reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2014

blue.....wiesz ze on nic poza czubkiem swojego nosa nie widzi.....pozatym z siostryczki cieszyc się nie cieszy....choć on jeszcze nie wie co będzie.......wiec będzie naburmuszony jak nie będę kolo niego latała......może kupie monopol i da się go jakos zajac na takie gry i zabawy przy stole.....

teraz jeszcze doszedł problem bo jakies guzki mu na nozkach powyskakiwaly wiec tez się bardzo meczy i nie może usiedzieć w domu a jak lata to go później stopy bola......a jak matka poszla z nim do lekarza to ten z wielka laska wypisal skierowanie do specjalisty...no ale wizyte ma dopiero 14 lutego....wiec po feriach......no i dziecko się będzie meczyc.......taka mamy sluzbe zdrowia w Polsce....ech...witki opadają......
 
reklama
ja tez czekam na ten watek o przekłuwaniu uszu maluchom, sama jestem kosmetyczka i sama przebijałam takim malenstwom uszka.... okropienstwo ( w sensie bolu, nigdy tego nie zrozumiem po co kaleczyc takiego malucha.... dla trendu?) swoja droga takie malenstwa wygladaja jeszcze w miare ładnie jak maja jakas czuprynke na głowie, gorzej jak jest łysinka i te błyszczace kolczyki w malutkich uszkach. no ale kazdy robi według własnego uznania
 
Ewusia ja tez jestem na nie co do kolczyków. Są opinie im szybciej tym lepiej. Dla mnie, moim zdanie, nikogo nie chce urazić, ***** prawda. Dziecko nie potrzebuje ozdób, od samego początku, po samo jest nasza małą ozdobką. Ja miałam uszy przekute w wieku 10 lat i co? I nic, i żyje. Uważam, ze to kwestia wyboru rodziców, no i jak byłam młodsza to tez widziałam sytuacje, jak mojej koleżance 6-7 lat kolega zachaczył swetrem o kolczyk i jej wyrwał.. Wiec ja stanowczo nie.

Anastazi służba zdrowia w PL coraz bardziej mnie przeraża!
 
ja jestem zdania ze do 3 latek nie powinno się przekluwac....ale takiej 4-ro lub 5-cio latce już bym uszka przekula......ja tez miałam 5 latek jak mi rodzice przekuli uszy.....:):)):):):)
 
jagódka wiem co czujesz :dry:

dziś miałam nie najlepszy dzień, od samego rana chodziłam wkurzona, mieliśmy iść po śniadaniu z M. na spacer ale mnie wkurzył i nigdzie nie poszliśmy. Położyłam się i się zaczęło :eek: do godziny 13 macica stwardniała 4 razy :dry: dopiero po no-spie się uspokoiło.

czytam teraz w necie o tych twardnieniach i na kilku stronach jest napisane, że to skurcze Braxtona-Hicksa i macica trenuje przed porodem tyle, że te skurcze zazwyczaj pojawiają się po 20 tc a nie na początku 18 tc :confused::confused::confused: niby to nic groźnego ale już zastanawiam się czy nie iść na wizytę wcześniej ( za 2 tyg mam usg połówkowe)

Karola to nie są skurcze przepowiadające! Pisałam już kilka razy, że na nie jest zdecydowanie za wcześnie.To są skurcze spowodowane stresem, albo jakimiś innymi czynnikami, skurcze przepowiadające nie są szkodliwe, a takie wręcz przeciwnie. Jak nic sięnie dzieje i jest ich mniej niż 10 dziennie to tylko powiedz o tym ginowi i nie przyspieszaj wizyty. Dużo leż i bierz no-spę i magnez. Ja mam wizytę 5.02 i też się zastanawiałam czy nie iść wcześniej, no ale zobaczymy.

hej kochane,
ja tez nic nie pisze bo nastrój kiepski.
anastazi, gratuluję córeczki!
blue, fajnie, że sam amol ci pomógł. U mniew sobote skończyło się na 2 apapach - koszmar.
jagódka, kciuki za wizytę u kardiologa! Czu Klauia ma jakąś wadę serduszka, czy tylko konsultujesz? Mój synek ma dziurke między przedsionkami ale naszczeście zarasta.
Ewusia, przytulam i nie daj się smutkom :-) - uśmiech specjalnie dla ciebie.
Gosia, zrobiłaś mi smaka :cool2:

Klaudia ma szmery, była już kiedyś konsultowana, niby miało się naprawić. No nic, zobaczymy co dziś powiedzą.

