reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2014

Haust nie nie tak. Chodzi o to jak leży czy podnosicie pod glowie i dupke czy pod pachy i do góry....
Ja narazie zostaje przy butelkowanej wodzie bo mi wygodnie i malemu nie szkodzi...
 
reklama
Ja podnoszę pod paszki.
A czy ta wodę żywca najpierw gotujecie?
Ja do do picia też daje (albo raczej próbuje dawać, bo pić nie chce) źródlana wodę i się właśnie zastanawiam czy powinnam ja najpierw gotować.
 
Pola ja z zalecenia pediatry od poczatku przegotowuje ta wode żywiec i do mm i do picia....
Ogólnie cieszę sie mega bo od 4 dni Bartek pije tylko wode w ilości 100-150 ml;-) myślałam ze juz tylko soki i herbatki beda
 
Ostatnia edycja:
Dobry wieczór:)
Terrorysta terroryzuje tatę a ja leżę w wannie. Każdy ma swoje obowiązki, no cóż nogi się same nie ogolą:p
Mam silne postanowienie nie wychodzić dopóki za ścianą nie usłyszę błogiej ciszy;)
Dzień minął za szybko, a jutro znów sobota, ja nie wiem gdzie mi te tygodnie uciekają.
Katar nie ustępuje, Szymek już dostaje spazmów na sam widok Fridy, eh.

Dobrej nocy
 
Adas odbija sam. Juz go nie nosze. Pilnuje aby po jedzeniu nie bawil sie na brzuchu

Podnosze za paszki, choc nie powinno sie

Adas pchal stopki do buzi chyba ze 3 mc temu. Juz mu sie odwidzialo

Wode daje taka, ktora my pijemy i przegotowana

Tusia, a Ty nie bylas przeciwna odciaganiu glutow? Ciekawe jak wygladaja spazmy Szymka :o

Zrobilam porzadek w ubrankach i przeslalam fotki potencjalnej klientce ;)

Ide spac

Branoc
 
helloł. witam się zza stosu osmarkanych chusteczek moich i Synka, bo już niezły misz-masz tu mam. Złapało nas przeziębienie. Ciekawe jak długo Maluszek obstoi przy naszych kichaniach i smarkaniach :eek: ?

Dałam rade dzisiaj zajechać na usg bioderek (na szczęście ok, bo było słabe odwodzenie) i szanowny pan dochtór jak se wyszedł przede mną tak wrócił z kawki 45 minut później. Mały myślałam, ze rozniesie już poczekalnię, bo to Jego pora drzemki była, a nie chciałam żeby zasnął, bo nie wiedziałam kiedy szanowny Pan wróci. Chusteczek do smarkania mi brakło (druga paczka została w aucie) i smarkałam do nawilżonych (nie polecam to tak na przyszłość). W domu armagedon, kurz w ilościach przewyższających moje oczekiwania, nerwowa remontowa atmosfera, smarkająco-kaszlący 3 latek i ząbkujący 6- miesięczniak. To tyle o mnie. Idę umyć swe oblicze pod prysznicem. dobranoc.

Ps. podnosze pod paszki, albo jak mi się złapie
wodę daję jakąś mama i ja, wcześniej nie przegotowuję.
 
reklama
Sokoja zdrówka

Podnosze pod paszki albo tak na samolota, jak mi wyjdzie. Wodę uczę pić, mam Nestlé, nie gotuję.
Pojechałam ubezpieczyć auto, masakra ile kasy na to idzie...ehhh wakacje by były...
Zuzia stopy zjada od kilku dni, Wcześniej tylko łapala za nie czasami. Fajne są skarpetki z grzechotkami, właśnie za nie łapala na początku
Chorobsko mnie bierze, ale się nie dam, taki plan przynajmniej mam, a co

A dziś mnie spotkała miła rzecz - miałam jechać z Zuzia autobusem, podjeżdża jeden, dużo ludzi, oczywiście wszyscy w wejściu, ja już zezygnowana, że się nie zamieszczę, a facet taki starszy zaczął mnie wołać, że mam się wpychać, to się przesuną ludzie i zrobią mi miejsce, bo z dzieckiem się nie czeka na następny, i mam nie poddawać się tylko na chama wpychać, bo chamstwo leczy się chamstwem ;-) miejsce się znalazło w chwilę, nawet oddychać czym było
 
Do góry