reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2014

mamo_b - jeżeli coś cię niepokoi to porozmawiaj z pediatrą. Ale ja stawiam, że trafił się taki egzemplarz przytulaśny i absorbujący. Laurze ciężko zasnąć bo świat jest taki ciekawy. Już nie raz pisałam, że Melania też wrzeszczy jak zasypia... i to niemiłosiernie wrzeszczy, czasem nawet jak jest na rękach (choć od kilku dni zasypia na rękach w pionie... bardzo się tuli i zasypia w ciszy :dry:. Trochę się wybudzi jak odkładam ją ale jak zobaczy mnie i łóżeczko to znowu zamyka oczka a jak widzi obce otoczenie to afera). To jest taka afera, że czasem mi wstyd. Dzisiaj na spacerze tak okropnie wrzeszczała... blech. Muszę ją zmuszać dosłownie do snu i to daje efekty bo budzi się weselsza. Zależnie od dnia działają u nas różne rzeczy, może któryś patent wam pomoże (i nie mam zamiaru się tu wymądrzać, po prostu u nas ten sam problem - wrzask i niewyspanie):
1. opatulam, bujam (prawo dół góra lewo dół góra sic!), puszczam te kołysanki https://www.youtube.com/watch?v=lzXGQ8g7fpY przy gąskach zasypia już a czasem cała 1h zleci a ona się nawet ni zdrzemnie :confused2: ale przynajmniej nie wrzeszczy. Kiedyś w ogóle się nie odzywałam tylko razem słuchałyśmy piosenek bo jak się odzywałam to wrzask - a później zaczęłam równocześnie śpiewać. A teraz już tylko ja śpiewam i praktycznie tych kołysanek już nie puszczam - widać przyzwyczaiła się do fałszowania mamy
2. bujam na rękach na piłce fitness góra dół góra dół - nogi od tego bolą
3. puszczam bezlitośnie głośno suszarkę w pokoju obok i bujam
4. robię ciemno w pokoju i bujam mówiąc do niej normalnym tonem, takim jak w rozmowach z osobami trzecimi, mówię ze ma się nie wygłupiać tylko iść spać... zero miłosnych wyznań
i mój hit ostatnich dni
5. biegamy po pokoju, im głośniej wyje tym szybciej biegam z nią na rękach... taaak to działa do tego stopnia, że Melka śmieje się na głos po kilku rundach :-D mam wrażenie, że to męczy nie tylko mnie ale ją też bo musi mięśni używać do stabilizacji i później pada jak mucha

zauważyłam, że ona w pewnym momencie nie może znieść czyjegoś głosu i dotyku, bo wszystko ją wtedy drażni. Niby sobie leży i gapi się w jeden punkt, ja do niej "no śpij słońce" a ona wrzask. Postanowiłam siedzieć cicho i się nie odzywać i w miarę możliwości nie zmieniać układu rąk. Mija ta dziwna faza nadwrażliwości i już można do niej mówić, śpiewać i głaskać :confused2:

jak widać u nas są niezłe cyrki z zasypianiem! Ale od kilku dni widzę, że jest poprawa i zasypia bezgłośnie przytulona do mamy.
 
reklama
Dziękuje Ci Michalina:blink: pamiętam jak pisałaś, że u Ciebie jest to samo, ale myślałam,że Melania już wyrosła z tego. Spróbuję ja opatulić, piosenki puszczam jej, ale nigdy nie pomyślałam o jakiejś konkretnej kołysance. Jej ulubiona piosenka to czarne jagódki:-D wystarczy,że usłyszy początek a już się uśmiecha, nooooo pod warunkiem, że ma dobry humor. Ciemno w pokoju zawsze robię, żeby jej nie rozpraszać:tak: ale z tym bieganiem to naprawdę hit:-D jak na to wpadłaś, to nie wiem ale i ja tego spróbuję:-D
 
Głowa mnie ciut boli, usypiam dziecko cyckiem bo nie śpi od 12 (!!!). Muszę ziemniaki obrać i ugotować, więc dobrze by było gdyby zasnela. teściowa ma focha i się nie odzywa :) W końcu spokój, bez gadania. Maz wraca do domu.
Miska patrząc na ciebie widac jakie matki sa kreatywne. Nigdy bym nie wpadla żeby biegać z dzieckiem na rękach w kółko :)
Powodzenia w usypianiu dziewczynek.

