Jeśli chodzi o kolejki, to ja ostatnio rzadko w ogóle wychodzę do sklepu, ale jak się zdarzy to najczęściej jedziemy (choć piechotką jest 5 min) do Tesco bo tam są kasy pierwszeństwa. Kasjerki są miłe i nawet jak mam pełny kosz zakupów to się pcham do przodu i bez problemu jestem podliczana, a co do ludzi to się na nich nie patrzę, bo widzieli chyba że stoją w kasie pierwszeństwa. Ale reakcje bywają różne, raz miłe - młode mamy z dziećmi, raz oburzenie - reszta. Raz byliśmy w carrefourze i tam niby też jest kasa pierwszeństwa, ale kasjerka przy tej kasie sama nie wiedziała za bardzo o co chodzi i jej musiałam wytłumaczyć:-/ A ostatnio jak byłam na badaniach krwi, to tam też jest napisane że kobiety w widocznej ciąży bez kolejki. I była duuża kolejka a ja weszłam od razu do środka i za mną jeszcze jedna dziewczyna w ciąży. Jak mi później J powiedział to ktoś tam się w kolejce burzył że jak to tak sobie można wejść. Ja się nie przejmuję, bo przy zagrożeniu przedwczesnym porodem nie będę czekała w kolejce, a ludzie niech sobie gadają ;-)
Ja już 3 razy się odważyłam "wepchnąć" w kolejke w carrefourze he. poprostu wypinam brzuch i mówię, że chciałabym skorzystać z kasy piewszeństwa i nawet nie patrze an ich reakcje. Szczerze mówiąc mam to gdzieś, będe się męczyć w kolejce opuchnięta bo jakaś pani krzywo patrzy, niech spada.
Taq- bidulko, nie martw się, moja koleżanka urodzila w terminie 1700 i zobacz jaki dzidziuch fajny
A na poprawienie humorku:
Wrzuta.pl - Czerwone Gitary - Ktoś mnie pokochał