reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2014

Michalina, udanych chrzcin!

My jakos sie nie mozemy zorganizowac z tymi chrzcinami, tzn moj wiecznie taki zabiegany ze nie ma czasu isc sie zapisac do kosciola:/ pff tutaj zeby ochrzcic dziecko musimy byc zapisani do kosciola i odprowadzac podatek na nich:/

Jestem dzis nie zywa:-(

Makota, moze sprobuj jednym kocem okryc Adasia i zobaczysz czy wtedy jest lepiej.

Ja jak Mika mam na materacyku pieluche flanelowa.

Ostatnio jak bylam u mojej siostrzenicy to wyszly mi prawie oczy jak ona ta swoja corke ubrala na spacer.. Wyobrazcie sobie to: na zewnatrz 23st. lekki wiaterek, moja Laura ubrana w body z krotkim rekawem i na to lekka bluzka z dlugim, a ta mala... Body z krotkim na to body z dlugim.. Na to wszystko taki kombinezon mis ( z h&m- na pozna jesien) do tego czapka taka jak na zime, kaptur z misia, przykryta GRUBYM kocem. Mnie juz slabo sie zrobilo a ta jeszcze naklada to przykrycie co jest w gondolach na nozki.. No i jeszcze na ta dziure co jest pomiedzy daszkiem gondoli a dolem koc zalozyla, zeby malej wiatr nie zawial.. O matko! To dziecko nie wiem jak tam oddychalo.. Kazda matka wychowuje po swojemu dziecko, ale to juz lekka przesada.. Zapytalam sie jej tylko w co bedzie ubierac ta mala w zime.
 
reklama
w wozku sie poci. moze faktycznie 2 koce to za duzo, ale u nas potrafi solidnie wiac...

swoja droga, powyrastal mi z masy ubranek i teraz nosi 74 ! niektore ubranka mamy na 68, ale sa "na styk" powinnam kupic czapeczke, ale nie wiem jaki rozmiar :baffled:

Mamo bobasa - wspolczuje :-(

Lilla - trojke dzieci?! tzn bardzo fajny pomysl. ja chcialabym jeszcze jedno, ale dopiero jak M zmieni sie i zacznie pomagac przy pierwszym dziecku :baffled:

Mkichalina - obserwuj. u nas tez jednorazowo byla krew kupie

jutro jedziemy dostarczyc ostatnie zaproszenie na slub. jestem ciekawa ile osob potwierdzi.

milej soboty!
Tak. Chce mieć jeszcze dwójkę ale zobaczymy jak to będzie. Teraz udało się uniknąć najcięższych dni w ciąży i urodzić kruszynke, a nie klocka więc poród wspominam miło. Jeśli przy drugim też będzie tak lekko to czemu nie więcej. dzieci to najlepsza inwestycja. bezzwrotna.
Michalina, udanych chrzcin!

My jakos sie nie mozemy zorganizowac z tymi chrzcinami, tzn moj wiecznie taki zabiegany ze nie ma czasu isc sie zapisac do kosciola:/ pff tutaj zeby ochrzcic dziecko musimy byc zapisani do kosciola i odprowadzac podatek na nich:/

Jestem dzis nie zywa:-(

Makota, moze sprobuj jednym kocem okryc Adasia i zobaczysz czy wtedy jest lepiej.

Ja jak Mika mam na materacyku pieluche flanelowa.

Ostatnio jak bylam u mojej siostrzenicy to wyszly mi prawie oczy jak ona ta swoja corke ubrala na spacer.. Wyobrazcie sobie to: na zewnatrz 23st. lekki wiaterek, moja Laura ubrana w body z krotkim rekawem i na to lekka bluzka z dlugim, a ta mala... Body z krotkim na to body z dlugim.. Na to wszystko taki kombinezon mis ( z h&m- na pozna jesien) do tego czapka taka jak na zime, kaptur z misia, przykryta GRUBYM kocem. Mnie juz slabo sie zrobilo a ta jeszcze naklada to przykrycie co jest w gondolach na nozki.. No i jeszcze na ta dziure co jest pomiedzy daszkiem gondoli a dolem koc zalozyla, zeby malej wiatr nie zawial.. O matko! To dziecko nie wiem jak tam oddychalo.. Kazda matka wychowuje po swojemu dziecko, ale to juz lekka przesada.. Zapytalam sie jej tylko w co bedzie ubierac ta mala w zime.
az. mi się duszno i gorąco od czytania zrobiło.


My po odwiedzinach koleżanki. było mega sympatycznie.
Mamo Bobasa tak jak w twoim przypadku dolegliwości po coli trwały dobę. wieczorem już ładnie zasnela. w nocy tylko jedna pobudka. Teraz od 13 w chuście spioszek. wracamy do domu jakiś obiad zrobić. moze dzisiaj pizze upieczemy. kupną bo robić mi się nie chce.

Catsun za twoim przykładem kupiłam wombie. mam nadzieję że się sprawdzi.

Moj psiak w gumie do zucia się położył. APELUJE ABY GUMY WYRZUCAĆ DO SMIETNIKA.
 
Lilla- Mam nadzieje ze bedzie Ci sluzyc.

