reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2014

reklama
to i ja mam teraz chwilunie bo dziecko moje od 8 w ogrodku urzeduje teraz padło..... i spi smacznie. mnie tez słoneczko bardzo szybko bierze, chociaz teraz nie wysiedze dlugo na sloncu a i tak juz jestem opalona, ja uzywam tez chusteczek samoopalajacych, nie zostawiaja smug i nic sie nie klei. co do butow to teraz na upały sandałki albo japonki, tak na codzien chodze ciagle w trampkach albo baletkach.
w piatek wybieramy sie nad morze juz sie doczekac nie moge!!!!!
co do poloznej to i ja znowu decyduje sie jednak napewno u nas to koszt 400zł wiec tragedii nie ma tym bardziej ze mam porownanie z pierwszego porodu i bylam zachwycona ta wspolpraca... z reszta nie znam rodzacej ktora bylaby niezadowolona ze swojego porodu z wykupiona polozna, u nas na spotkanie umawia gin albo jak dziewczyny napisaly metoda pantoflowa, jest tak ze dzwoni sie do do konkretnej i umawia cie na niezobowiazujace spotkanie-pogawedke, ja bylam teraz na takiej i siedzialysmy tak godzine i dyskutowalysmy o oczekiwaniach, moja tez nie owijala w bawelne i mowila wszystko co i jak wyglada w danym szpitalu, kazala dzwonic o kazdej porze dnia i nocy nawet teraz jak cos tam mi sie nie spodoba, jak cos mnie zakłuje itp..... płaci sie zazwyczaj juz po wszystkim czyli jak wychodzisz ze szpitala a i po tez jest do dyspozycji czyli jak ma sie problem z malenstwem albo z karmieniem albo co innego to przyjezdza do domu...
 
Uprasowałam, ufff.. Aż zgłodniałam:-D Chyba lody sobie wezmę :happy2: Poszłabym po Klaudię na piechotę, ale nie wiem czy dam radę po tych górkach:sorry2: No nic, najpierw lody, potem się za polędwiczki wezmę
 
Uprasowałam, ufff.. Aż zgłodniałam:-D Chyba lody sobie wezmę :happy2: Poszłabym po Klaudię na piechotę, ale nie wiem czy dam radę po tych górkach:sorry2: No nic, najpierw lody, potem się za polędwiczki wezmę

, ja dzisiaj czekalam w kolejce w Maku bo mialam mega ochotę na lody a przy kasie facet mówi że maszyna zepsuta. myslalam ze go ugryze ze złości.

Takie crocsy fajna sprawa. szkoda ze mnie w pl nie ma :-( Może tutaj też niedługo będzie jakaś promocja na nie w lidlu.

Jeśli chodzi o położne to nie bede sie wypowiadac bo tutaj to calkiem inaczej wygląda. Jak któraś będzie chciala szczegóły to opowiem.
 
Kopacz - fajne te różowe i pewnie wygodne...
Jagódka - dzięki za info. takie oryginalne crocsy są bardzo wygodne :tak:

złożyłam ubranka, ale nie dałam rady uprasować :no: uprasowałam tylko pajace i body z długim rękawem i padłam :-( może mam zły dzień :-(muszę jeszcze wyprać prześcieradełka i pieluszki i spakować Adaśkową torbę. niech mi ktoś tylko powie, że za wcześnie to będę biła :wściekła/y: teraz ledwo wystałam z tym żelazkiem, to ciekawe co będzie za miesiąc...

dziś czeka mnie jeszcze wizyta u dermatologa i zmontowanie jakiegoś obiadu (pewnie pierogi mrożone, bo nie mam ani weny, ani siły :-()
 
agulam crocsy od soboty, 31 maja w lidlu
dziekuje kochana:))))))


makota
ja na razie piore,prasowanko przede mna ale ja zamierzam na siedzaco prasowac,ustawie nisko prasowalnice i bedzie ok,inaczej nie dam rady:no:


zapomnialam napsiac ze wczoraj wreszcie przyszla paczka z gemini:) a przed chwila ze smyka:)))

wypialm sobie caffe latte,kilka cukierezckow do tego ,na razie na zupke nie mam ochoty:-D

pranko jeszce jedno musze rozwiesic,pozostałe super schnie na sloneczku i wiaterku:)
 
ja właśnie zrobiłam sobie ucztę lodowo arbuzową :-D

w końcu zrobiłam zakupy wyprawkowe na allegro, byłam w rossmannie i wydałam dziś kupe kasy:szok: ale jestem z siebie dumna, że wreszcie się za to zabrałam:tak: nawet kupiłam jedną koszulę w sklepiku osiedlowym:-), wczoraj wieczorem przy złym samopoczuciu strasznie przeżywałam, że jestem kompletnie nieprzygotowana w razie co :szok:

makota- po malutku wszystko sobie poprasujesz:tak: ja też muszę zrobić obiad i chyba pójdę na łatwiznę i zrobie spaghetti, nie mam ochoty na stanie przy garach w taką pogodę:-)
 
To i ja się przywitam :)
My na dworze od rana, właściwie troche na balkonie w baseniku (Igor) trochę na spacerze a potem ogródek. Nie daję jjuz rady z dłuższymi przechadzkami. Ciekawe czy tak straciłam kondycję czy przez ilość stopni na dworze.
Przyszły mi dzisiaj sandałki dla Igora, kupiłam takie tańsze no name tylko skórzane ale jakieś takie nie foremne, szerokie. Trudno, mam nadzieję, że przy użytkowaniu tragedii nie będzie, jakoś wytrzymamy sezon :)

Co do położnych opłaconych - nie miałam i tym razem się też nie skuszę, raczej z powodów finansowych. Igora rodziłam w nocy i w sumie sama byłam na porodówce więc i położna nie biegała w tą i we wtą. Źle nie było.
No i też zastanawiam się nad tymi crocsami, fajna cena.

Bellina - a Ty w Cz-Dz?? Bo kiedyś coś wspominałaś o tym mieście. Można jakieś spotkanie zorganizować, pewnie Sooja by jeszcze się skusiła, np w parku w Pszczynie?

Michalina - jak na warsztatach??
 
reklama
współczuję Katka. Też się meczylam ze zgaga, ale od kiedy lekarka zapisala mi lekarstwo to mam spokój. Wrócę do domu to napisze ci nazwę jak chcesz? To jest nl lek ale na bank jest jakiś pl odpowiednik.
 
Do góry