reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2014

Gosia i Bartek dziękuję za dobre słowa, zawsze o mnie pamiętasz :)


makota89 ja mam tak samo z prawkiem, ale staram się jeżdzić jak mam okazję, bo boję się, że całkiem sfiksuję i przestanę jeżdzić. Zresztą na samym egzaminie praktycznym jakiś głupek mi się na rondzie wpieprzał i już myślałam, że oblałam bo o mało stłuczki nie było. Ale całe szczęście nie było mojej winy ale tacy ludzie napawają mnie strachem. Chociaż jak znam trasę to lubię kierować, najgorzej jechać gdzieś pierwszy raz czy kilka razy do roku..


Mój M. pracuje o 30km od domu i jedzie około 20-30 min w zależności od warunków, ale już sobie pomyślałam, że w razie co zawołałabym sąsiada albo taxi a mąź dojedzie. Chociaż mam nadzieje, że będzie jak Jagódka napisała, że zacznie się i zanim na dobre rozkręci to zdążymy ze wszystkim.




Kum widać, że zaczynamy już gniazdka sprzątać bo ja wczoraj też pół salonu wysprzątałam na błysk t.j. 3 siatki jakiś pierdół wyrzuciłam.. Teraz pora na inne pokoje.


malgorzatkar całe szczęście, że nic poważniejszego się nie stało. Widać zakładanie szwów córy nie zraziło jak od rana już rozrabiała.


seorise ciekawe czy piszesz o majowym z bb? to byl moj pierwszy termin i zagladam do nich ale nie widzialam info zeby ktoras juz miala maluszka przy sobie, widac musze bardziej doczytac


Kopacz doganiam Cie, chociaz jeszcze 6 z przodu :p
 
reklama
Mam zawalone gardlo, a moja internistka uwaza, ze nic sie nie dzieje... Codziennie budze sie ok 5 lub 6, walcze i nic! Ja chyba jakos zle ten antybiotyk przyjmowalam i on mi tej infekcji nie wyleczyl, bo to niemozliwe, zeby 2 tygodnie bolal migdalek! Umowilam sie dzis na 9 i zobacze co mi powie madrego. Jak przez weekend nie pomoze pojde do innego lekarza albo do laryngologa.

Mam juz dosc... Moze trzeba sinupret, moze ten sinus rise czy jakos tak, albo antybiotyk... Ja chce byc zdrowa!

Poza tym mam wyciek z piersi. Nie to, ze mnie to obrzydza, ale jestem tym speszona. Od kilku nocy wyciek jest tak silny, ze mam plamy na pizamie i przescieradle. Normalne to?? Swoja droga nie wyobrazam sobie intymnych chwil karmiac :/
 
Makota, u mnie nie na taką skalę, ale też cieknie siara. Jakoś półtora m-ca temu miałam tak, że piżama była zalana. Teraz tylko zaschnięte mleko na sutkach rano. Jedynym minusem połączenia seks+laktacja jest brak nawilżenia. Z resztą dacie sobie radę, można to nawet fajnie wykorzystać;-)
Seorise, nie oszukujmy się jest kwiecień, maj tuż za rogiem, u nas też końcem czerwca połowa będzie rozpakowana.:tak: Ja już na nogach, herbatka się parzy, zjem coś i jadę z moczem do labu..
 
Jagódka, nie wiem o jakim wykorzystaniu piszesz..:-D Ale jeśli o tym samym o którym myślę to znam kilka przypadków ciąży po 4-6 msc po porodzie...:tak:
Więc dla mnie to kiepska zachęta:-D
 
Hej dziewczyny!
nie wiem czy mnie jeszcze ktoś pamięta, ale pisałam z Wami na początku, potem miałam zamieszanie z przeprowadzką i wykańczaniem mieszkania, które miało się skończyć już w styczniu, a jeszcze teraz mamy kupę roboty, mam nadzieję że do lipca to ogarnę...

W każdym razie mam teraz trochę czasu i chciałabym znowu dołączyć do grona lipcówek, mam nadzieję że mnie przyjmiecie z powrotem :)

Na razie przeczytałam wątek zakupowo-wyprawkowy, tutaj też postaram się cofnąć parę stron, żeby być w miarę na bieżąco, ale nie uda mi się nadrobić tego wszystkiego :szok:

pozdrawiam!
 
