reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2014

Makota będzie dobrze, raz dwa i po sprawie. Adaś szybko zapomni, tylko Ty się nadenerwujesz [emoji26]

Chorowitkom zdrowia.

Katka oj tam lubisz nie lubisz grunt, ze bez dziecka [emoji41][emoji57][emoji56]

Emly przesrane z tymi remontami, ale juz bliżej niż dalej.

A u nas nic ciekawego.
Wydatków nie podliczam.
 
reklama
Cześć Dziewczyny! Dawno mnie nie było, pewnie już nie kojarzycie nawet co to za jedna ;) Piszę, bo muszę się wyżalić, a może któraś miała podobny problem. Byliśmy wczoraj z córcią u okulisty. Dostałam skierowanie, ponieważ ona nadal zezuje. Okazało się, że ma nadwzroczność +7 Do +3 to podobno fizjologiczne ale w tym wypadku mało prawdopodobne, żeby wyrównało się na tyle, żeby córka nie musiała nosić okularów:(:(:( Jestem załamana. Ja w dzieciństwie miałam zeza, musiałam go operować, ale bez wady wzroku. Okularów już nie noszę, ale pamiętam w podstawówce bardzo mi przeszkadzały. Dzieciaki w tym wieku są okrutne i miałam ogromne kompleksy. Moja mama sugeruje, żebym poszła do innego specjalisty. Ale samo badanie (podanie atropiny) to dla dziecka dość duże przeżycie. Trwa ponad godzinę. Nie mogę sobie wyobrazić, żeby mój niemowlaczek miał nosić okulary. Na pewno będą jej przeszkadzać, będzie je ściągać. Może któraś z mam miała podobne doświadczenia? Człowiek ma jakieś problemy a potem trafiają się prawdziwe :(
 
Makota z rana na czczo dostał "głupiego jasia" i aż do narkozy mogłam z nim być. Nacinają tak w pachwinie i chyba jakoś sprowadzają to jajko na swoje miejsce ( dokładnie jak to nie wiem, bo już podczas operacji nie mogłam być na sali). Po mniej więcej 2 godz. przywieźli go z powrotem na salę i spał, spał, spał. Po zabiegu przez chyba tydzień nie mógł chodzić. A bodajże przez 3 dni miałam go nie kąpać w wannie. Później tylko zdjęcie szwów (czego mały nawet nie zajarzył) i kontrole w poradni. Generalnie 3 dni w szpitalu i najbardziej płakał przy wkładaniu wenflonu. Zostaje maleńka niewidoczna blizna na jajku i kreseczka tak prawie w pachwinie. I jest wieeelki siniak

3 dni w szpitalu: 1 dzień przyjęcie i wkładanie wenflonu, i te podstawowe badania; 2 dzień to zabieg; 3 dzień wieczorem do domu.
 
Ostatnia edycja:
Kurde Haust, jak Ty to dobrze pamietasz :/ dzieki za info. Moze jajo sie opamieta...
Floriana - ja Cie pamietam, ale z okulista nie pomoge :/ u jakiego oku bylas? Moge popytac o dobrego w trojmiescie
 
Floriana na pewno idź po drugą opinię.
Wiem że Jagódki córka nosi okularki to może napisz jej pw?

Makota im wcześniej tym lepiej. Adaś jeszcze nie chodzi więc będzie łatwiej.
Trzymam kciuki :)

Haust ale oni to laparoskopowo robią?
 
Floriana idź skonsultuj z innym lekarzem. Taką sytuację +7 ma moja koleżanka ale jej dziecko będzie mieć w styczniu 3 lata. Nie obejdzie się bez operacji ale dopiero za kilka lat.
Teraz są tak śliczne oprawki że to zupełnie inaczej jak za naszych czasów.
Życzę zdrówka!


Dzięki dziewczyny za słowa wsparcia. Zdenerwowana nieziemsko jestem. Każdy by był.
Wyjdę do ludzi, wiem.
 
Makota, chcesz oglądać małe chłopięce ubranka? A synek pewnie nawet zabiegu nie będzie pamiętał.

U mnie dziś dzień porażek. Przyszła paczka z tiulem, miał być sztywny wg przepisu ale chyba nie aż tak????:no::no: Spróbuję kawałek zrobić i zobaczę co wyjdzie ale raczej kiepsko.

Niania na nie, niestety. Na pytanie o palenie papierosów zmieszała się i powiedziała,że nie pali. A od progu śmierdzi fajkami. Nie podobał mi się ani zapach ani kłamstwo:no:
Jesteśmy na tym punkcie wyczuleni bo nie alimy i nie chcemy,żeby dzieci miały z tym bezpośrednią styczność.
Przepraszam wszystkie palaczki ;-)
 
Makota mam nadzieję, że Cię nie nastraszyłam :-( Generalnie jest tak jak Doti pisze - Adaś szybko zapomni, tylko Ty się denerwujesz :-(
Czytam swój poprzedni post i to, że nie mógł chodzić, to znaczy, że mógł i chciał, ale mu nie było wolno. I w sumie dobrze, że miał ten zabieg tak wcześnie, to teraz ciężko byłoby go cały czas nosić :sorry:

Elifit aż poszłam sprawdzić do karty informacyjnej. Nie ma tam wpisu o laparoskopii, więc podejrzewam, że u nas to było tak po staremu, eee tradycyjnie (bo w sumie nie wiem co to laparoskopia :zawstydzona/y: )

Floriana też pamiętam :-) moi nie noszą okularów, ale od naszych czasów chyba duuużo się zmieniło - teraz w przedszkolu dzieci zazdroszczą tym co mają okulary! Serio :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Mika ja cię w pełni rozumiem. Ja już nie pale i krew mnie zalewa jak czuję fajki.

Haust laparoskopowo to tylko wkłucie i operacja taką grubą igłą bez otwierania jamy ciała
 
Ostatnia edycja:
Do góry