Witam,
Mam termin na 15 lipca, prawdopodobnie będziemy mieli synka, w ten czwartek mam wizytę więc mam nadzieję, że już dowiem się na 100% :-)
Jestem mamą 6 letniej Karolki.
W wolnej chwili postaram się nadrobić chociaż kilkanaście poprzednich stron...

Witaj D o t i!

zaraz w DD TVN o kolczykach u niemowląt.Ciekawy temat.
Jestem na nie,moja córka poprosi to oczywiście przekłuję jej uszka ale nigdy nie zadam jej bólu dla upiekszenia. Czasem widuje niemowlaki w kolczykach,wg mnie to jakieś nieporozumienia,po co???

Witam nową mamusie:)

Jestem na nie, też nie rozumiem po co.
 
Witam nowa mamę :)

Ewusia, to super ze masz taka klinikę. Tez bym sie pewnie zdecydowała gdyby ceny były takie jak podalas, ale 7000 to przegięcie...

Z tym wzrokiem to czuje ze mi sie pogorszyła ostrość widzenia. Czasami mam problem zeby przeczytać napisy w TV... Wydaje mi sie ze w poprzedniej ciąży tez odczuwalam cos podobnego ale chyba nie było to jakos szczególnie uciążliwe. Mysle ze po porodzie bede musiała to skonsultować u okulisty. Mam wadę wzroku ale nie noszę okularów. Chetnie bym sobie takowe sprawiła ale teraz wydaje mi sie to ryzykowne bo po porodzie moze byc inaczej.
 
dopiero jestem w stanie spojrzeć w ekran - od wczoraj męczy mnie straszna migrena i choć nie moja pierwsza w życiu to decydowanie najgorsza:-( gin kazał mi wziąć ketonal i mimo obaw jednak wzięłam, bo czułam, że stracę przytomność z bólu:-(

a z dobrych wieści to u dzidzi wszystko ok i coś wyraźnie sterczało pomiędzy nóżkami, oczywiście to mogą być opuchnięte wargi, ale wyglądało na chłopaka:-D

a co do salami, to ja mam wstręt do wszystkich wędlin poza salami i suchymi, więc tylko takie jem
Wspolczuje migreny ,i gratuluje CHLOPAKA :-)
Ja znowu mam uczucie, że coś mnie bierze. Waśnie zjadłam dwie kanapki polane sosem czosnkowym, całe gardło mnie pali, ale to dobrze. Jutro zrobię chyba syrop cebulowy i Klaudia będzie miała przymus picia, bo mnie już szlag trafia na te choroby przedszkolne, co chwila coś od niej łapię, mam dosyć. Jutro idę z nią do kardiologa, mam nadzieję, że chociaż z tej wizyty nie przyniosę złych wieści. Na szczęście jedziemy taxówką, nie chcę prowadzić jak boli mnie brzuch, a jest za zimno na autobus, więc mąż dał mi kasę na taxę.
Zdrowka dla Ciebie i daj znac jak tam wizyta u kardiologa ???
Jagodka odpoczywaj jak najwięcej...

Ja mam od kilku dni taki humor że lepiej nie podchodzić i nie tykac mnie...już mnie wkurza to....

