reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lista mamus styczniowych:)

reklama
Skoro jesteście takie ciekawe to piszę;) Ale od czego tu zacząć..:) Mam prawie 30chę na karku, w grudniu skończę (wyglądam młodziej;-), mieszkam niedaleko Oświęcimia w takiej małej miejscowości, w której prawie nic się nie dzieje. Jestem nauczycielką, dziś nie rozpoczęlam roku szkolnego bo kolejny rok z rzędu jestem na L4.

Między moimi dziećmi będzie 13 miesięcy różnicy a dwa lata rocznikowo. Jakoś nie sądziłam,że tak łatwo znów zajdę:), raz zaświeciło mi się światełko i pomyślałam,że od następnego razu będę uważać:) ale było już za późno. Bardzo się zdziwiłam jak test wyszedł pozytywnie. Wiele osób się dziwi co tak szybko i jak sobie poradzę.W ogóle myślałam,że są to zaburzenia miesiączkowania po porodzie, nieregularne 2 cykle zdążyłam mieć:) I mam problem z ustaleniem terminu porodu wg OM.Wg pierwszego usg temin wyszedł na 10stycznia i tego się trzymam.Jest to moja trzecia ciąża :(, pierwszą poroniłam w 8t.

Poród wspominam nie najgorzej, pierwszy skurcz miałam o 24 w domu, w szpitalu przed pierwszą i urodziłam o 6.50, 6go grudnia. Powiem Wam,że niestety boli:) jak by było możliwe znieczulenie w moim szpitalu to bym brała. Oczywiście da się przeżyć:) bo kiedyś się ten poród kończy;)choć jedna dziewczyna w sali obok non stop krzyczała, nie wiem skąd brała na to siły, poza tym skurcz nie trwa wiecznie, jak przychodzi to trzeba go jakoś znieść, bez odpowiedniego oddychania byłoby mi o wiele ciężej, no i bez obecności męża, który bardzo mi pomagał, tak jakby mniej bolało.

Po porodzie możliwe są dodatkowe atrakcje;) jak ja miałam, hm trochę wstydliwy temat hemoroidy, też bolało jak fiks no i szycie:), przez tydzień nie mogłam siedzieć na tyłku ale jest taki wynalazek, kółko do siedzenia co ułatwia życie;). Mdłości z obydwu ciąż też nie wspominam najlepiej;)ale to już chyba były ostatnie ciążowe w moim życiu, myślę....To tyle na razie:)
 
Fajnie, całkiem niedaleko. Będziesz rodzić w Oświęcimiu? Ja chyba tak, ale jeszcze się zastanawiam, czy nie Bielsko. Póki co zbieram informacje w tym temacie od znajomych, które rodziły.
 
Hej Lorien, kurczę dopiero teraz odpisuję bo jakoś pominęlam Twoją odpowiedź! początkująca jestem :p
Ja się też zastanawiam gdzie rodzić, tamtym razem w Oświęcimiu, było ok ale bez znieczulenia, nie wiem czy bym czasem nie wolała ze zzo :) Tyle,że Bielsko i Kraków dość daleko dla mnie...Są jeszcze Tychy, jedna dziewczyna mi ostatnio zachwalała, tam miałabym blisko...
 
reklama
a ja się jutro wybieram do Oświęcimia :) mój przyszły malżonek będzie grał tam mecz hokejowy. Ostatni przed slubem :)
 
Do góry