witam nocną zmianę
niestety nie mogę spać przed wizytą na patologii i kręcę sobie kilka filmów
1) pilne cc, bo za mało wód, skaczące tętno, złe przepływy
2) wywołanie sn bo jak wyżej
3) zatrzymanie w szpitalu i leżenie w celu poprawy stanu wód i "obserwacja"
4) wszystko ok i do domu czekać na poród..
chciałabym sn, ale cały czas nastawiałam, że może samo się coś zacznie dziać i urodzę przed tą patologią..
no ale najważniejsze, że zbadamy co i jak, bo najważniejsze bezpieczeństwo bobasa..
wczoraj wieczorem nawet rozmawiałam ze starszą córą, bo mamy grupę integracyjną w przedszkolu z niepełnosprawnymi dziećmi
- któreś jej pokazywało język i zabiera zabawki - wyjaśniałam zwiększony próg tolerancji i z drugiej strony
tłumaczyłam jakie to ważne, żeby dzidziuś był zdrowy...
nie mniej jednak nakręciłam kolejny film..... ehh.
jagódka hihi widzę że poprawiamy sobie humor w podobny sposób
ja jeszcze zakończyłam wieczór Bawarią, którą też pijasz
myślałam, że po chmielu pośpię lepiej, ale lipa
angelika AAAAAA, właśnie uświadomiłaś mi że po porodzie nie wskoczę od razu do wanny!!! jakoś o tym zapomniałam...
z tekstów mojej młodszej latorośli.. wczoraj starsza córa sprzątała swój pokój, młodsza o dziwo wyrobiła się szybciej, więc
mówię, żeby przyszła to puszczę jej bajki. Dłubałam coś w kuchni, ona tymczasem wmontowała się na sofę, po 3 sek słyszę tekst
"NO DŁUGO JESCE MAM CEKAĆ ?"
niezłe z niej ziółko
sokoja niezły tekst z pójściem na rekord
Lilla My współczuję sajgonu.. czasem trudno wyczytać w myślach bobasa o co biega :/ fajny pomysł z owinięciem młodej..
a czasem faktycznie, tylko Twój zapach i blikość cyca uspokaja.
Katka moja młodsza córa jest z 30. grudnia i poszła we wrześniu jako niecałkiem 3-latek i zniosła to lepiej niż starsza córa
także myślę, że będzie dobrze!! za Ciebie też trzymam kciuki, bo czasem mamuśka przeżywa bardziej niż dziecko.