Anastazi gratuluję dziewczynki !
Nastroju nie zazdroszczę,to jak maz i dziecko ? maz to pewnie na duza odleglosc może się zblizyc ? ,Ja tez się taka nie lubie jak mam taki nastrój i zastanawiam się jak domownicy mogą ze mna wytrzymać ,jak ja sama ze sobą nie mogę.
Jak dziś humorek ????? mam nadzieje ze lepiej .
jagódka wiem co czujesz :dry:

dziś miałam nie najlepszy dzień, od samego rana chodziłam wkurzona, mieliśmy iść po śniadaniu z M. na spacer ale mnie wkurzył i nigdzie nie poszliśmy. Położyłam się i się zaczęło :eek: do godziny 13 macica stwardniała 4 razy :dry: dopiero po no-spie się uspokoiło.

czytam teraz w necie o tych twardnieniach i na kilku stronach jest napisane, że to skurcze Braxtona-Hicksa i macica trenuje przed porodem tyle, że te skurcze zazwyczaj pojawiają się po 20 tc a nie na początku 18 tc :confused::confused::confused: niby to nic groźnego ale już zastanawiam się czy nie iść na wizytę wcześniej ( za 2 tyg mam usg połówkowe)
Mysle ze to stres ,wkurzylas się i to chyba tego przyczyna .
blueberrry- współczuję złego samopoczucia:-(mam nadzieję że sie nie powtórzy;-)

jagódka- fajnie,że impreza się udała,tort fajny ja jednak wolę(smakowo) klasyczne).Leż i uważaj bo łatwo się przemęczamy a imprezy nie są tego warte. Współczuje chorób.Moje młode z przedszkola na szczęście nie przynoszą nic,ja też odpukać,choć katar mam często,czasem myślę że to poprostu alergia.

O planach porodu też nic nie wiem,rodziłam w prywatnej klinice i będę rodzić teraz i nic takiego nie wymagają:confused:
Podziwiam mamy pracujące,ja po kilku godzinach na nogach muszę sie położyć inaczej ciągnie mnie jakbym była wypchana kamienieniami...
Ostatnio miałam mega doła i mało pisałam choć jestem na bieżąco.Martwią mnie moje zmartwienia i Wasze też.Poczytałam też wątek pożegnania i mnie to mega dobiło.
Sama boję się bo nic nie czuję,kopniaczków,ruchów,bólu.Nie krwawię już,duphastonu nie biorę i tylko się boję.Gdyby nie moja masa i wielkie cycki nie wierzyłabym że jestem w ciąży...:-(

to zamarudziłam.Miłego wtorku:)
Widze ze masz to samo co ja ,ja tez niby humor u mnie ok,ale co jakiś czas mimo ze nic zlego się nie dzieje to wkręcam sobie jakies czarne myśli,czytac takich strasznych rzeczy o śmierci dzieci itp. to lepiej nie czytac choć tez sama czasem podczytuje,ale tylko wtedy niepotrzebnie się dołujemy :-(.Kochana ja niby od wczoraj cos zaczynam czuc , a widze ze u mnie ciut dalej w tygodniach niż u ciebie,ale powiem ci ze u mnie to tez nie pierwsza ciaza a sama nie wiem dokładnie co teraz czuje,czy to na pewno dziecko czy jelita.Sama jestem z tego cala glupia,widze ze stres nie mija z iloscia urodzonych dzieci hihihihih.Zycze poprawy nastroju .
Ewusia uśmiechnij się i nie smuć. Ciesz się kochana nasza ze zdrowych dzieci, i z tego ze jesteś znów w stanie błogosławionym. :* z ruchami napewno poczujesz, mimo że już byłaś w ciąży to pamiętaj, każda ciąża inna, i nie czując teraz ruchów, napewno niedługo je poczujesz. Najważniejsze, że nie krwawisz, nie dokuczają Ci żadne poważne dolegliwości, i ze jesteś zdrowa kochana! Ja jak leże na plecach to odczuwam, dwa małe puknięcia lub pojedyncze, i nie jest to jakaś rewolucja kochana, bo przecież nasze rybki mają jeszcze duzo miejsca. Ja poczułam w dniu kiedy zaczął się mój 18tc, a dokładnie w niedziele. Pamiętaj, nie martw sie na zapas, bo to nie jest dobre, a napewno juz niedługo posmyra Cię ten Wasz maluszek w Twoim brzuszku. ;* uśmiech proszę! :*
Bardzo dobre podejście i jakim optymizmem wieje z Twoich postow ,3 maj tak dalej :-),dzięki .
Arabelka życzę poprawy nastroju, tulę i niech ten humor kiepski w kąt odejdzie!

