mnie tym rozśmieszy i staram się wyluzować. Ale taka prawda- dziecko wysysa z nas również emocje dlatego CHILL OUT :tak:
agatakat- nie zawsze uda mi się tyle "nadoić" ale generalnie chodząca mleczarnia ze mnie.
 
daissy_, u nas bawienie sie podobnie wyglada, oprocz lezaczka, bo Julek nie lubi w lezaczku, woli juz siedziec sobie na moich kolanach oparty o mnie pleckami i sie gapic na swiat.
Jak sciagniesz tak duzo, a pozniej cala noc nie karmisz, to jak tam Twoje piersi z rana? U mnie w nocy, jak Julek pospi godzinke dluzej, to juz sie twarde robia.

MałaAnka, powiem Ci ze ja zabardzo panikuje z kazdym wyjsciem.. rozmyslam kiedy Julka nakarmic, wyliczam czas.. a wszystko przez to ze nie chce karmic cyckiem poza domem.. przydaloby sie przelamac... :/ raz nakarmilam (cycem) go przed wyjsciem do lekarza (mimo, ze poltora godz wczesniej jadl i sie wcale nie domagal wiecej) i pozniej mu sie u lekarza ulewalo.. :( (a on nigdy nie ulewa, czyli ewidentnie sie przejadl..).
 
Kochane a jutro mój dzień wyjścia i Mikołajek zostaje z tatą:) już nie mogę sie doczekać i myślę o tym od kilku dni:p
Dziś ściągnęłam pierwszy raz mleczko i w parę minutek już 60 ml było z jednej piersi i mogło lecieć dalej ale pojemniczki są tylko 60 ml:)

zastanawiam się tylko jak Mikołaj zareaguje na butelkę, bo nigdy go jeszcze tak nie karmiliśmy...ale w sumie jak będzie głodny to chyba zje, prawda? Boję siię tylko, żeby się nie zakrztusił jak będzie sam z M....
ahhhh, ale na prawdę nie mogę się doczekać mojej 'wyjściówki":p
 
elzu- po takiej nocy mam cycki mega pełne, dlatego rano do jednego przystawiam malucha a z drugiego odciągam. Nie cierpię tego uczucia przepełnionych piersi kiedy są twarde. Ale coś kosztem czegoś, albo sen albo komfort w cyckach:-)
aduska- słyszałam że niektóre dzieciaczki które są tylko przy piersi to nie potrafią pić z butelki, może spróbuj go nakarmić butlą jeszcze przed wyjściem bo jak wyjdziesz a on nie będzie chciał to zonk:baffled:
 
reklama
EDYTKA znaczy jak odgazowanie? hodzi ci o masownaie brzuszka tak? machanie nóżkami, leżenie na brzuszku? My tak robimy i nic jak się uprze to płacze i płacze. Dziś nie tfu tfu wieczór się nie skończył, ale już niewiem wczoraj do 1 harcowała-darła się, jedzonko 4.30 potem 8 i 10, nie płakała i od 14 była z mężem niewiem co z nią robił :D wiem że moje mleczko dał o 15 i potem butlę o 16 i dziecię dziś nie płąkało przy kąpaniu, przy ubieraniu i śpi od 21, czy może ja mam zdenerwowane mleko ?
DAISSY śmieszne zdenerwowane mleko, muszę to dalej sprzedać :D Ale pokarmu to masz ho ho

Ja zauważyłąm ze mam coraz mniejsze piersi, początki jak balony a teraz flaczki, dziś chciałam ściągnąć i miałam mega problem żeby z dwóch było 50ml, może słabo leci i dlatego mała ssie max 12 min co? A dzis butla była, moze trzeba spróbować 1x dziennie dawać butle i placzu nie będzie, co myślicie?
 
Do góry