reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lista lutowych mamuś

Sękju wery macz, Karollka. Dam radę. Mocno ściskam nóżki ;D. Jeszcze tylko tydzień w pracy (dzisiaj wolne wzięłam, bo mi się jakaś igła w kość pośladkową wbija i paraliżuje prawą nogę), a potem na zwolnienie, w międzyczasie spłodzę pierwszy rozdział pracy do końca, zaliczę (albo i nie- tfu, tfu) parę egzaminów i postaram sie zrelaksować.Co będzie trudne, przy mojej ruchliwej naturze  :). NO I TAK BYM CHCIAŁA ŻEBY TATUŚ ZDĄZYŁ WRÓCIC PRZED NARODZINAMI SYNKA. Może by nie zemdlał na sali porodowej... ;)

I po pierwsze primo Karolla :
cavt42600c49c39a45uy.gif
  i nic się martwmy... ;D
 
reklama
Karolla a jak ty się słońce czujesz?? Wczoraj coś narzekałaś mam nadzieję, że wszystko ok. A ja zaraz zrobię fotkę brzucha i powiedzcie mi czy mi się zdaje czy mi opadł?? :mad: :mad:
 
Oj dziewczyny, figle Wam w głowie >:D ;D- ale pod koniec ciązy to podobno normalne. Popieram kolorowe życie.

Jeżeli chodzi o szpital, dla mnie też jest najważniejsze, aby w pobliżu była dobra opieka nad maluszkiem. Dlatego wybieram się najpierw na Karową (bo tam maja oddział intens. terapii noworodka). Zresztą po przejściach z I ciąży (Natalka niestety musiała korzystać z tego oddziału) boję się ryzykować. Mam nadzieję, że jak będę chciała rodzić znajdzie się tam dla mnie wolne miejsce- a z tym bywa różnie.
 
A ja od wczoraj mam lekką, swędzącą czerwoną wysypkę w kilku miejscach na brzuszku. I nie wiem czy to od oliwki (zaczęłąm używać od jakiś 2tyg.), a może to urok końca ciąży- coś kiedyś słyszałam o pokrzywce ciążowej, ale to w miejscsach gdzie się poci. Więc już sama niewiem. Dziś idę do gina więc może mi coś poradzi.
 
dytek ja mam miłe wspomnienia z Karowej - chodziłam tam do szkoły rodzenia. No i mieli super porodówki. Ale nic nie wiem o opiece, bo i tak nie chciałam rodzić w Warszawie
 
zapomnialam wam wszystkim przekazać pozdrowienia od Czarnulki. Wczoraj gadałyśmy chyba z pół godziny przez telefon. No i może w przyszłym tygodniu uda nam sie wreszcie spotkać.

A ja chyba przegięłam dzisiaj ze sprzataniem. Bo brzunio mnie zaczął boleć jak na okres. :( Mam nadzieje, że przejdzie, bo nie zdąrzę z zakupami. Na szczęscie Iguś sie wierci.
 
Karola7 ja byłam zachwycona, choć nie mam porównania z innymi szpitalami. Ale wtedy też ja przede  wszystkim patrzyłam na opiekę nad Natalką i zawsze kiedy mogłam chwaliłam szpital- bo póki co nie mam im nic do zarzucenia. No i rzeczywiście porodówka super- oddzielna sala, wyciszona, miły wystrój i jak leżałam to cały czas ktos do mnie przychodził, pytał czy czegos mi potrzeba (no i są studenci, którzy mnie wtedy byli bardzo pomocni). Mam tylko nadzieję, że będę jeszcze miała okazję tam rodzić (teraz oczywiście) i moja opinia na gorsze się nie zmieni.

 
Właśnie się dowiedziałam o Rybce. Od przedwczoraj południa nie zaglądałam do kompa, a tu takie info. Ale grunt, że jest OK.
 
reklama
Właśnie się obudziła moja Natalka, wieć zamykam kompa i się żegnam na razie. Mam nadzieję że jak znów otworzę kompa nie będzie jeszcze kolejnej niespodzianki.
 
Do góry