Pola moze warto skonsultować to pogorszenie wzroku?! A co do koncentracji to niestety, ale to właśnie dolegliwości w ciazy, nie u każdej, ale zdarzają się..

A mnie podbrzusze pobolewa. Jak bym miała @ dostać, wzięłam no-spę.
I kolejny post gdzie nie ma zamartwiam i optymizm,boli cie brzuch i wzielas nospe a nie zamartwiasz się ,super ,Normalnie pocieszasz mnie :-)
hej mamusie:):):):):)
jak dzisiaj wasze samopoczucie???????

do nas w przyszłym tygodniu przyjezdza na ferie syn meza wiec mało będę się udzielać.....

kurde.....trochę się boje jego przyjazdu....bo będę praktycznie calymi dniami sama z tym dzieckiem...a on wymaga bardzo dużo uwagi i wogole....szybko się wszystkim nudzi....a ja nie mam wogole teraz kondycji żeby za nim latac tak jak w wakacje z nim szalałam........na basem na pewno pojdziemy żeby się tam wyszalał.....ale reszta czasu to nie mam pojęcia......
a ile on ma lat bo nie wiem czy pisalac czy ja nie doczytałam .Mysle ze nie masz czym się strsowac,samo jakos to wyjdzie,bedzie dobrze,zobaczysz :-)
Witam,
Mam termin na 15 lipca, prawdopodobnie będziemy mieli synka, w ten czwartek mam wizytę więc mam nadzieję, że już dowiem się na 100% :-)
Jestem mamą 6 letniej Karolki.
W wolnej chwili postaram się nadrobić chociaż kilkanaście poprzednich stron...

Witam
 
reklama
sorki za post pod postem ,ale balam się ze mi zje gdzies mój post a tak długo już go pisze hehehe.

Ja jak zwykle zadko zaglądam :-(.

U nas 2 tydzień feri ,tzn oliwka ma bo ona w zerówce jest ,alanek już do przedszkola nie chodzi,Nie wiem czy pisałam,alanek chodzil 2 miesiące i strasznie to przezywal,ja nie pracuje wiec zostawiliśmy go w domu, a pozatym z niefajnych rzeczy to chyba przez stres przedszkolny zaczal mi się jakac :-(,.Od niedzieli jestem z dziecmi na feriach u dziadkow ( moi rodzice ) w rybniku,niestety M musial zostać w domu ,bo ktoś musi pracować .

Udalo mi się dziś tutaj u dziadkow zapisac dzieci do pediatry do przychodni,bo cos mi się rozkladaja i ide sprawdzić co z nimi.

Jak już pisałam wcześniej to cos niby zaczynam czuc ale pierwszy raz mimo ze to będzie moje 3 dziecko nie wiem czy to to .Zazwyczaj poczuje pukniecie jak siedze,bo jak leza na plasko i nadslu****e to zadko a jak siedze i niczego się na tym etapie na siedząco nie spodziewam to czuje czasem takie pukniecie,mam nadzieje ze to maluszek ,wizyta dopiero za tydzień 4 lutego, a usg nie wiem,wiem ze gin robi w ten sam dzień czyli może uda mi się zalapac na usg za tydzień,oby bo ostatnie usg miałam w grudniu,pierwszy raz czekam na usg tak długo,w każdej innej ciąży miałam częściej usg .

Pozdrawiam was wszystkie i zycze miłego dnia,
 
Do góry