reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2014

Cześć,

dzięki za odpowiedzi co do smarowania ust :-)

Ja po 5tym m-cu wprowadziłam niekapka TT (4+) i w sumie jakoś szło (sama, ale po 15ml może), ale dopiero jak podałam niedawno silikonowego Aventu to zainteresowanie wzrosło znacząco i sama potrafi na raz wciągnąć pół kubeczka.

Czy poza Kum ktoś ma teraz też jak my na tym etapie niejadka? Za nic nie mogę wcisnąć butli - pije na chyba trzy raty i zaciska buzie na owocach. Wcześniej było wsio ok... Nawet się boję o tym mówić pediatrze, bo jej zdaniem ona i tak już przez te alergie nic nie je...

Śpiworek kupiłam, bo pierwsze pół roku się sprawdzał, ale teraz coś się denerwowała (chyba się na brzuch przewrócić nie mogła) i leży nie używany.

Potwierdzam teorię snu dziennego - im lepszy dzień pod tym względem, tym lepsza noc.

Miłej niedzieli wszystkim! :-)
 
reklama
Ale fajne popołudnie. Zolka śpi w wózku, ja jeżdżę na rolkach, a mąż na deskorolce. Kiedyś chciałam tak spędzać czas to mąż marudził, a dzisiaj polubił. Widać musiał dorosnąć do tego, zobaczyć jak to powinno wyglądać. Teraz będziemy obiad robić.
 
Ostatnia edycja:
Hobbit, Kum - u nas tez gorzej z jedzeniem. Adas je polowe tego co powinien. Karmiony przez M zjada wszystko, a ze mna pogrywa. Chce przestawic go na mm, ale gdy widze jego lament, a raczej spazmy wyciagam cyca. Przy owocach buzka sie zamyka i koniec jedzenia. Nie wiem czemu tak mu sie odmienilo... Nawet kaszke je niechetnie, choc kiedys zjadal bardzo chetnie.

Pogoda brzydka. Siedzimy w domu. Moze pod wieczor wyjdziemy na chwile. Adas spi obrazony na brak spaceru :p
 
Mika dziękuję za rady. Nati jest alergikiem wziewnym a co za tym idzie katar u nas rzadko opuszcza. Mamy steryd do nosa i jeszcze dwa inne leki. Stosowałam kiedyś inhalacje ale średnio pomagały. Już jakiś czas było bez kataru a teraz znów. Ehhh ciężkie życie matki :p
 
Mika tak mieszkam w domu. Często tak robię, że wystawię w ganku albo na werende malego, ale dzisiaj na maxa pizdzi a mi sie nawet wychodzic nie chcialo. Jak go wystawie to musze stac i go pilnowac bo zaraz jakies zasrany kot wskakuje na wozek....mieszkam na wsi a jak zliczylam to 3 najblizszych sasiadow ma 15-16 kotow wiec wszedzie lazi to.....nie powiem co bo niektore lubia tu koty więc sie nie narazam...:-)

Kupilam mlodemu 2 grzechotki nowe wczoraj i nie rozstaje sie z nimi....
Dziewczyny a co myslicie o takich hustawkach dla niemowlakow w domu? Widzialam na 4 nogach taka.
 
Kornela nie krępuj się...mów co myślisz o kotach ;-) ja myślę to samo, bo szczają gdzie popadnie.

no i zapomniałam co chciałam napisać....

to napiszę tylko, że napadało z 20 cm śniegu i u nas paraliż + wiatr urywający głowę. Dlatego poszlismy dzisiaj tylko na chwilkę na spacer i teraz smęcimy się po domu.
 
Hej.

Byliśmy na szybkim spacerze uwaga w chuście. Wiązałam 2X na kurtkę i to było straszne powiem szczerze. Teraz ogrzewamy się herbatką.

Kornela takiej huśtawki nie miałam więc się nie wypowiem. Mam taką zwykłą drewnianą ale to dla starszaka. Ostatnio chusta mi służy za huśtawke
 
A my dziś bez spaceru, Ola nie chciała a ja nie miałam siły się kłócić z nią...zresztą głowa mnie znów boli...
Huśtawkę Zuzia dostała na chrzest i odwiezlismy ją do moich rodziców, bo nie było gdzie wstawić. Jak jest leżaczek to huśtawka zbędna moim zdaniem
 
no z tym jedzenie to są problemy... wczoraj jadł super, dziś znów męczyliśmy, owocek nie, obiadek nie, na butli zasnął więc zjadł trochę. najlepiej je wieczorną kaszkę - po ciemku i zasypiając oraz nocna butlę. tak w dzień to wszystko jest ciekawsze niż jedzenie.
 
reklama
Tfu tfu u nas jedzenie idzie super. Co rusz wymyślam nowe warzywo do papki. Mięsko je w kawaleczkach tzn nie zmiksowane, a rozdrobnione. Na razie był kurczak i rybka, w nadchodzącym tygodniu zrobię królika z dynia (etc) :)
 
Do góry