reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2014

Karola1986, już tu zachwałam specyfik na zatoki - Sinus Rinse :) Mi pomógł, choć wcześniej nie dał rady antybiotyk ani sterydy.
Z tego co kojarzę to zarówno lekarz rodzinny jak i ginekolog może wystawić L4 z kodem B.

j.von.papillon - również wychodzę z założenia, że moje dziecko nie musi mieć wszystkich możliwych zabawek. Od czasu do czasu coś dostanie - np. za robienie siusiu do nocnika i uzbieranie 10 gwiazdek dostał wóz strażacki (za 16 zł - najlepsza zabawka do tej pory). Kupuję "bez okazji" jedynie kolorowanki i książeczki, a większe prezenty - urodziny, dzień dziecka, mikołaj, święta. Rodzina w sumie też nie robi większych prezentów, i to też z powodu jakiejś okazji.

ewa66, jak dla mnie to normalne, że wiek ciąży się różni między badaniami USG, tym bardziej, że dużo zależy od ruchu myszką :-D

szmaragd, przykro mi.. Dobrze, że z drugim dzieciątkiem wszystko w porządku :tak:
 
reklama
Witam wszystkich cieplutko , nie bylo mnie 2 dni , a mialam juz tyle do nadrobienia i na dodatek internet mi strasznie chodzi. Z dnia na dzien czuje sie coraz gorzej z rana tak strasznie mnie mdli !! ze wariuje . ale od razu jak cos zjem wypije ciepla herbate to przechodzi.. Wczoraj Moj kochany mial urodziny wiec musialam przezyc bez komputera ! A dzisiaj zaczyna mi sie maly remoncik i znow tyle sprzatania ... ehh






Tutaj na pewno nie zginiesz. A z jakiej miejscowosci jestes??


z Meppen , 200km od Hannoweru .

Malgorzatka
tez mialam kolke nerkowe ale jeszcze przed ciaza , wiec wspolczuje.. Wyladowalam w szpitalu, przez ten bol I co sie pozniej okazalo mialam zapalenie drog moczowych i malego kamyczka na nerce :( i teraz w ciazy rowniez problemy z nerkami , bo na ostatnim badaniu moczu , stwierdzonu krew w moczu i musze pic bardzo duzo wody . Wiec problemy z nerkami nigdy sie nie koncza.. :(

Susel
bardzo wspolczuje i sciskam mocno...

Szmaragd44 wspolczuje rowniez, ale dobrze , ze jeden maluch zostaal :)

trzymajcie sie cieplutko :*
 
ewa spokojnie, takie rozbieżności to przecież żadna rozbieżność. dziecko jest malutkie i tez zależy jak lekarz zmierzy na usg... jest też cos takiego jak błąd pomiaru więc spokojnie. moja koleżanka miała usg w 30tyg i lekarz jej mierzył różne części ciała dziecka. i tak: ręka była w 30 tc, noga w 29tc, twarz w 30tc...różnice to nic złego!!! w dodatku takie kilkudniowe. dobrze, że rośnie i się rozwija!
 
Szmaragd, przykro mi ze jedno maleństwo nie dało rady... Ale najwazniejsze ze drugie jest silne i ma sie swietnie. Jaki duży juz jest Twoj maluszek?
 
Witam wszystkie Lipcówki! Nieśmiało, już od 2 tygodni zaglądałam na to forum i po dzisiejszej (pozytywnej :) wizycie u mojej dr postanowiłam dołączyć :) Mam nadzieję, że znajdzie się tu jeszcze troszkę miejsca dla jeszcze jednej Lipcówki...
 
Cześć dziewczynki.
Susel, agamemnon tak mi przykro :-(
Szmaragd trzymam kciuki za tego małego siłacza :-)
Ja przez weekend wpadłam w szał przedświąteczny: najpierw zakupy a potem przygotowanie mięska i kiełbasek do wędzenia a w niedzielę 5 godzin na działce. Ale wszystko uwędzone i pachnące czeka na święta :-).
Ja dzisiaj myślałam, że spłonę. Miałam tak straszną zagę! Już się nie rozstaję z migdałami. A! W końcu zakupiłam spodnie dla ciężarówek. Jeju jaka ulga!!
 
Dziewczyny nie dajcie się tym chorobą.. Mnie na ten moment odwiedzają chwilowe zgagi... a nie te całodniowe a więc robię uuuffff..... Nie mogę za to za długo siedzieć bo później odczuwam dyskomfort w podbrzuszu..

Szmaragd bardzo mi przykro z powodu jednego bąbla, ale ściskam kciuki za drugiego :D co do karmienia dziecka piersią to ja tylko do 11-go miesiąca do 18-go miesiąca inna dziewczyna, ale nie pamiętam która :D A moja historia będzie miała pewnie mały ciąg dalszy, ale mam nadzieję że mniej zdumiewający. :D
 
Wiem, że wychowanie dziecka to skomplikowana sprawa
Doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że ani swojego ani czyjegoś życia nie da się zaplanować i nie próbuje tego robić
Uważam po prostu, że dobrze mieć jakieś idee wychowawcze
Wiedzieć czego chce się dziecko w życiu nauczyć i jakie zasady wprowadzić od samego początku.
Tak jak np. sokoja zasady żywieniowe trzeba wprowadzić jak najszybciej, a mam nadzieje, że moja mama jest na tyle mądra osobą, że uszanuje moje decyzje tym bardziej, że sama starała się mojemu bratu nie dawać słodyczy - udawało się do czasu kiedy w grę nie wkroczył dziadek, który nie rozumie, że nie i w ten sposób "okazuje swoje uczucia" ;)
 
reklama
Mój maluszek ma 15,4 mm od głowy do ogona :)

Kiedyś mówiłam taki wykład "karmienie naturalne dużych dzieci" i choć jak mnie poproszono o jego wygłoszenie jako doradcę laktacyjnego byłam niechętna pomysłom karmienia 6-letnich dzieci piersią, to po zrobieniu badań i przeszukaniu medycznej literatury okazało się, że nie ma w tym nic zdrożnego i pokarm matczyny nie traci zdrowotnych właściwości do kilku lat. Z punktu widzenia antropologii ssaki ludzkie były karmione w czasach prehistorycznych do 5-6 roku życia. W wielu kulturach nadal dzieci są karmione do wieku 3-4 lat. Wszystkie towarzystwa światowe medyczne zalecają "karmienie piersią do dwóch lat lub dłużej". A jako ciekawostka powiem wam, że na jednej z japońskich wysp karmi się synów do pełnoletności (ale to już dla mnie nie do przyjęcia mentalnie).
 
Do góry