Makota ja tez chcem byc zdrowa! dzis rano wstałam z zawaleniem miedzy gardlem a nosem.... jakaś klucha siedzi;/ dzis dostanę BIOPAROX oby to pomoglo bo antybiotyku to nie zamierzam brac;/

Ja juz pisalam ze tez mialam bol gardla wczesniej i nawet antybiotyk nie pomagal a jak zrobilam wymaz to nic nie wykazal wiec moze masz podobnie? Ja teraz inaczej odczuwam ból i to juz inna infekcja niz wczesniej. Moze spróbuj tez z tym BIOPAROXEM? On dziala miejscowo i nie przenika do krwi dzieciątka.
 
Cześć dziewczyny :) mam problem, mąż mi zadał dziś wodę śledziową na obiad, a ja pojęcia nie mam jak to zrobić, bo sama za śledziem nie przepadam. Jak któraś ma sprawdzoną receptore to proszę podzielcie się ;) heh rok po ślubie a ja nadal mam takie problemy :what:
A poważnie już, wczoraj pobiłam rekord spania Położyłam się wczoraj po 19, mąż mnie obudził o 23, żebym wzięła antybiotyk, wzięłam poszłam spać dalej i wstałam po 8 dzisiaj. Zrobiłam normę z dwóch dni chyba :eek: może w końcu się wyśpie.
Coraz lepiej, poza tą sennoscia, przyswajam antybiotyk. Fakt dużo śpię ale już nie chodzę jak Zombiak :p
I znów mi z głowy wypadło co miałam komu odpisać.
Eh

Ryby też jem, średnio raz w tygodniu, bez łososia raz na jakiś czas nie wyobrażam sobie życia. W ogóle wychodzę z złożenia, że powinno się jeść wszystko na co mamy ochotę, w końcu to organizm wyraża swoje potrzeby. Oczywiście, żeby nie było tak, że non stop to samo, dieta ma być zróżnicowana ale nie dawajmy się zwariować :thumbup: takie moje zdanie.
Pisałyscie o porządkach, kurde moje 30metrowe mieszkanie przypomina składzik, ostatnio wszystko wkładam do łóżeczka i tak leży. A jeszcze zaczęła się akcja prezentów, moja mama znosi mi ubranka dostane od znajomych, okrutne ilości. Na wyprawkowym piszecie ile ciuszków trzeba, wg tego jestem w stanie ubrać trójkę dzieciaczków :eek: to akurat dobre, bo może chociaż nie będę musiała tak często prac, żeby jeszcze było gdzie to trzymać. Za to z innych wyprawkowych rzeczy jeszcze wielu nie mam. Przeraża mnie to strasznie. Mam nadzieję, że w weekend będę już miała Komodę, to może się uda jakoś zorganizować.
Co do siary, to u mnie zupełnie brak, już zaczynam się tym martwić. Cycki też w drugim trymestrze uspokoiły, ani nie bolą, ani nie rosną. Czy to jest normalne? Czy to się jeszcze później uruchomi?
 
Ostatnia edycja:
Bardziej chodzilo mi o pieszczoty piersi. Jakos nie przyswajam dwoch amatorow :p

Dostalam drugi antybiotyk. Jakies cholerstwo sie przyplatalo i nie ma mocnych. Bol gardla, kaszel i katar. Juz nie mam nawet sily myslec o tym, ze te antybiotyki szkodza, ale lekarka mowila, ze wiecej szkodza mi niz malemu wiec na taki uklad sie pisze :)

Tusoaczek, ja sie wcale nie dziwie, ze jestes taka senna... Duzo Ci zostalo tego antybiotyku? Dobrze, ze dziala ten Twoj antybiotyk
 
reklama
Muszę go wziąć całe dwa opakowania, czyli jeszcze prawie na tydzień mam, do czwartku. No ale mus to mus. Mój lekarz przekonał mnie zdaniem, że dziecku bardziej zagraża chora nerka niż antybiotyk. Biorę i nie dyskutuje, byle pomogło
 
Do góry