reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2014

hej:):) oj temat porodu:):):))

ja szczerze powiedziawszy..jako pierworodka.....poki co nie stresuje się bo tak naprawdę nie wiem co mnie czeka.......


wiem ze to głupie porównanie....ale jak robiłam sobie tatuaż wzdloz kregoslupa- a w gornym odc. kosc mi wystaje troszeczkę- wiele się naczytalam na necie i tez każdy mi mowil ze jest to straszny bol- i ze jak się robi to często nie tylko kobietki ale i faceci mdleja z bolu..... ze wlasnie na kręgosłupie robienie tatuażu jest najbardziej bolesne.....jak weszłam do salonu to mój strach był tak wielki przed tym bolem i tym czego się nasluchalam ze za pierwszyn razem się wycofałam i nie zrobiłam....dopiero za drugim podejściem się udało- i dla mnie było to mile uczucie- może nie jakies bardzo mile....ale w porównaniu z tym co się nasluchalam to naprawdę przezylam cos zupełnie innego.....dla mnie było to znośne uczucie i wcale az tak nie bolało....

i od tamtej pory wiem ze wiele rzeczy dzieje się najpierw w glowie....jeżeli ktoś czegos strasznie się boi to i wydaje mu się ze cos bardziej boli niż jest w rzeczywistości....




wiec staram się tez tak myslec o porodzie:):) ze strach ma wielkie oczy,....i wcale nie musi być niewiadomo jak traumatyczne i bolesne ....:):):):):)
poczytałam tylko artykuly jakie sa fazy porodu...jakie sa dobre pozycje na usmiezanie bolu, w jakich pozycjach najlepiej rodzic......zero filmow na TLC czy tych polsatach cafe itp. o porodówkach bo to tylko wzmacnia strach....:):):):)
dla mnie najważniejsze jest wiedzieć od "strony medycznej" co i jak powinno przebiegac zebym się nie stresowala za bardzo i zebym mniej więcej wiedziała w co się "wsluchiwac" we własnym organizmie...:):):)


co do sposobow usmiezania bolu:
nie wiem jak w PL.....ale w moim szpitalu gdzie będę rodzic dostępne srodki to:

- gaz rozweselający

- epidural- ale polozne podaja tylko na wyraźne polecenie pacjentki i jeżeli nie ma przeciwskazan lekarskich - bo niby tez spowalnia akcje - porodowa i wszystko wydluza się w czasie tak mi powiedziała polozna....

- zastrzyki z woda fizjologiczna pod skore w obrebie kregoslupa - to ponoc blokuje bol krzyza

- akupunktura

- w pierwszej fazie porodu można zazyczyc sobie bycie w wannie z woda- ale na czas 2 fazy trzeba już wyjść....



także staram się myslec ze jednak nie będzie jakos az tak strasznie i "przeżyjemy" porod:):):):):):) wkoncu jak maluszek "wszedł " to i "wyjść musi" :):):):))::):):):):):):):):):)i mam nadzieje ze nie będzie jakiś komplikacji choć trzeba być przygotowanym na wszystko.....najważniejsze nie bac się :)
 
reklama
Anastazi...tym,że faceci mdleją z bólu bym się zupełnie nie przejmowała. Statystycznie kobiety są zdecydowanie bardziej wytrzymałe i odporne na ból ;-)
Myślę,że większość z nich miało by dość po jednej porządnej miesiączce:tak:

A co do nastawienia chyba masz rację...

Mój mąż wątpliwości dotyczące porodu i karmienia przy 1szym dziecku skwitował w ten sposób: kobiety jaskiniowców jakoś sobie radziły:tak:
Najlepiej wsłuchać się w siebie, instynkt i intuicja naprawdę działąją...:tak:
 
Ja samego porodu jako porodu,bólu itp się nie boję.Jak to pisałyście boli ale wiemy po co i jest to czas ograniczony a połóg to już inna sprawa. Dla był to czas straszny, czułam się jakby mnie ktoś wypatroszył:-)no ale wtedy ma się już maluszka, wiele stresów odpada to się na to inaczej patrzy. Tak czy siak damy radę.
My w domu, bo po 20 stopniowym ochłodzeniu Ola zasmarkana:no:
 
ewa oby cisnienei sie unormowało,przed chwial na majowkach koleznaka napisała ze ma cisnienie 61/29:szok:

Mika
dobrze napisalacs,kazda mai nny prog bulu i wtrakcie sie okaze wszystko:)

kawo
a czemu w koncu mialas cc?

jolcia
oby katarek szybko przeszedl,tak to jest z tymi skokami temp


jak juz pisalam chciałabym urodzic swiadomie,zapamietac porod jako 'dobe,wspaniałe 'przezycie a nie wspomninac jak traume...ale duzo osob mowi ze trzeci porod najgorszy:eek:oby sie nie sprawdzilo...
mam namiary na 2 polozne w swoim szpitalu i nie weim doktorej zadzwonic i sie umowic:sorry:


---------------------------------------------
dzien doberek w ogole,bo zapomnialam sie przywitac ,ale dzis zimno :no:

ogarnelam juz chate,zakupy zrobilam u nas na wsi co by w miescie nie lazic jak takie tlumy:oo2:
zaraz chyab pojade do mamy a potem odebrac nowe okularki:)

miłego dnia:)
 
