reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2014

reklama
Kornela123- przynajmniej świat ogląda z takiej uprzywilejowanej pozycji :)
Elifit- też nie pomogę z prezentem,bo my zawsze zamiast prezentu gdzieś razem chodziliśmy, chociaż typowo walentynkowe menu w restauracjach wcale mnie nie cieszyło. W tym roku chyba nawet nigdzie nie pójdziemy, bo mama odmówiła opieki nad małą, bo jest zmęczona pracą a z dzieckiem to nie wiem dokąd miałabym pójść. I nie mam z kim iść na 50 twarzy Greya :( Kumpela zaproponowała mi seans w środę na 18.30:dry:
 
Ja dostałam już awansem prezent na Walentynki od męża w postaci papci w serduszka z Biedronki :D I szczerze są super :D
Jestem papciową osobą i nie lubię na bosaka po domu chodzić ( jak np mój mąż ) a te papcie to takie milutkie misiowe baleriny :p
Wolę taki prezent niż np misia z sercem i pozytywką :)
Mąż właśnie wyszedł z Małym na spacer to ja wyjdę z psem i może coś upoluję w aldiku dla niego ( dla męża w sensie nie dla psa ) :)
 
Floriana - na spacer z dzieckiem :) chyba nie jest az taka terrorystka ;)
Elifit - ja kupilam kukulki w naszej ulubionej kawiarni. Musze ladnie zapakowac ;) wyciagne jutro M na lody. 14.02 to dobry pretekst do randki i pobycia we dwoje. Nie mam nic do Dasia, ale we dwoje tez fajnie wyjsc :)
Kasia - a idz Ty z tymi misiami :p
 
Makota- mój wpadł na pomysł żeby spróbować do pikawy razem z dzieciem. Jak myślisz? Tym razem wejdziemy? ;)
Kasia Sierpień a Twoje dziecię tak samo jak Ty lubi papcie? Bo moja już jakiś czas się czai żeby moje skonsumowac
 
Floriana, watpie :/ w walentynki slabo to widze... Tez bym poszla, ale moj M nie lubi takich klimatow :( z kolezankami chodze. jak bylam dzis na spacerze, ok 12 bylo duzo ludzi (tzn w zasiegu wzroku;)) co dopiero wieczorem... Zobacz sobie nalesnikarnie manekin. Ja uwielbiam, choc tloczno i dlugo sie czeka :/
 
Oj byłam tam nie raz. Też uwielbiam bo ja w ogóle ubostwiam naleśniki. Eh czyli pikawa tylko w dni powszednie pewnie o 8. A pomyśleć że w czasie studiów czesto tam bywalam i nie pamiętam aż takich tłumów.
 
Flo jedz na Skwer do "przyjaciół". kolo startego kina. mają foteliki dla dzieci i smaczne jedzenie (jadlam hamburgera). z kawiarni to polecam Cafe Anioł na Świetojanskiej. Super herbatki (Kubusiowa, Prosiaczkowa, Klapouchowa etc i koktajle alkoholowe (jak ktoś może). Szarlotka z bita śmietaną też jest pyszna.
 
Ha a ja wiem o czym mówicie ha :> Byłam so lat demu w gda i rzuciła mi się chwytli wa nazwa pi kawy w oczy ;)
Także już Was rozszyfrowałam HAAA HA HA HA HAAA ( złowrogi śmiech )

Pogorszyło mi się, chyba nie powinnam wysyłać męża z dzieckiem na spacer bo mi odwala.
Ogarnęłam mieszkanie, psa wyprowadziłam, obiad naszykowany, nawet se zdjęcie w tle na fb zmieniłam i nie wiem co ze sobą zrobić :/

Co do papci, moje dziecko chyba jeszcze ich nie odkryło i póki co są bezpieczne ;)
 
reklama
Lilla ile miejscowek zapodala ;)

Moze cos fajnego w gda znacie?

Kasia, wpadaj. Pojdziemy z jenczenkami do pikawy :p
 
Do góry