reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2014

małgorzatkar ja tą maść wszystkim polecam. Moja współleżąca w szpitalu smarowała się bepanthen i innymi chociaż była w tej samej szkole rodzenia co ja tylko później, i jak jej dałam spróbować tą tak jej mama od razu kupiła. Fakt ze 5 lat temu małe opakowanie kosztowało 20zł. We Wrocławiu podobno była dostępna w Askocie. Czy jest w aptekach nie wiem. Na pewno w poradniach laktacyjnych które współpracują z medelą jest. Na stronie medela powinny być podane punkty sprzedaży
 
reklama
Witam i ja z rańca :-)
jagódka dobrze, że już lepiej, ale oszczędzaj się :tak:
makota olej koleżankę i się nie przejmuj. No bo niby co medal za to dostała lub księcia urodziła? Ech jak ja nie lubię takiego gadania :crazy:
ja nie hartuję jeszcze sutków, bo na razie są jeszcze tak wrażliwe, że przy każdym dotyku mnie bolą. No ale coś później wymyślę, bo karmić chcę. A jak nie wyjdzie to trudno - będzie butelka :-) Jak urodziłam Mateuszka, to w szpitalu była taka mega głupia pediatra i mi mówi "dziecka się chciało, ale karmić to już nie!". Myślałam, że jej oczy wyłupię :wściekła/y: Powiedziałam jej coś w stylu, że ma ze mną posiedzieć i mi pokazać. A ona, że ma dużo zajęć i nie ma czasu, no i poszła. Już nie usłyszała mojego "lekarzem chciało się być, ale pomagać to już nie" :crazy: Na szczęście wybłagałam żeby mnie wcześniej puścili do domu i przynajmniej beznadziejnych komentarzy nie musiałam słuchać.

ale jej powiedziałaś :cool2:
trochę mnie dziwi to podejście lekarzy i pielęgniarek (niektórych oczywiście!!) że jak chciało się być matką, to teraz trzeba sobie radzić... no jak się chciało i jest pierwszy raz, to chętnie by się samodzielnie wszystkiego nauczyło, ale nie zawsze się da...

Cześć dziewczynki!

Przepraszam, że tak długo się nie odzywałam ale jestem ostatnio nie do życia. Podejrzewam o to żelazo, ktôre biorę chociaż pewności nie mam. Jestem senna w dzień, w nocy dostaję za to szału (dzisiaj np od 3 książkę czytałam bo 4 godz snu mi wystarczyły), w święta było mi strasznie nie dobrze i po raz pierwszy zwymiotowałam a na dodatek wszystkiego mam okropne "swędziawki" całego ciała a w sobotę nawet wysypka mi wyskoczyła :-\ idę w środę na założenie karty więc o wszystkim powiem.

Trzymam kciuki za wszystkie plamiące mamusie. Trzymajcie się ciepło i oszczędzajcie się!

Witam nowe mamusie :-) ale super, że nas tak dużo. Już nie mogę się doczekać, aż będziemy pokazywać nasze maluszki!

dobrze, że jesteś! mam nadzieję, że niedługo będzie lepiej. też jestem zdechła, ale jest lepiej niż w 1 trymestrze, kiedy to wegetowałam

witam
Laleczka-miedzy moimi dziecmi jest 17lat roznicyi tez mialam uczucie jagbym pierwszy raz byla w ciazy ale po urodzeniu malutkiej zaraz wszysko mi sie przypomnialo,do tego teraz jestem starsza ,bardziej doswiadczona i mam wiecej cierpliwosci i bardziej doceniam bycie mama ale niestety sil mam mniej i kondycja juz nie ta sama:-)
Jagodka-jak sie czujesz oby to nie bylo nic powaznego,i daj troche ciasteczek uwielbiam z jablkami
mika,konwalia-witam w naszym gronie
mamamu-zycze udanych zakupow dla synka ja bardzo lubie coreczce kupowac ciuszki bardziej niz sobie
sokoja-dzieki za dobre slowa tez mam taka nadzieje
kum-super trampeczki ,moze zaczniesz sprzedawac?
anusialipiec-ciesze sie ,ze wyniki wyszly super
makota-olej ludzkie gadanie,taka to juz ludzka natura ,ze lubimy krytykowac ale pewnie kolezanka tez taka idealna nie jest i moze dlatego lubi innych wpedzac w poczucie winy
ja dzisiaj nie plamie:-),wieczorem bedzie parada trzech kroli z cukierkami i drobnymi upominkami dla dzieci jak beda przechodzic moja ulica to wyjdziemy na zewnatrz aby Basia mogla zobaczyc przebierancow,dzisiaj juz dostala nastepne prezenty statek piracki i kuchnie dla malej kuchareczki

całkiem fajne to święto trzech króli :) cieszę się, że nie plamisz i tak trzymaj!

jagódka - super, że dziś lepiej :)
Makota - olej koleżankę i inne takie "psiapsiółki". Każdy ciążę znosi inaczej. Ja tym razem bardzo źle. I gdyby mi ktoś poleciał teraz z takim tekstem to skreślenie z listy znajomych jak nic...

