kopacz
Mummy :)
Kopacz - nie pamietam nazwy leku. Dzis ide do apteki po odbior. Wieczorem Ci napisze. Ogolnie ja mialam uplawy codziennie i tez biegalam z wkladka, ale to bylo podobno normalne. Chyba przedwczoraj nie wiedzialam, czy to sluz, czy wody, czy mocz, a pozniej poszedl mi zielonkawy sluz. Do tego mnie swedzialo, wiec wydawalo mi sie, ze musi cos tam siedziec.
Sen calkiem ladny. Ja mialam duzo gorszy, bo snilo mi sie, czy czytalam na forum, ze ktoras urodzila przedwczesnie...
Ja mam teraz kryzys. Serio. Stresuje mnie ten suwaczek. Boje sie porodu. Jak chodzilam w ciazy przez ostatnie pol roku to sobie bylam w ciazy i czekalam powiedzmy do czerwca, zeby zaczac prac i sprawdzic stan wyrawki, a teraz nie mam ochoty na zadnen czerwiec
W nocy budzilam sie co chwile i mialam problem zeby przekrecic sie z boku na bok. Poza tym pociekla mi siara. Pewnie juz za duzo i zbyt intensywnie mysle o porodzie
Milego dnia!
ja jako tako chyba porodu sie nie boje, serio, nie wiem czemu, bardziej boje sie o malego niz o sam porod, wiem ze musi pobolec by bylo dobrze, jakos sie tak psychicznie nastawilam, no ja to w sumie zawsze mialam jakies uplawy i czasem doprowadzalo mnie to do szalu, ze nawet do sexy bielizna musialam zakladac wkladki bo kurna cieklo a teraz mi taki lekarz powiedzial ze lepiej to wyleczyc do porodu
Małgorzatkar zazdroszczę.. U mnie ciąg dalszy syfu i jeszcze chora Klaudia do tego. Na dodatek teściów cały dzień nie ma dzisiaj i zgonię ją chyba do nich na bajki, żeby farby nie wdychała, a sami będziemy malować. Potem jak będę gotować, to najwyżej wezmę ją na górę. Budziłam się co chwilę, bo brzuch twardniał, a to pić, a to siku, przynajmniej Klaudia ładnie spała i po tym jak ją o 22 musiałam przebrać do cna, bo była mokra jak mysz, przespała ładnie całą noc i obudziła się dopiero o 8. Z resztą wszyscy finalnie do tej godziny spaliśmy, bo jesteśmy już wykończeni fizycznie tym remontem. Ja, bo robię więcej niż powinnam i mąż, który też chce jak najszybciej to skończyć, więc dwoi się i troi.
jagodka wez ty sie oszczedzaj kobieto!!!