reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2014

mnisia a jak jest u was z opieka???co ile się ma wizyty i jak to wygląda??????



blue ja w Polsce itak itak ide na usg4d mimo ze już miałam zwykle w 7 tygodniu ciąży.....a na swieta akurat będzie 13 wiec będzie sliczne zdjecie do albumu:)

No u nas to zadko sa wizyty I tylko z polozna w 8tyg..16tyg I po 22 chyba a dalej nie wiem karta ciazy przyjdzie poczta jak w szpitalu wprow dane...usg 2 tylko ...jak cos by sie dzialo dzwonic do lekarza rodzinnego przed 20tyg a po juz do szpitala...do 34 tyg jak zacznie sie porod staraja sie zatrzymac a juz po nie ..pytalam o to bo mialam z 2 ost dzieci rozwarcie od 7 miesiaca na 3cm I bralam leki a tu mi pow ze jak nic sie nie bedzie dzialo typu skurcze czy Wody saczyly oni mnie nie dotkna hehe ;)
 
reklama
mnisia to tak ci powiem szczerze ubogo trochę.......mało tych wizyt.... nie wspomnę już o usg....tylko dwa w ciągu całej ciąży.....


a to będzie pierwsza dzidzi która urodzisz tam???? czy już rodzilas?????
 
Hej dziewczyny

Macie dzisiaj jakieś wizyty? Jeśli pisałyście, a nie doczytałam to sorry...

Współczuję mdłości i innych "atrakcji":baffled:

Ja dzisiaj też bardzo się źle czuję, ale bardziej psychicznie, bo pokłóciłam się z mężem:-(Pojechał coś załatwić, a jak wróci to pakuję młodego i pojadę do rodziców. Nie chce mi się rozpisywać, ale bardzo się na nim zawiodłam :-( Oboje nie mamy łatwych charakterów i to są skutki... Czuję jakby uszło ze mnie całe powietrze :crazy: Ostatnio jakoś tak same problemy. Mam pytanko dziewczyny: która ma założoną już kartę ciąży? Jak myślicie kiedy lekarz wystawi mi zaświadczenie o ciąży? Dopiero jak założy kartę? Chciałabym jak najwcześniej rozwiązać sprawę z moją pracą. Nie mam nawet kogo zapytac jak ZUS obliczy mi zasiłek na l4. Nie wiem czy mam wrócić do pracy, czy w pierwszy dzień zanieść l4... Ehh dzisiaj mam taki dzień, że najdrobniejszy problem wydaje się nie do przeskoczenia...

A co u Was?
 
venus ja karte miałam zalozona przy pierwszej wizicie w 7 tygodniu......przykro trochę ze się na mezu zawiodlas ale na pewno sobie jakos poradzicie i będzie jeszcze wszystko dobrze:):)
 
Venus, przykro mi czytać, że chcesz wyjechać do rodziców. Pamiętaj tylko, że ciąża to nie jest czas na podejmowanie życiowych decyzji, hormony szaleją i nie działamy racjonalnie. Mam nadzieję, że się szybko i skutecznie dogadacie.
Co do zaswiadczenia to lekarz ma obowiązek Ci je wystawić nawet gdy nie masz jeszcze założonej karty ciąży.
 
Witajcie :)
Dołączam do wszystkich dziewczyn które czują się jak zgniecione jabłko :/
Wczoraj już było kiepsko ( a byłam 12 godz w pracy), ale dzisiaj jest koszmarnie.
Nie mogę jeść, otwieram lodówkę i mam odruch wymiotny. Jestem bardzo głodna a nic nie mogę wsadzić do ust. Na szczęście jeszcze nie wymiotuje , ale ogólnie jestem osłabiona.. Nie mam siły, energii... A mój synek został dziś w domu bo troszkę kaszle. Ale kaszel mu nie przeszkadza być cały czas w ruchu. Ma już 3 lata i 4 m-ce i jest bardzo samodzielny, wiec nie jest tak źle :)
 
Anastazi mi się trochę wstyd przyznać ale ja już większość rzeczy mam, rodzina twierdziła (tzn ci którym już dzieci wyrosły) , że ja będę następna w kolejce i wszystko mi zostawili: wózek, łożeczko itd :-) Szczerze mówiąc nawet gdybym nie miała tych rzeczy to myślę, że już bym się rozglądała za wszystkim bo nie byłabym w stanie kupić wszystkiego tak na raz (chodzi mi o rozłożenie kosztów
 
reklama
Do góry