reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2014

Ja nie będę pisać planu porodu.

Ale mam krzywy brzuch :-D:-D Dzidzia wypycha mi jedną stronę.


Retyyyy jaka ja dumna jestem ze swojej córki :-) pierwszy raz przespała bez pieluchy i się nie posiusiała :-) Ja zupełnie zapomniałam jej tą pieluchę założyć :-D a ona wstała, przyszła że chce siku, zrobiła siku i powiedziała, że jeszcze się idzie położyć :szok:
 
reklama
Katka gratulacje dla córci!
Makota, w butelce z dziubkiem. Kupię małe wody do szpitala z ustnikiem, żebym mogła pić przy karmieniu (podczas laktacji strasznie suszy), jedną wypiję wcześniej, żeby mieć pustą butelkę i rozrobię sobie saszetkę. Przy każdym siusianiu będę się polewać z tej butelki. Tak robiłam w pierwszej ciąży i się sprawdziło.:tak:
 
O właśnie miałam Was pytać jak rozwiązujecie problem z saszetkami. Wydaje się to być dobrym pomysłem, więc muszę go zakodować :)
Katka ja tak wczoraj miałam, praktycznie cały dzień młoda się wyciskała z prawej strony, aż się mój śmiał jak z pracy wrócił. Przekręcił mi się chyba ten mój dzieć. Bo wypychał się z lewej koło pępka, a kopał z prawej prawie pod żebrami, a teraz całkiem na odwrót i mnie stuka gdzieś koło żołądka. Może temu mnie tak boli....
 
Dziękuje a rady dotyczące prania i płukania.
Pierwsza partia juz schnie a teraz sie pierze druga. Jest taki żar ze zaraz wszystko bedzie suche. A my sobie siedzimy na balkonie pod parasolem :)

Dziewczyny, czy tantum rosa jest naprawde konieczne? Ja po pierwszym porodzie psikalam sie tylko octeniseptem i nic poza tym. teraz moze faktyczne sie skusze ale jak to właściwie działa?
 
Ja używałam Octaniseptu na ranę po cc, w szpitalu zresztą też to mieli. Przydało się też do pępka.
A do higieny intymnej tego płynu co zwykle.
Położna w SR mówiła nam wtedy,że nie ma konieczności wymyślania czegoś nowego i najlepiej to co już znamy, żeby uniknąć ew alergii i dodatkowych podrażnień.
 
mozolnie piszę ten plan porodu. mam gotowy formularz, ale to tłumaczenie z ichniego na nasze i oczywiście milion pytań mam do każdego podpunktu. Jedyne z czym nie mam problemu to decyzje dotyczące dziecka :) JAK NAJSZYBCIEJ DO MNIE LUB DO TATY i nie ruszać minimum 60minut :) Po karmieniu dopiero zabrać.
 
U mnie ginekolog zaleca tantum rosa, dlatego z niego korzystałam. Myślę, że dużo zależy od tego, czy jesteśmy nacięte, czy nie. Ja się bałam dotykać do rany, o jakimś pieniącym się żelu do higieny intymnej nie wspomnę. Także ogólnie się podmywałam lactacydem, a na samą ranę tantum rosa, z resztą jakbym przy każdym sikaniu musiała wejść pod prysznic i się namydlać, to chyba dziecko by ciągle samo leżało:-p Tak było duuużo szybciej, siku, tantum rosa i osuszanie ręcznikiem papierowym. Octeniseptu używałam do pępka.
 
hop hop! powoli wracam do żywych, zatoki nadal męczą ale nie jest już tak źle jak kilka dni temu, siedzę w domu do czwartku więc mam nadzieję, że jak w piątek wrócę do pracy to będę już zdrowa.

też jestem na etapie pisania planu porodu :tak: ciekawe na ile ten plan zostanie zrealizowany :confused: pewnie w dużych miastach więcej kobiet przychodzi z planami porodu, u nas z tego co mówiła położna, różnie to bywa i czasami Ci lekarze / położne "starej daty" kręcą nosem, że to jakieś fanaberie itd... wrrrr niech mi tylko zaczną coś mymrać pod nosem to się wkurzę :wściekła/y:

mam małego stresa od 2 tygodni, położna środowiskowa na której zajęcia chodzę raz w tygodniu do Gminnego Ośrodka Zdrowia zauważyła, że mam trochę za wysokie ciśnienie i puls, ciśnienie tak średnio ok 130 (raz 138, raz 129) na 90, puls między 90 a 100. :baffled:
Potem jak byłam u lekarza z powodu zatok, lekarka też mi zmierzyła ciśnienie i też zwróciła uwagę, że ciut za wysokie :baffled:

ogólnie od 8 maja mierzę sobie 2-3 razy dziennie ciśnienie, zawsze po dłuższym spoczynku no i o ile to pierwsze waha się 120-135 to to drugie cały czas jest ok 90.

oczywiście powiem o tym Ginowi na wizycie (28.05) ale jak myślicie, takie ciśnienie to powód to zmiartwienia czy jeszcze nie muszę świrować, że zaraz trafię do szpitala.

ps. jak poczytałam o nadciśnieniu w ciąży w necie to ciśnienie zaraz mi skoczyło bo pisali tam o odklejeniu się łożyska, poważnych zaburzeniach w rozwoju dziecka a nawet o możliwości śmierci dziecka. Nigdy więcej nie wpiszę żadnych objawów w google, bo pół nocy nie spałam, czuwając, licząc ruchy Małej i zastanawiając się czy wszystko z nią ok. :-(
 
ale jak myślicie, takie ciśnienie to powód to zmiartwienia czy jeszcze nie muszę świrować, że zaraz trafię do szpitala.

ps. jak poczytałam o nadciśnieniu w ciąży w necie to ciśnienie zaraz mi skoczyło bo pisali tam o odklejeniu się łożyska, poważnych zaburzeniach w rozwoju dziecka a nawet o możliwości śmierci dziecka. Nigdy więcej nie wpiszę żadnych objawów w google, bo pół nocy nie spałam, czuwając, licząc ruchy Małej i zastanawiając się czy wszystko z nią ok. :-(


miałam pisać właśnie, żebyś się nie martwiła bo to podwyższa ciśnienie. proponuje słuchać muzyki relaksacyjnej np. mozart dla maluszków. Tobie obniży ciśnienie, a dziecku podwyższy IQ :D
Na wizycie dopiero zapytaj lekarza co z tym cisnieniem zrobicie.
A mierzyli ci to ciśnienie na poczatku czy na koncu wizyty?
 
reklama
seria Mozart for babies jest mi dobrze znana :tak:

położna w gabinecie mojego Gina ciśnienie mierzy zawsze na początku i czasami też było podwyższone ale wiadomo, tłumaczyłam sobie, że się zmachałam bo szłam na wizytę, wchodziłam po schodach na 2 piętro itd. Natomiast położna do której chodzę na zajęcia ciśnienie, wagę i tętno dzieciaczków sprawdza zawsze po zajęciach, czyli tak z min 1,5 godziny sobie siedzimy, gadamy i dopiero te wszystkie pomiary, czyli jak by nie patrzeć pomiary w tym przypadku są robione po dłuższym spoczynku.
 
Do góry