A
ada,-
Gość
hej, ja po pracy i lezakuje wlasnie.
Mdlosci mnie zaatakowaly dzis na calego, od sniadanie nic nie jadlam bo nie moge............
Ale zaraz cos w siebie wmusze,bo burczy w zoladku.
Co do smarowania sie to w pierwszej ciazy smarowalam tylko oliwka i na brzuchu nie mam zadnego ,za to nie smarowlam tylka i ud ,i tam wlasnie wyszly,ale sa juz blade.Teraz musze dobrze sie za to wziasc.Polecam nowy balsam pod prysznic z Nivea,bardzo fajny a potem jeszcze dodatkowo oliwke aplikuje,choc w sumie nie ma takiej potrzeby.
blueberrry w chwili obecnej moj termin to 7 lipca, choc w niektorych kalkulatorach wychodzi 3-4,jednak ja obstawiam na 7go.
W pracy chyba sie domyslaja ze moge byc znow w ciazy bo zaczelam prosic o pomoc w noszeniu i dzwiganiu i co chwile latam do kibelka.
Z jednej strony chciala bym juz powiedziec bo zdarza sie tak ze nikogo nie ma w poblizu i jednak musze przytaszczyc 25cio kg mieszanki do chleba,itd, ale z drugiej boje sie ze moze byc cos nie tak z fasolka i dobilo by mnie znow te falszywe wspolczucie z ich strony.
Maz wzial core na basen bo ma dzis wolne a ja moge odpoczac, choc nie tak do konca, bo zaraz musze sie zabrac za upieczenie biszkoptu i ulepienie na szybko jakiejs figurki, na sobote mam zamowienie ,nie lubie gdy ludzie budza sie na ostatnia chwile .
malutka udanej podrozy i daj nam potem znac u ciebie
Mdlosci mnie zaatakowaly dzis na calego, od sniadanie nic nie jadlam bo nie moge............
Ale zaraz cos w siebie wmusze,bo burczy w zoladku.
Co do smarowania sie to w pierwszej ciazy smarowalam tylko oliwka i na brzuchu nie mam zadnego ,za to nie smarowlam tylka i ud ,i tam wlasnie wyszly,ale sa juz blade.Teraz musze dobrze sie za to wziasc.Polecam nowy balsam pod prysznic z Nivea,bardzo fajny a potem jeszcze dodatkowo oliwke aplikuje,choc w sumie nie ma takiej potrzeby.
blueberrry w chwili obecnej moj termin to 7 lipca, choc w niektorych kalkulatorach wychodzi 3-4,jednak ja obstawiam na 7go.
W pracy chyba sie domyslaja ze moge byc znow w ciazy bo zaczelam prosic o pomoc w noszeniu i dzwiganiu i co chwile latam do kibelka.
Z jednej strony chciala bym juz powiedziec bo zdarza sie tak ze nikogo nie ma w poblizu i jednak musze przytaszczyc 25cio kg mieszanki do chleba,itd, ale z drugiej boje sie ze moze byc cos nie tak z fasolka i dobilo by mnie znow te falszywe wspolczucie z ich strony.
Maz wzial core na basen bo ma dzis wolne a ja moge odpoczac, choc nie tak do konca, bo zaraz musze sie zabrac za upieczenie biszkoptu i ulepienie na szybko jakiejs figurki, na sobote mam zamowienie ,nie lubie gdy ludzie budza sie na ostatnia chwile .
malutka udanej podrozy i daj nam potem znac u ciebie