dzień dobry!
ja wczoraj wyprałam jedną partię ubranek. mam do wyprania jeszcze 3 partie ubranek + prześcieradła i pieluszki. chciałam robić jedno pranie dziennie, ale nie schnie mi
gdzie Wy suszycie pranie? pewnie macie ogródki <marzyciel>
ja wystawiam na balkon, ale słońce mam dopiero popołudniu, a wiatru coś jak na złość nie widzę
chciałam w tym tygodniu mieć to z głowy, ale coś się nie zapowiada...
jeżeli chodzi o torbę - wyprane mam tylko swoje koszule do kamienia, więc dziś zapakuję kosmetyki, podkłady i takie rzeczy, które jestem w stanie zapakować, żeby M. był spokojniejszy
jak wypiorę tetry, rożek i ubranka to je po prostu dopakuję.
Kum - podobno, odejścia wód i czasu zebrania się do szpitala nie da się przeoczyć, ale mam takie same obawy jak Ty
Ewa - to już leż w tym szpitalu... niech Ciebie pilnują, mają na Ciebie oko i dobrze prowadzą. dużo nie zostało a i Ty będziesz spokojniejsza. pogoda piękna, ja nie siedzę w szpitalu, a od wczoraj postanowiłam nie urządzać sobie wielkich eskapad, bo już nie czas na to, także nie czuj się osamotniona w tej kwestii
Agulam - zaraz poczytam o Twojej wizycie
mam nadzieję, że wszystko spoko
czas zasuwa jak szalony. na ostatniej wizycie lekarz powiedział, że zobaczymy się za miesiąc, czyli 05.06. pomyślałam wtedy, że to kupa czasu, a minęły już prawie 2 tygodnie
miłego dnia!