U mnie nieciekawa sutuacja z mezem. Jego matka mnie obraza to sie nie odezwie tylko udaje ze nie slyszy a jak raz powiedzialam ze jego matka jest glupia to dostalam zjebe ze jak moge tak mowic i zebym sie opanowala. Nie czuje sie szczesliwa. Sama musze o wszystkom myslec. Mysle nawet o rozwodzie. Pojechalismy autem do parku. Powiedzialam mu ze sama chce isc z malym. Nie mam ochoty z nim gadac. Wciaz popelnia te same bledy. Nasze malzenstwo chyba nie przetrwa tego wszystkiego. Czuje sie samotna. Tylko Hubert daje mi szczescie

Pojechalismy specjalnie z Jaworzna do Katowic bo maly ma malo body tzn wyrasta z nich.. I co? Bylismy w H&M,Smyk i jeszcze jednym sklepie i mojemu mezowi nic sie nie posoba. A zeby cos kupic to musi sie nam razem podobac.. Na nastepny raz wezme swoja karte...nie wiem na chu* tu jechalam. Niech glab siedzi w aucie
 
Ostatnia edycja:
Catsun przykro mi z powodu twojego męża. Porozmawiajcie spokojnie. Powiedz mu ze to ciebie powinien bronić a nie matki i gdyby ona cie nie obrazala to ty jej tez nie. Moj ma wzloty i upadki, ale teraz na szczęście wzlatuje.
 
Witam się nieprzytomna..
Przeziębiłam się na weselu - klima:dry: Niestety Adaś się ode mnie zaraził i pojawiły się gile:blink: Mi już lepiej, ale Młody wczoraj w nocy (bo wtedy się zaczęło) był biedny. Katar spływał mu do gardła, więc kasłał. Co godzinę-dwie musiałam ściągać mu katar, bo się biedny wybudzał i kasłał, tym samy prawie nie spałam. Gorączki na szczęście nie ma. Poczekam do poniedziałku, jak nie będzie poprawy, to idziemy do pediatry. Przez to też wróciliśmy dziś do domu (A i K mieli do nas dojechać i posiedzieć do jutra wieczorem, ale przyjechał tylko A. po mnie i Adama), żeby w razie gorączki/innych dolegliwości być bliżej lekarzy.
Jestem wykończona, bo w czasie kolek sama z nim walczyłam. Przynajmniej A i K odpoczęli od tego irytującego ryku;-) Tyle tylko, że na dworze posiedzieliśmy łapiąc ostatnie letnie promienie.
Nie mam siły się rozpakowywać..:-(

Doczytałam poboczne wątki, ten nie wiem czy i kiedy nadrobię. Mam nadzieję, że u Was lepiej niż u mnie.
 
Catsun, kochana jak bym siebie czytala! U mnie tylko z ta tesciowa jest ok, a tak w ogole sie z nim nie dogaduje!
Po urodzeniu Laury straszny kawaler sie z niego zrobil, na wszystko ma czas. Dzis ma wolne, byl na rybach teraz zamiast pobyc z mala to lezy ze swoim misiem przytulaskiem- iphonem i ciagle na necie siedzi. Nazywam tak jego telefon bo on nie potrafi sie z nim rozstac, internet w abonamencie ma na miesiac, a po tygodniu juz mi mowi zebym dokupila mu wiecej!
Tez czasem sie zastanawiam nad rozstaniem, chyba nawet wygodniej by mi bylo samej z Laura! Slubu koscielnego nie mamy, mamy szwedzki slub gdzie rozwod mozna wziac przez internet, wiec u nas jedno klikniecie a malzenstwo juz skonczone.
Dzis mielismy powazna rozmowe.. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Trzymaj sie kochana, moze jednak sie dogadacie. Moj byly mial taka sama mamusie, bylam z nim 5 lat i powiedzialam dosc skoro on nie mogl wybrac ja czy mamusia. Jesli on wolal spedzic swieta w gronie swojej matki niz ze mna to byl juz dla mnie koniec!
 
Ostatnia edycja:
Witam się o normalnej porze.
Cholera! Palca sobie rozwaliłam :-( inaczej - rozwaliłam szklaną osłonkę na storczyka i szkło chamsko wbiło mi się kurde w kciuka :-( buu.

Cicho, cicho... Mój mąż zabrał się za robotę w domu... Ciekawe czy zdjęcia mi też powiesi... No a w zamian miał pyszny obiad :-)

Mika, Makota - ja na materac w wózku kładę albo kolorową pieluchę tetrową albo pokrowiec na przewijak. Jak dawałam cienki kocyk to się pociła.


Makota :-) ślub coraz bliżej :-) fajowo! Nie licz na to że wszyscy przyjdą. Choć u ciebie może być inaczej. Jak ktoś ci nie potwierdzi to sama zadzwoń. Kurde ludzie są zakręceni. Mi jedna taka potwierdziła że będzie ale w końcu nie przyjechała i nie raczyła poinformować a zapłaciliśmy za nią. Eh. A żeby było śmiesznie to 2 lata wcześniej sama się wściekała gdy ktoś jej tak samo zrobił...

Lilla - to ja ci życzę tej trójki którą byś chciała. Najważniejsze że chciane i kochane. A twój też by chciał?
Co do psa to lepiej w gumie niż w kupie czy jakiejś padlinie. Bo psy to lubią, fuj! Choć gumę ciężko wyjąć.

Catsun - ja bym cholery dostała gdybym miała z moim ciuszki kupować. To nie wiesz że takie rzeczy najlepiej samej kupować? ;-)
Odnośnie teściowej - to nie powód do rozwodu a x tego co się orientuje to sporo kobiet ma taki problem z mężem. Mnie też się podobna sytuacja zdarzyła tzn mnie nigdy teściowa nie obraziła ale bardzo głupio się zachowała a mój stanął w jej obronie. i zrobiłam mojemu mega jazdę żeby się opamiętał. A na twoim miejscu to i teściowej bym coś powiedziała, na spokojnie ale stanowczo. Moja mama powtarza że na chłopa w takich sytuacjach nie ma co liczyć. Prawda niestety.


Pogoda dziś fajna więc sio na spacer mamusie :-)

O dziwo Oliwia dziś mało absorbująca, więc mogę coś porobić a więcej nic nie robić. Zwłaszcza przez to ała które mam na palcu...
 
reklama
Do góry