- Dołączył(a)
- 2 Styczeń 2014
- Postów
- 2
Blueberrry:
Ja mieszkam w Stockholmie.
To moja pierwsza ciąża, może dlatego tak się wszystkim denerwuje. Nie miałam jeszcze żadnego usg, u położnej byłam już dwa razy i wczoraj u ginekologa- ze skierowaniem od położnej. Ale co on mi za badanie zrobił to przy wyjściu z gabinetu nie mogłam sie otrząsnąć. Zmierzył mi ciśnienie, posłuchał jak bije moje serce i stwierdził, że wszystko jest w jak nalepszym porządku!! Byłam w szoku.
W Polsce byliśmy tak krótko na święta, że nawet nie zdążyła bym iść zrobić usg czy z dzieckiem wszystko dobrze.
Tłumacze sobie, że przecież tyle kobiet w tym kraju rodzi i rodzą się zdrowe dzieci, ale słabo mnie to przekonuje
bo przecież każda z nas inaczej przechodzi ciąże.
Ja usg mam na 4.02, a do położnej na 17 lutego.
Pozdrawiam![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Ja mieszkam w Stockholmie.
To moja pierwsza ciąża, może dlatego tak się wszystkim denerwuje. Nie miałam jeszcze żadnego usg, u położnej byłam już dwa razy i wczoraj u ginekologa- ze skierowaniem od położnej. Ale co on mi za badanie zrobił to przy wyjściu z gabinetu nie mogłam sie otrząsnąć. Zmierzył mi ciśnienie, posłuchał jak bije moje serce i stwierdził, że wszystko jest w jak nalepszym porządku!! Byłam w szoku.
W Polsce byliśmy tak krótko na święta, że nawet nie zdążyła bym iść zrobić usg czy z dzieckiem wszystko dobrze.
Tłumacze sobie, że przecież tyle kobiet w tym kraju rodzi i rodzą się zdrowe dzieci, ale słabo mnie to przekonuje
Ja usg mam na 4.02, a do położnej na 17 lutego.
Pozdrawiam