Lipiec 2014

[venus27]

Mika bardzo proszę napisz mi to na priv o tych zębach. Żeby mi się nie zgubilo bo ja z komórki tu lookam. Ładnie proszę :-) :-)

Kamienia nie ma bo dbam o to. Problem wydaje mi się że się zrobił po porządnym piaskowaniu. Od tej pory mi dziasła krwawią ale w sumie może faktycznie mam wrażliwe dziąsła bo jak tylko dentysta coś robi to krwawią. Mam kilka stałych miejsc takich. Eh.


Venus jakbym teraz grzebała przy piersiach to padłabym z bólu :-(

Katka spokojnie, nic na siłę z tym karmieniem. A doradców wystrzelać!
Jagódka współczuję spotkania z panem s. :-(
Tynka suwaczek masz piękny Życzę Ci, żeby poszło bez wywoływania. Jak chcesz mi pomóc w myciu okiem i porządkach to zapraszam ;-);-);-) może by coś pomogło

 

[użytkownik 902]

U mnie też okna do umycia, chętnie użyczę

 

[mika8]

A moje plany znowu wzięły w łeb.
Od rana mam mdłości i słabo mi....I jeszcze biegunka po czereśniach....
Dostaliśmy chyba z 10 kg od rodziców..

 

[kopacz]

a ja juz okna mam pomyte w calym domu a w nocy spac nie moglam tak mnie chyba z wysilku bolaly plecy i jeszcze ta moja sunia ze mna spala, cos sie jej serio na mozg rzucilo!nigdy ze mna nie spala a dzis cala noc wlasnie przyszla w odwiedziny

ja tez sie boje karmienia, bo po cc chyba gorzej z pokarmem jest :-( a nie dosyc ze sie boje o ten pokarm to sie boje samego karmienia...nie lubie dotyku sutkow ble cycki tez mi nie drgnely, rozmiar non stop taki sam :-( wiem ze to nie ma znaczenia na pokarm, ale jednak wiekszosci z was porosly cycunie

u mnie dzis pogoda z dupy..a mialam w planie poprac dywaniki i jakies szmaty :-(

JA CHCE JUZ URODZIC!!

 

[aNilewe_]

Moj m. Tez sie wczoraj smial jak wynosił śmieci i chcialam założyć nowy worek to polecialam do wc. Smial sie to mówił ze przecież ja lada dzien rodze a nie dopiero co zobaczylam || na teście. Co jest? ?? wiadc zapachy na końcówce tez moga być męczące.

Powodzenia z karmieniem dziewczyny. Nastawiam sie tylko i wyłącznie na karmienie piersią ale widzę że to naprawdę nie jest latwe i dosc problemowe.
Zastanawiam sie czy jak leci tylko pare kropel to należy dokarmiać juz butelka? Chyba musze skoczyć o wątku o cycowaniu.

U nas 6dni do terminu w sumie nie leze tyllo posprzątam tu i tam (zaraz zaczynam zresztą na nowo), spacery, skakanie na piłce i no przytulanki. Póki co dalej w dwupaku wiec ciężko stwierdzić czy pomaga. Ale juz po terminie to chyba z pilki nie zejde hehe.
Nie chciałabym isc na wywoływanie bo u mnie podaje sie zel 3xco 6godzin i tal sie czeka jak nic to oksytocyna potem i dalej czekanie. Chociaż znam kilka dziewczyn którym akcja sama zaczela sie rano w dniu wyznaczonym na wywoływanie.

 

[venus27]

Jagódka a Ty przewidujesz zostać jeszcze czerwcówką?:-)

 

[użytkownik 902]

Venus ja przewiduję, że jutro ciąża będzie donoszona, w poniedziałek zdejmujemy pessar i w przeciągu 3 dni max Adam będzie na świecie A tak naprawę to takie moje pobożne życzenie;-) Bo z tą zgagą i wymiotami to ja długo nie pociągnę

 

[venus27]

Jagódka a próbowałaś jeść migdały na zgagę? Jak mnie bardzo męczyło to przed każdym posiłkiem 2-3 i po posiłku też i o dziwo pomogło. Teraz na szczęście mam spokój , ale wcześniej migdały to moje zbawienie...

 

[angelika2014]

a ja juz okna mam pomyte w calym domu a w nocy spac nie moglam tak mnie chyba z wysilku bolaly plecy i jeszcze ta moja sunia ze mna spala, cos sie jej serio na mozg rzucilo!nigdy ze mna nie spala a dzis cala noc wlasnie przyszla w odwiedziny



ja tez sie boje karmienia, bo po cc chyba gorzej z pokarmem jest :-( a nie dosyc ze sie boje o ten pokarm to sie boje samego karmienia...nie lubie dotyku sutkow ble cycki tez mi nie drgnely, rozmiar non stop taki sam :-( wiem ze to nie ma znaczenia na pokarm, ale jednak wiekszosci z was porosly cycunie

u mnie dzis pogoda z dupy..a mialam w planie poprac dywaniki i jakies szmaty :-(

JA CHCE JUZ URODZIC!!

Kopacz jak będziesz chciała karmić to będziesz pozytywne nastawienie kochana

Franek nie miał w ogóle odruchu ssania i przez lekką żółtaczkę spał mi cały czas na początku, nie szło go wybudzić nie umiałam złapać piersi. W szpitalu miałam załamanie myślę głodny pewnie a ja mu nie mam jak dać ale powoli uczył się na tej jednorazowej butelce z mlekiem jak ciągnąć, raz mu dałam sztuczne a później ściągałam dobre i parę kropel i dawałam mu takim małym kieliszkiem, później w tej butelce, kupiłam nakładki żeby mu było łatwiej złapać i walczyliśmy i tak powoli było coraz więcej pokarmu

Jagódka wiem że nie ten wątek.

 

[użytkownik 902]

Jagódka a próbowałaś jeść migdały na zgagę? Jak mnie bardzo męczyło to przed każdym posiłkiem 2-3 i po posiłku też i o dziwo pomogło. Teraz na szczęście mam spokój , ale wcześniej migdały to moje zbawienie...

Migdały? Mi już nawet gaviscon pomaga tylko na godzinę..Dziś w nocy wstawałam pić go 5 razy, bo przez ból nie mogłam spać..Nawet po wodzie mam zgagę


Angelika spoko, teraz wszystkie tematy się tu przewijają, bo coraz bardziej w tym siedzimy właśnie, także pisz śmiało, w razie jakichś epokowych odkryć, będziemy co ważniejsze informacje kopiować (od razu same możecie to robić- tj to samo napisać) na właściwy wątek