reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lista lutowych mamuś

A brzuszek moze maly, ale widac raczej ;-) Zreszta w tym banku wtedy, to stalam juz bez kurtki w obcislym swtereku i rozmawialysmy z mama o ciazy akurat, wiec nie zorientowalby sie tylko slepy i gluchy ;-) Po prostu znieczulica i tyle :-)
 
reklama
To Ty teraz nie chwal dnia przed zachodem słońca! Ja też się cieszyłam, że mnie większość przykrych objawów omija i co? Przechwaliłam! Teraz mam różne bóle i swędy, ale może to lepiej, bo by mi się jeszcze spodobało zachodzenie w ciążę i rodzenie dzieci, a trochę nas na taką imprezkę nie stać :laugh: :laugh: :laugh:
 
dynia ja od urodzenia mieszkam w wiekim mieście, gdzie każdy jest anonimowy, a właśnie chciałabym mieszkać gdzieś gdzie "psy dupami szczekają i diabeł mówi dobranoc", jakoś tak bardziej mi chyba odpowiadają tego typu klimaty, gdzie mało sklepów, dużo plotek i jakoś tak bardziej swojsko :) może kiedyś mały domek na wsi??? :D ::) ;D
 
Oj Misia, Misia.... mnie sie tez kiedys marzylo, ale w momencie, kiedy pojawily sie realne nadzieje na spelnienie tych marzen, jakos sie przestraszylam. Mozemy wyprowadzic sie kiedys do domu tesciow, do malenkiej miejscowosci w okolicach Koszalina. Jest las, jezioro, w miare blisko do duzego miasta, ale na tyle daleko, zeby bylo wiejsko i sielsko. Ale, gdy tylko zaczelismy zastanawiac sie na tym bardziej konkretnie, to wyszukalam 10000 powodow, zeby jednak zostac w miescie :-) No moze da sie przekonac za kilka lat, bo ja stara koniara jestem (jezdze od kilkunastu lat, nawet wyczynowo kiedys uprawialam), a obiecal mi moj luby stajnie i koniki :-) No i chyba problemow z praca bym tam nie miala, bo jest podstawowka, w ktorej roblam praktyki studenckie i chyba moglabym sie tam zaczepic. I zyje sie taniej, niz w miescie, ale.... No wlasnie jest mnostwo tych "ale".
 
Dynia, nie chwale.... Jeszcze 3 miesiace przede mna, wiec moze byc roznie :-) Na razie najbardziej doskwiera mi to, ze nie poznaje mojej wypielegnowanej figurki ;-) A o moich podobno idealnych przed ciaza cycuszkach, to moge juz chyba tylko pomarzyc ;-( Dobrze, ze mam tone zdjec, to bede je mogla z rozewnieniem wspominac masujac rozstepki i popekane naczynka, ktore rujnuja mi lewa piers (juz sama nie wiem wlasciwie, czy to rozstepy, czy popekane naczynka. Wyglada bardziej na to drugie, ale to mnie i tak nie pociesza ;-( ). Wkurza mnie, ze ciaza odbija sie ujemnie akurat na tym z mojego cialka, co bylo moim najwiekszym atutem ;-( Nio... ale nie naekam, bo moglo byc gorzej (nadal moze)... :-) I chociaz bycie w ciazy bardzo mi sie podoba i nie powoduje jakis specjalnych niedomagan, to najprawdopodobniej pozostane przy jednaj dzidzi ( no chyba,ze istotnie zmienie lokum i bedzie dodatkowy metrarz :-) )
 
Oj a ja bym w małym miasteczku nie mogła. Moi tesciowie tak mieszkają, no i mąż swego czasu też. Ale jak tam pojedziemy to cos mi się robi od tych plotek. Ten z tamta ktoś tam sie chcial wieszac (potem sie okazało, że to nie prawda) itp, itd. No i jeszcze malenkie kino (chociaz i tak jest) gdzie graja jeden seans w tygodniu a na wakacje zamykają :(. Chyba jednak wolę wieksze skupisko ludzi.
 
Oj, ale wiekszosc z Was dzisiaj zamilkla :-) Pewnie podtrzymujecie zycie rodzinne :-) Myfy maz zciagnal do domku, wiec usprawiedliwona, a co reszta porabia?? Ciasta na niedziele pieczecie?? ;-)
 
reklama
Do góry