reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2014

małgorzata a to prywatne przedszkole czy państwowe???
wiesz w przedszkolach jest różnie ja np bardzo kocham dzieci i uwielbiam pracę z nimi i bardzo często je przytulam.... nie martw się na zapas bo może być tak że Olusia szybko zaadoptuje się w przedszkolu... z doświadczenia wiem że dziewczynki są bardziej odważniejsze najczęściej płaczą chłopcy....
makota ja od razu powiedział Czarkowi że mam dzidziusia w brzuchu i on cały czas całuje mnie po brzuch i pyta jak tam siostrzyczka a ja mu ciągle tłumacze że może okazać się że to chłopczyk....w każdym bądź razie ucieszył się bardzo i na drugi dzień powiedział o tym wszystkim paniom w przedszkolu
elefit mi też dzisiaj głowa dokucza.... oby szybciutko ból przeszedł
 
reklama
A propos laboratorium to ja chodzę albo do szpitalnego tam gdzie mam tą lekarkę NFZ albo prywatnie do Diagnostyki z kartą klienta tam mają 5% zniżki. Słyszałam o nich różne opinie ale raczej zadowolona jestem. Wyniki szybko, przez internet, ludzie mili i w tych punktach z których korzystam pierwszeństwo kobiet w ciąży i mam.

Dzisiaj wstałam wcześnie bo jechaliśmy z M. auto zarejestrować. Później wróciłam do domu i spałam do 11 to było cudne, w końcu tak na prawdę wypoczęłam :tak: Kompletnie odpłynęłam. Ja, młody i moja psinka wtulona w brzuch... częściej brzucha mój pies dotyka niż M. :p Niestety na koniec drzemki zaczęłam się z psiną wygłupiać i małe cztery łapki przemaszerowały po moim brzuszku, dziwne uczucie.

Ale dzień nie był stracony, bo później zabrałam się za pierogi :) ruskie i ze szpinakiem - narobiłam ich jak dla całego pułku. Byłam z siebie dumna. I na koniec dnia, przy zachodzącym już słońcu książeczka, kurteczka i na krzesełku przed domkiem totalny chillout i czekałam na M. aż wróci z pracy. Spodobało mi się to L4, ciężko będzie wrócić do pracy ;)
 
Jagódka ciesze sie ze juz wszystko dobrze oby tak dalej:)
Makota ja mam to samo z moim M tez konczy pozno prace a ja rano wstaje wiec jak on przychodzi to jestesmy razem doslownie chwile a ja sie klade spac:/ Ostatnio mi wlasnie zle z tego powodu i jak tylko moge to sie wklejam w niego hehe.
Malgorzatkar dobrze ze brzusio juz nie boli:).

A ja zalegam przed telewizorem i juz mi sei spac chce jak nigdy o tej porze pewnie niedlugo zakopie sie pod koldra:) A jutro znowu do pracy ehh jak mi sie nie chce.
 
Hej dziewczyny:) niestety dzisiaj w pracy meksyk straszny, nie udało mi się nawet w przerwie Was poczytać. A teraz siedzę pół przytomna bo mnie wzięło na pasztet z pieczarek z jajkami typowo wegetariański i muszę czekać godz. aż się upiecze:) ehhh zachciało się matce:tak:
Jagódka trzymaj się. Przesyłam uściski:) w szpitalu jedzenie straszne, pamiętam mój pobyt z tamtego roku, po szpitalu wróciłam mega niedożywiona:-) nadrabiałam 2 tygodnie:-D

wszystkim mamom chorującym dużo zdrówka i siły życzę.
W sobotę pojadę do smyka zobaczę to cudo( poduchę). Czy któraś z Was ćwiczy mięśnie Kegla? Jedno pytanko nie wiem czy w odpowiednim wątku ale tutaj jest więcej osób. Ja mam wizytę u swojego gina 10.02 to będzie 20 tydz. przy czym poinformowała mnie żeby zrobiła usg połówkowe u innego lekarza 20.02 z tego samego szpitala, teraz się zastanawiam na kolejną wizytę mam wyniki krwi i moczu, nie rozumiem po co te 2 wizyty. Dla sprawdzenie wyników ehh 400 zł pójdzie:no:
 
nie rozumiem jakie 400, płacisz za wizytę i za wizytę z usg? może twoja gin nie jest specjalistą w dziedzinie usg, a połówkowe jest bardzo ważne i dlatego masz iść do innego lekarza... a wyniki to przecież zrobisz nie na usg tylko jak będziesz szła do swojej gin, ten z usg nie sprawdzi ci wyników. ja tak mam, że mój lekarz ma w gabinecie słabszy sprzęt i na usg idę do innego, ale na wizytę z wynikami do mojego
 
Dla pewnosci graza06 ze wszystko jest ok :) czasem sie okazuje ze inny lekarz zobaczy cos czego twoj nie widzi bo dzidzia inaczej sie ulozy.
 
Na stronie internetowej smyka poducha jest za 139 zl, a w smyku za 169. Ja dzis stwierdzilam, ze nie chce mi sie czekac na przesylke, jestem niecierpliwa ;)
 
Podobnie jak malgorzatkar do swojego doktorka chodzę z wynikami, ma dobry sprzęt jednak nie aż tak dobry, jak powinien być na badania prenatalne. Mnie doktorek skierował do kliniki która specjalizuje się w leczeniu niepłodności i badaniach prenatalnych. Za pierwsze USG zapłaciła 250zł teraz w lutym za połówkowe koszt 300zł z nagraniem.
 
reklama
Do góry