Ktoś z nickiem na f (przepraszam, nie pamiętam :sorry:) bardzo ładnie napisał o karmieniu piersią. Też uważam, że warto spróbować, nawet jeśli pierwsze dni (u mnie to było ok. 2 tygodni...) będą ciężkie.

Wczoraj wieczorem dopadły mnie bóle brzucha, położyłam się i.. zasnęłam, a gdy obudziłam się koło północy bóli już nie było. Ale dziwne to było, takie trochę zbyt regularne... :(
Zdecydowanie wrzucam na luz.

mnie boli jak za dużo chodzę, albo jak coś podniosę. nie wyobrażam sobie, jak można do któregoś tam miesiąca pracować np w sklepie :o

hej. W nocy obudziłam się z bólem gardła, rano już zaczęło mi się lać z nosa i coś zaczyna mnie kaszel dusić. Do tego jak tylko czuję ten katar, że nie spływa całkiem do nosa to lecę wymiotować. Masakra. Zaraziłam się od Synka, a ten jeszcze w nocy tak źle spał i kaszlał biedulek strasznie....

Karmienie piersią wspominam różnie. Pierwsze 2 tygodnie to dla mnie była trauma, bo Mały nie za bardzo potrafi załapac pierś - pomogły kapturki, a sutki wyglądały jak po ataku piranii ;-). Potem było super. karmiłam 9 miesięcy i Synek sam odrzucił więc przynajmniej to bezboleśnie przezyliśmy.

zdrówka!

La luna moj Synek miał straszne kolki, wiecznie niespokojny, przy cycu denerwował się, bo pewnie nie leciało tak jakby chciał... Dużo właśnie zależy od dziecka. Ściągałam pokarm i dawalam w butelce ponad 2 miesiące i potem dałam spokój. Nie ukrywam, że teraz chciałabym karmić dłużej z cycka :tak: Zobaczymy, nic na siłę. Ale dziewczyny byście padły jak karmiłam butelką-kładlam młodego na poduszce pod kątem, żeby sie nie zaksztusił, siadalam obok i jedna ręką dawalam butlę, a drugą ściągalam mleko laktatorem ręcznym(polecam avent). Inaczej nie dałabym rady ściągnać bo Mikołaj prawie całą dobę na rękach:no: Miałam taką wprawę, że szok ;-)

Sokoja biedactwo zdrówka dla Was!!
Makota jeszcze różne rzeczy usłyszysz, szczególnie jak już będziesz mieć dzieciątko, co niektóre mądrale będą robiły wszystko "lepiej" przy dziecku i będą "idealnymi" matkami. Czasem można się podlamac głupim gadaniem, ale to Ty jesteś mamą i Ty wiesz najlepiej co dla Was dobre :)

Mikołaj mi zasnął, obiadek zrobiłam, trochę posprzątałam i idę pod prysznic. Później jedziemy do moich rodziców na kawkę :) Niedługo zacznę pisać o wyprawce, bo już zaczynam powoli planować :D

Aha dziewczyny chciałam coś dodać co do hartowania piersi. Nie wiem jak to jest, może szmaragd się wypowie. Jak leżalam na porodówce to kazali mi drażnić sutki, żeby wywołać silniejsze skurcze, więc do końca nie wiem, czy jakieś działania w kierunku hartowania nie są niebezpieczne?

też powoli myślę o wyprawce, ale zabiorę się za to dopiero na wiosnę. teraz, póki mam jako tako siły postaram się wygospodarować trochę miejsca na rzeczy kruszyny, a później zrobię listę rzeczy niezbędnych.

wracając do wózków - zastanawiam się, czy nie kupić wózka wielofunkcyjnego, który miałby fotelik samochodowy (wyciągam dziecko z samochodu razem z fotelikiem i fotelik nasadzam na stelaż czy nie wiem jak to się fachowo nazywa)
 
wracając do wózków - zastanawiam się, czy nie kupić wózka wielofunkcyjnego, który miałby fotelik samochodowy (wyciągam dziecko z samochodu razem z fotelikiem i fotelik nasadzam na stelaż czy nie wiem jak to się fachowo nazywa)

Każdy ortopeda i pediatra Ci powie, że fotelik samochodowy służy do przewożenia dziecka samochodem, nie na zakupy, spacery itp. Ułożenie dziecka w foteliku nie jest najlepsze dla jego kręgosłupa. Ja jestem zupełnie na nie! Co innego wyjęcie fotelika na parkingu, wpięcie go i zawiezienie do domu, a co innego łażenie godzinami po galeriach, supermarketach itp z noworodkiem w foteliku - tak, widziałam takie ekstremalne sytuacje i miałam ochotę przywalić matce torebką:wściekła/y: w głowę.. Gondola jest do wożenia dziecka, fotelik do jazdy samochodem.
 
