U
użytkownik 902
Gość
W grudniu?
Teraz też nie widzę się z chustą. Lubię długo połazić, 2-3 godzinki, zrobić w trakcie zakupy, a w razie po powrocie jeszcze będzie spać to zostawić w gondoli na tarasie i w spokoju zrobić obiad.
A w czym problem, bo ja nie widzę?;-)
Elifit powodzenia w szpitalu, informuj co u Ciebie!
Michalina, miłego maratonu, oby jak najszybciej się skończył.
Znowu dzwoniłam do firmy od rolet, znowu szanownej pani od detalu nie ma Nie raczyła do mnie zadzwonić w piątek, więc dziś jej po 9 zrobię jazdę..
Dzwoniłam też na IP do kliniki okulistycznej, też niewiele załatwiłam, ale Pani była bardzo miła i dała mi numer bezpośrednio do lekarzy, żeby z nimi rozmawiać, więc będę dzwonić dalej..
Ech, muszę dziś te dwie rzeczy załatwić koniecznie.. Do rzeczy do zrobienia przed porodem jeszcze dopisuję podpisanie umowy z playem, wycieczkę do hurtowni kosmetyków (podkład na wykończeniu, a A. potem nie kupi), odkręcenie boku łóżeczka (tata musi mi coś tam podkleić). Jeszcze mieliśmy się spotkać z naszą druhną i jej mężem i znajomymi, u których byliśmy w październiku na weselu (przyjdą z płytą z wesela i pewnie tematy też będą ciążowe, bo Kasia ma termin na wrzesień). Pewnie jeszcze sto innych rzeczy, w środę mam gina, a po wizycie prawdopodobnie (jak będzie ok na wizycie) jedziemy na długi weekend nad Wisłę.. Ech, chyba czasu przed porodem mi zabraknie