reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2014

Witam po przerwie kilkudniowej,

gratki dla Tymka, Adasia i Olka. Czas płynie niesamowicie szybko.
Dla chorowitków dużo zdrówka.

Nie daję rady Was podczytywać, chodzimy na rehabilitację a raczej dojeżdżamy 50km więc pół dnia wyjęte z życiorysu. Jedna uwaga mamy rehab na NFZ 2x w tygodniu a kobiety w rejestracji ustalają wizyty raz na tydzień jestem umęczona tym szarpaniem się z nimi o terminy. "Miłe" Panie są wielce oburzone że matka ma czelność cokolwiek powiedzieć dzisiaj zadzwoniłam że znów nie wpisano wizyty na wtorek to co usłyszałam jak koleżanka Pani szeptem mówi: jak się czepia to daj jej tą wizytę. No comment zagotowałam się:wściekła/y:
Od soboty teściowa ma donsa, do Mż się nie odzywam, za stronniczość (mamy umowę,że w sprawie Karcia jedno za drugim stoi murem wobec moich i jego rodziców. A wyszło że Mż nie stanął po mojej stronie. Także od soboty sprawy K sama ogarniam jest mi ciężko i przykro.

Undomiel, Pola jak sprawy piersiowe? uspokoiło się?
Mam nadzieję że jak się dogadamy z Mż to będę miała więcej czasu żęby do Was zaglądać. z tym że czekam na jego ruch.

Pozdrawiam ciepło mamy i maluszki.
 
reklama
Limonka wspolczuje,ja do tesciow max na 2,3 godzinki i do domu. Ogolnie dopiro do mnie niedawno dorarlo ze ma to sens :ciasne a wlasne. My mieszkamy z moimi rodzicami,wszedzie 5 gr dorzuca,niby radza a tak naprawde wtracaja sie....

Wczoraj myslalam ze wykituje Bartek poszedl spac po 2. Nie wiem o co chofzi kurcze.

Zdrowka dla wszystkich.
 
Limonko, trzymaj się!

Graza, jak bym miała czekać na ruch że strony męża to bym sie nie doczekała. Taki mi się egzemplarz trafił :/
Cycek znów boli, ale tym razem ewidentnie od uderzenia (mały mnie kopnął). Mam nadzieję że tym razem będzie bez większych powikłań.

Kornela, pewnie skok ma Bartek. Albo to zęby;)
U nas też ostatnio noce kiepskie, ale damy radę C'nie?
 
Pola ja nie wiem co to,ale chcialabym zeby ciut szybciej szedl spac. Ogolnie prawie z kazdego spania wybudza sie z mega placzem.

No i indyk idzie chyba w odstawke.... Pochlastam sie. Ledwo zjadl za pol gidz sam sluz w kupie:no: Nie moge juz.

Bylismy na spacerku dzisiaj tez ale tylko 20 min bo maly rozdarl sie ze spowrotem to bieglam:szok:
 
sto lat da Tymka!!!

dzień dobry !!
nie było mnie kilka dni, ale mamy urwanie głowy i jeszcze na wekendy wyjechaliśmy do babć...

ja zaoszczędzam kupując w niemczech, wszystko tam jest o wiele tańsze, ale to trzeba mieć możliwość.. dobra jakość, wszystko bio, kaszki, mleka, jedzonka, owocki, o połowę prawie tańsze.

z małym mam problem bo mało je w dzień. wieczorem wciąga butle 200ml gęstej kaszki i po 7-8godzinach mleko 160ml. a w dzień ledwo an śniadanie 140ml mleka - wmuszanie, po 3h owocek, po 2h ledwo mleko 120ml, potem obiadek 150g jakoś zje, i tyle.... nie chce więcej. zapytam lekarza czy można już druga kaszke na śniadanie. ale mam same z glutenem, bez glutenu to tylko ryzowe, a synek cierpi na zaparcia więc odpada. no i nie chce pić!!!! nic. nawet slodkiego soczku...

zastanawiam się nad podaniem słodzonej herbatki - cokolwiek aby pił. a kiedy mozna dać cytrynę? mojej siostry synek uwielbia rumienk z cytryną i miodkiem, ale starszy jest o rok. i miód chyba po roku można. dałabym cukier i cytrynkę. ostatnio dałam mu kiwi aby trochę na kupę zadziałać... takie bobiszcza strzelał że pewnie go pupka bolała..