Każdy ortopeda i pediatra Ci powie, że fotelik samochodowy służy do przewożenia dziecka samochodem, nie na zakupy, spacery itp. Ułożenie dziecka w foteliku nie jest najlepsze dla jego kręgosłupa. Ja jestem zupełnie na nie! Co innego wyjęcie fotelika na parkingu, wpięcie go i zawiezienie do domu, a co innego łażenie godzinami po galeriach, supermarketach itp z noworodkiem w foteliku - tak, widziałam takie ekstremalne sytuacje i miałam ochotę przywalić matce torebką:wściekła/y: w głowę.. Gondola jest do wożenia dziecka, fotelik do jazdy samochodem.

ALE ja nie chciałam używać tego fotelika do spacerowania ;) także spokojnie :p
 
możliwość wpięcia fotelika w stelaż jest wygodna, zwłaszcza do lekarza czy na szybkie zakupy, ale foteliki z zestawów 3w1 są zazwyczaj kiepskie.... lepiej kupić wózek 2w1, dobry fotelik i adaptery. maxi cosi i cybexy można wpiąć praktycznie w każdy wózek
 
Cześć dziewczynki! Nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie. Od okolo 2,3 tygodni nie pisalam, bo przeleżałam w łóżku. Ale na początek wszystkim przyszłym mamusiom życzę duuuużo zdrówka w Nowym Roku, no i oby lipiec byl dla nas i naszych pociech wspaniałym miesiącem! :) Codziennie Was czytalam także jestem zorientowana co sie u Was wydarzyło. Bardzo mocno wspieram wszystkie dziewczyny krwawiące, plamiące, leżące! Mi było strasznie ciężko wytrzymać w łóżku. Cały czas sobie powtarzałam, że to dla maleństwa, ale czasami nie potrafiłam opanować złych myśli. Teraz mam już pozwolenie aby trochę się ruszać. Chociaż nadal plamię i się boję. Ale dzięki temu mam lepsze samopoczucie. Zmniejszono mi tez moją końską dawkę progesteronu (która wynosiła 800 mg na dobę!) do 400 mg. Wszystkie parametry maleństwa w normie, no i też miałam obwieszczone, że najprawdopodobniej będzie chłopak :)
Tak jak wiele z Was mam bóle brzucha. Tylko moje są ciągłe. Niemal non stop, ale to praktycznie od początku ciąży. Oczywiście wielokrotnie zgłaszalam to lekarzowi. Mówi, że to normalne przy krwiaku oraz że macica się rozciąga. Ale ja sama nie wiem co to może być... Czasami wydaje mi się jakby skurcz, ale nie umiem tego rozpoznać. Coś jakby się tam ruszało, przemieszczalo, ale tak dosyć boleśnie więc nie jelita...
I jeszcze pytanko do dziewczyn, które mają doświadczenie odnośnie skracającej się szyjki. Miałam dwukrotnie histeroskopię i wiem, że może to skutkować problemami z szyjką. Problem w tym, że tu gdzie mieszkam nie wykonuje się badania ginekologicznego pacjętkom w ciąży, a USG od 6 tygodnia ciąży mam robione wyłącznie przez brzuch. Jak lekarz w takim razie może rozpoznać skracającą się szyjkę? Czy ja sama jestem w stanie to stwierdzić? I od ktorego tygodnia należy się baczniej szyjce przyglądać? (mi lekarka powiedziała, że od 20 tygodnia w badaniu usg)
 
I jeszcze pytanko do dziewczyn, które mają doświadczenie odnośnie skracającej się szyjki. Miałam dwukrotnie histeroskopię i wiem, że może to skutkować problemami z szyjką. Problem w tym, że tu gdzie mieszkam nie wykonuje się badania ginekologicznego pacjętkom w ciąży, a USG od 6 tygodnia ciąży mam robione wyłącznie przez brzuch. Jak lekarz w takim razie może rozpoznać skracającą się szyjkę? Czy ja sama jestem w stanie to stwierdzić? I od ktorego tygodnia należy się baczniej szyjce przyglądać? (mi lekarka powiedziała, że od 20 tygodnia w badaniu usg)


Pewnie, że pamiętamy:) Ja szyjkę chcę obserwować już. W razie czego od 14tc można założyć pessar. Sama niczego nie stwierdzisz (w ciągu dnia szyjka zmienia położenie), w badaniu palpacyjnym na fotelu lub przez usg dopochwowe lekarz może ją zmierzyć - tak jak mierzy bobasa. Nie wiem jak histeroskopia wpływa na szyjkę, ja miałam z nią problemy w ciąży, więc niejako jestem obciążona w wywiadzie. Myślę, że najrozsądniej będzie powiedzieć lekarzowi, że miałaś dwa zabiegi i się obawiasz czy szyjka trzyma.
 
reklama
Do góry