:-)co do facetow:):):):)

kiedyś na wp. był artykul jak dwóch facetow podlaczyli do elektrod które wywolywaly bole podobne do porodowych...i miały się nasilać wraz z przejściem faz porodowych-wszystko tak jak przy normalnym porodzie..- faceci nie dotrzymali nawet do polowy hahaha:):):):):):):):):) wiec babeczki zawsze gora:):) znosimy więcej niż się facetom wydaje:):)
i kto tak naprawdę jest slabą płcią??:):sorry:




dzisiaj wpadłam na artykul odnośnie planowania plci maluszka.....ze np. jak będzie się staralo o malucha 2-3 dni przed owulka to jest ponad 80 szans na dziewczynke....a jak staranka sa w trakcie owulki to jest 90% ze wyjdzie chłopak.....


przejrzałam swoje wykresy ze staranek i z ciekawości chciałam zobaczyć czy się sprawdzilo czy nie.....

no i u mnie się SPRAWDZILO:):):):):):)


ciekawe czy to kwestia przypadku czy jednak rzeczywiście w ten sposób można zwiekszyc swoje szanse na chłopca czy dziewczynke....:):):)
 
hej dziewczyny :)

Co do porodu i znieczulenia to na ten memonet nie chce epiduralu :) Zobaczymy jak to będzie hehe . Słyszałam tylko, że po tym gazie jest się strasznie zamulonym i niedobrze jest. Okaże się w praktyce :D:D

Ja wczoraj poprasowałam wszystko co chciałam jestem z siebie dumna heheh. Dzisiaj pogoda u nas też brzydka ale czeka mnie spacer do przychodni po receptę na igły i paski do glukometru. Średnio chce mi się wychodzić no ale cóż zrobić.

Ewa mam nadzieję, że już lepiej z ciśnieniem.
Kopacz wszystkiego najlepszego :)
 
Cześć dziewczyny:) Anastazi masz rację z tym nastawieniem. Stwierdziłam to już przy glukozie, tyle się naczytałam choćby waszych relacji, że poszłam tam pełna strachu. A wcale nie było tak źle. Gdyby nie nastawienie, poszłabym tak zupełnie bez stresu i było by lepiej. Nie mówię, żeby nic zupełnie nie wiedzieć i nie czytać, ale nastawienie dużo robi. Nie można nastawić się na to, że będzie źle.
Właśnie wróciłam z miasta, kupiłam skarpetki dla małego i w końcu koszulę dla siebie do szpitala. Wszędzie w sklepach tyle ludzi, że szok i pogoda się zepsuła zimno jak cholera.
I tak sobie weekend leci i zaraz będzie po wszystkim :eek:
 
ja poki co tez jestem zdania ze będę starala się bez Epiduralu.....i mam nadzieje ze tak wyjdzie:)

dziewczyny wy już ubranka pierzecie, prasujecie, pokoiki macie uszykowane........a ja w ciemnej d.......:):):):) nic jeszcze nie zrobiłam....

Maz jedzie do PL 10 maja po cala wyprawke dla Maluszka.....wraca 19-stego....

.i w zasadzie nie wiem czy będziemy lozeczko skladac już ...bo jeszcze mamy taka cicha nadzieje ze uda się z przeprowadzka jeszcze przed porodem....ech nie wiem jak to będzie........jakos poki co nie wyobrażam sobie tego wszystkiego......
 
Agulam - podłączyli mnie 2 razy pod ktg i przy drugim razie zaczeło małej tętno spadać nie wiadomo dlaczego, więc pojechałam na porodówkę, czekałam na salę to było ok, ale na sali ponownie jej spadało i zawieźli mnie na cc.
 
reklama
ewa oby się ciśnienie uspokoiło, jakiś dziwny okres - mojej mamie też strasznie zaczęło skakać, ale od kilu dni się unormowało, mam nadzieję, że u Ciebie też tak będzie!!!

kopacz - wszystkiego dobrego, zdrowego, pulchnego maluszka i lekkiego porodu:-)

W Poznaniu tylko w jednym szpitalu dają znieczulenie, ale nie wiem czy tak każdemu, bo tam nie planuję rodzić. W moim jest gaz i jakiś narkotyk chyba na d, ale go się podaje tylko gdy wiadomo, że poród potrwa co najmniej 4 h, bo inaczej dzidzia nie złapie 1 oddechu, więc ja nie będę ryzykować. No i oczywiście niezastąpiony paracetamol:-D

Położna nam mówiła, że kobiety bardzo różnie znoszą ból i dla niektórych jest to straszne a inne pierwsze skurcze odczuwają jak łaskotki. Różne też widziała reakcje na gaz, jedne mają totalny odlot a innych nie rusza. Obyśmy wszystkie były w tej lepszej grupie:-D

Też się bardziej boję połogu, ale podobno jeśli nie natną krocza to jest niebo a ziemia, no i mówiła nam, że gojenie po sn a cc to też mega różnica na korzyść sn...
 
Do góry