Katka ja mam 2 siostry i ta starsza ma 2 letnia corke i od poczatku wszystkie ubranka markowe, wszystkie drogie zabwaki. Ma nawet sanki za 500 zl, na ktorych mala siedziala raz godzine. Druga ma dwoch wynow- 2 i 6 lat i kupuje im ubrania w ciuchlandzie, wiadome czasem tez nowe, ale nie napina sie bo wie za zaraz zniszcza jak to chlopaki. W dodatku wszystko co mogla to dala dla malego. Za to ta starsza ma piekny wozek, multum zabawek itd i niczego nie da bo jej zapewne szkoda bo przeciez mega drogie i trzyma na strychu. Dla mnie totalnie bezsensu, ale niech kazdy robi jak uwaza.
Tylko mi powiedzcie jak pierzecie? Tak jak mama bobasa 2 razy w 40 stopniach w proszku dzieciecym i wystarczy?
Kopacz trzymam kciuki zeby bylo ok na szczepieniu.