reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lista lutowych mamuś

reklama
Blond już od dawna jesteś na liście. Rybka cię wpisała już jakiś czas temu. Zobacz na pierwszej stronie tego wątku.
 
Dziewczynki trzymajcie dzieciaczki w brzuszkach :-) Zdawajcie egzaminy i nie dawajcie sie w komunikacji miejskiej. Ja ostatnio nastawilam sie nieco inaczej. Brzuszek az tak bardzo mi nie ciazy i czuje sie swietnie, wiec przyjelam postawe' Nie zalezy mi" ;-) Niedawno musialam odstac w banku jakies 45 minut. Goraco , tlok i w ogole. Nikt z kolejki nie pokwapil sie, zeby mnie przepuscic. Byl jeden fotel, zeby sobie usiasc, ale zajety. Siedzial facet okolo 40.... Moja mama mowi, zebym go poprosila, zeby zwolnil mi miejsce. Chyba gosc uslyszal i zaczal wstawac. wtedy wielce obrazonym glosem skwitowalam, ze skoro juz ciezarnej nawet w kolejce przepuscic nie mozna (a byli w sumie sami mlodzi ludzie), to i siedziec nie musi. Najwyzej beda odbierac porod w banku :-) Ale ich w murowalo :-) Mialam niezly ubaw, bo jakos nagle wszyscy okazali sie chetni do przepuszczania i w ogole. Ale olalam ich i dzielnie odstalam swoje :-)
 
hahaha :) Kira dokładnie taką postawę też przyjęłam :) niech mi łaski nie robią :) jak ja uwielbiam obserwować ludzi w takich sytuacjach.... ;P
 
Oj kobitki jak ja się teraz cieszę, że w takiej małej dziurze mieszkam i nie dotykają mnie Wasze problemy. Wszędzie mam blisko i bez problemu dojdę pieszo. Większosć ludzi mnie zna i wie, że w ciąży jestem i chętnie proponują pomoc ustepują miejsca w kolejce, proponują krzeselko albo podwózkę, wszyscy są bardzo mili. Wogóle w miejszych miejscowościach czas wolniej płynie i ludzie tak nie gonią za wszystkim, mają czas rozejrzeć się na boki i zainteresować się innymi. Czasem przesadnie wnikają w czyjeś życie, ale wtedy ja mam radochę jak jeszcze podpuszczę do większych plotek i wtedy dopiero jest wesoło.
 
Dynia... u mnie nawet ludzie na pietrze nie widza, ze jestem w ciazy ;-) (no jedni sasiedzi tylko, bo mamy razem z nimi taki wspolny zamkniety korytarzyk i tam czasami smigne w czyms, spod czego mocno brzucho widac)..... wiec czego oczekiwac po ludziach w banku ;-)
Na szczescie komunikacja nie jezdze, wiec nie mialam mozliwosci przetestowac wspoljadacych ;-)
 
Kira, po Tobie niewiele widać, wyglądasz jak byś obfitszy obiad zjadła, więc nie można ludziom się dziwić. Brzuszek masz nieduży, więc mocno Ci nie ciąży chyba, ale kręgosłup musiał się troszke przegiąć co? To daje się we znaki i nie daje dłużej postać?
 
reklama
Jakos specjalnie kregoslupa nie czuje na razie :-) Wygiecie leciutko sie poglebilo, ale jest ok. Tylko raz mnie bolal od poczatku ciazy chyba, a balam sie, ze moze byc gorzej, bo kiedys mialam problemy po tym, jak upadlam wieszajac firanki i nabilam sie kregoslupem na popielniczke ;-) jakos "uroki" ciazowe wyjatkowo malo daja mi sie we znaki ;-) No... czasami miewam zgage :-)
 
Do góry