no i budzi się w nocy z krzykiem. jak zaśnie, to w ciągu 2h godzin budzi sie czasem i z 8 razy, potem chwila spokoju, i znów, trzeba lulać, smoka dawać. zaśnie i wypluwa.. u moim rodziców całą noc budził sie co godzinę, dałam mu jak zawsze jedną butlę ok 3 nad ranem, a i tak obudził się po 4 i po 5 i po 6... i wstał o 7. ja juz po 5 dałam sobie spokój ze spaniem... może to jakiś skok?? żebów ni widu nie słychu.... ale za to od 4 dni zaczął się przemieszczać, takie coś pomiędzy raczkowanie a pełzaniem.

jakbym o Zolce czytała. Cały dzień próbuje was doczytać i nie mogę. a to tel się rozładowal, a to dziecko płacze, to się bawimy, karmić trzeba etc życie matki e pełnym wydaniu. Jutro się okaże czy trzymanie kciukow coś mi pomogło. Dziękuję mimo to :)


Sto lat solenizantowi. Zaraz inne wątki pozwiedzam. I doczytam główny bo pewnie kilka postów doszło w czasie gdy piszę.


Limonko dziękuję za poradę.

Przed chwila czytałam że któraś się z mężem poklocila i juz nie pamiętam która wrrrr w każdym razie życzę aby mąż zmadrzal.
 
Ostatnia edycja:
hej. melduję się, że żyję (chyba, bo póki co puls wyczuwalny)...jak ja nienawidzę poniedziałków!!!! Właśnie skończyłam myc podłogi i biorę się za prasowanie.
ogólnie nie pamiętam co przeczytałam, bo mam harmider w głowie. W skrócie: mam dzieci chore, obudzili się dzisiaj z posklejanymi oczami!!! Starszaczek ze swoimi długimi rzęsami nie mógł zupełnie odkleić. Musiałam Mu przemywać i powolutku je otwierał. Młodszy póki co ma trochę mniej. Rezultat - antybiotyk do oczu. Jakieś wirusowe zapalenie. Szczegółów się nie dopytywałam, bo z dwójką na raz i to sama u lekarza to jakiś armagedon. Na szczęście prywatnie to i lekarz bardziej wyrozumiały ;-). Do tego doszedł im katar i u starszego kaszel, ale to już am od paru dni więc, że tak brzydko powiem: "już mnie to nie rusza nawet". Do tego remontu ciąg dalszy...


Miodu nie dawałam baaardzo długo bo uczula. Nie pamiętam jak z cytryną. Cukier? A po co dziecku od najmłodszych lat dawać cukier? A potem otyłość i dzieci tylko słodkie chcą. Szukacie kaszek bez cukru, ale herbatkę słodzić? Bez sensu jak dla mnie. ;-)

Sto latek dla Tymka!!!
 
Dobry wieczór, a raczej dobranoc powinnam napisać.

U nas chorób ciąg dalszy. Starsze jako tako ogarnięte, może do przedszkola niedługo pójdzie.
Młody od 2 dni mega kaszel, lekarka już 3 kontrolę zaliczyła. Niebawem zaproponuję jej etat, taniej wyjdzie :tak:

Undomiel, odkładanie nie ma nic wspólnego ze snem. U nas noce to loteria. Dziś np pobudka na jedzenie o 3, po 4 h chyba. Potem kupa i zabawa do 6. :wściekła/y:
Czasem krótkie pobudki co 1 h a czasem 2-3 h przerwy w spaniu.

Czy Wasze dzieci też interesują się wszystkim wokół, na tyle że nie mają czasu na jedzenie?
Komputer i telefon muszę chować, co to będzie jak zacznie raczkować.

Zdrowia dla wszystkich i dobrej pogody i przespanych nocy.

Chyba niedługo i dla mnie przyjdzie pora na pożegnanie z forum o zupełnie nie mam czasu.:no: Jak już czytam to jakoś nie mogę się wbić w rozmowę :-(
 
Mika no nie zostawiaj nas....jakos mi smutno jak kolejne osoby rezygnuja:-(
Jesli chodzi o zainteresowanie wszystkim dokola to jest ogromne. Jak je i jest wlaczony telewizor to tylko sie wykreca i gapi.

Właśnie zasnal po bardzo dluguej walce....
 
reklama
Do góry