Kamień zawsze octem i potem 2-3x gotuje i wylewam wodę.
Ja zawsze śpiewam Jadą, jadą misie. To ulubiona piosenka. strasznie fałszywe nuty, zawsze inaczej śpiewam. Corcia i tak mnie kocha :D
 
Lilla, masz szczescie, ze Zolka Cie kocha za spiewanie. Mojej jak ja zaczynam spiewac to jeszcze glosniej placze:D bez zadnych ceregieli daje mi znac, ze nie mam glosu do spiewania:D :D gratuluje nieodzywajacej sie tesciowej! Toz to cisza dla Twoich uszu zapewne:D
 
Mamo b Jula też ma czasem problemy z zasypianiem szczególnie tym popołudniowym najpierw musi się swoje wykrzyczeć a potem i tak spi max 30 min :/ Michalina ma rację, może rzeczywiście mała przylepa ci rośnie a dla pewności zawsze możesz pogadać z pediatrą :)
Lilla gratulacje i wszystkiego najlepszego dla Zolki :)

Ja też śpiewam Julce i chyba to lubi bo często się uspokaja przy tym :) Chociaż fałszuje niemiłośiernie.

Anulka witaj :) Moja niunia też ulewa sporo nawet jakiś czas po jedzeniu ale mi mówią, że dopóki przybiera na wadze to nie ma co się martwić.

Julka ma właśnie ostatnią drzemkę, więc ma dosłownie chwilę dla siebie. Za to wieczór zapowiada się miło. Filmik, mąż i popcorn :)
 
Mamo b łącze się w bólu. Moja dziś tylko w chuście śpi. Oo teraz przy cycu usypia. My też dziś czytalismy bajki i nawet zainteresowana była.

Michalina moja też nie lubi hałasu i światła. Wkurza się wtedy. Wyganiam Aru bo to on głównie jej przeszkadza ale i na mnie fuknie jak coś mowie.

Ale zapachy mam w domu..
Czeko..czeko.. :p

Dziewczęta moje dziecko widzi duchy tudzież Anioły. Dziś przy jedzeniu odrywała się od cyca i spoglądała w nicość i się do nicości uśmiechała. I tak kilka razy o_O
 
Ostatnia edycja:
Adas tez przylepa... No dobra. Uwielbiam kiedy przy mnie zasypia. Wiem juz czemu jest nieodkladalny: bo lubi chwytac swoj wozek! Przysiegam. Stalam 20 min a on odlatywal raczkami i nozkami, a kiedy sie oddalalam budzil sie w nim dyktator... To musi byc jakis zbieg okolicznosci, bo chyba jest za maly na tak swiadomy terror...

Das zasypia na 2 sposoby ze smoczkiem i suszarka
Opcja A z kocykiem na nosie
Opcja B wtulony we mnie

Albo po dobroci ja spacerze, gdy znudza go gdanskie kamieniczki

Dzis w nocy krzyczal przed, w trakcie i po jedzeniu - pielucha sucha. Dalam smoka, przytulilam, odpalilam suszarke, a on momentalnie zasnal tak mocno, ze bez problemu przelozylam go do lozeczka...

Tez nie lubi halasu i swiatla. Inaczej nie zasnie. Gdybym teraz, kiedy spi, wlaczyla swiatlo na bank by sie obudzil...
 
reklama
Elifit, wiesz jakos tak razniej jak ktos ma takie przezycia jak ja:p :D
A co to tam u Ciebie takie czeko czeko???
Ja dzis nie moglam sie powstrzymac i podjadalam czekolade babelkowa:p uwielbiam! Jednak szwedzkie w ogole nie dorownuja tym z Polski..

Lilla, a co tam Tobie dzis dolega?? Od rana narzekasz na glowe, a teraz doszedl zoladek.

Moja juz awanture przed snem zrobila, teraz usnela przy cycu. Wykapana juz, bo sie za przeproszenie tak obsrala;) ze jej uszami nawet wychodzilo:p
 
Do góry