reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2011

Witajcie,

przede wszystkim spóźnione wszystkiego najlepszego dla naszych kochanych roczniaków!!

Jakoś nie mam serca pisać. U nas wszystko ok, byliśmy na szczepieniu, Filip ma 75cm i 9 kg. Taki drobniutki taki się zrobił. Dobrze że w tatusia się wdał (oby), bo patrząc na siebie to same kłopoty z takim grubasem jak ja. Co do Filipa to dzisiaj okulista nas czeka, ale nie mam większych nadziei na to, żeby zdjąć już mu okulary. Jeszcze mam przez tydzień smarować jego ptaszka jakąś maścią 3x dziennie, bo coś ze stulejką się zrobiło. No i jak pediatra lewego jądra znaleźć nie mogła, to się zestrachałam, ale na szczęście było.
Młody szaleje - pochwalę się - chodzi, wspina się na łóżko, nauczył się sam schodzić, wchodzi po schodach (u mamy), robi tany tany, pokazuje jaki jest duży (to mu długo nauka szła), robi papa, a jeszcze od wczoraj stwierdził że plucie to fajna rzecz. Ogólnie pocieszny jest. Poza tym mieliśmy przez jakiś czas bunt na pokładzie z jedzeniem - deserki i owoce są be. Ale na szczęście to już za nami.
Co do mnie, to można by rzecz że rehabilituję się na kręgosłup. Na początku myślałam, że nie jest w tak tragicznym stanie, ale srogo się pomyliłam. Teraz jestem na etapie szukania pasa, którym miałabym się obwiązywać i chodzić tak całe dnie. Ale na razie nie bardzo wiem gdzie mogłabym go znaleźć.
No i wczoraj pękły mi ostatnie spodnie. Tzn. mam jeszcze jedne, ale są ciasne, więc pewnie też niedługo pójdą. Bardzo źle się czuję z moją wagą, w głowie mi się poplątało przez to wszystko. Stałam się zrzędliwym, złym człowiekiem. Ale najważniejsze że mam takiego fajnego synka.
 
reklama
HEJ!

U nas nocka rewelka!!!! Kinga spała ciągiem od 20.00 do 5.00, potem na smoka się przebudziła i spała do 6.20 :-) wreszcie się wyspałam! Wczoraj wieczorkiem napisałam mega posta, ale net mi się zawiesił i posżło w diabli wszystko :wściekła/y:
maqnio, no coś Ty Kochana- jak mogłabym się na Ciebie pogniewać ;-):-) Twoje rady na pewno są dla mnie cenne i oczywiście masz dużo racji. Wiem, że Kinia sporo je, ale ona na prawdę tyle chce - nic jej nie wpycham...spróbuję jej jakoś tą przerwę wydłużyć miedzy II śniadaniem a obiadem.

Aneta_85, to super, że Filipek grzeczny! Moja Kinga też pluje na całego! Nawet jej tłumaczę, że dziewczynce tak nie przystoi :-D a ona wtedy jeszcze bardziej pluje...

Anetkaaa, hej :*

daga, ja też podobnie jak maqnio, wybrałabym długą suknię, ale to Ty masz czuć się w niej wygodnie i dobrze w Waszym Wielkim Dniu! Na pewno serce Cię pokieruje, jaką suknię kupić na Ten Dzień!

Tesiu, kciuki za szczepienie!

Corin, ale Ty to masz sny :-D
 
Maxiu i Alexiu! ;-)

W pierwszym wagonie olbrzymie słonie.
Dalej żyrafy... lisy... niedźwiedzie...
Na samym końcu pyszny tort jedzie...
Zające z miną uśmiechniętą wołają:
\"Dziś jest Twoje
święto...\"
Jadą do Ciebie
życzenia... jadą...

beznazwy.pngimages.jpg
 
hej
ja tak na szybko bo mały zaczyna się już wiercić i nawet nie wiem czy zdążę napisać.
Przeczytałam Was tak na szybko więc odniosę się tylko do moni na temat tego jedzenia
U nas od jakiegoś czasu mały też nie chciał jeść obiadków. Na samą myśl , że za chwilę mam go karminn chodziłam zdenerwowana bo wiedziałam , że będzie problem i od 3 dni zmieniłam kolejność karmienia
Wcześniej wyglądało to tak :
6-7 - 210 ml mleka
11 - kaszka. sinlac lub minima
w międzyczasie owoce, chrupki lub ciasteczka
15-16 - obiadek
19- 20 - 210 ml mleka

Teraz porę obiadu zamieniłam z kaszką i o 11 zjada obiadek , akszkę o 15-16 i o dziwo je lepiej. Nie mam z obiadkami większego problemu. wiem, że to trochę wcześniej jak na obiad, ale po kaszce nie chce jeść bo strasznie go zapycha.Teraz mam tylko problem z mlekiem o 19- 20 bo znowu po kaszce nie chce go tak dużo pić więc najczęściej kończy się tym , że wypija tylko ok 90 ml.a później daję mu wodę bo pić się chce , ale nie mleczko bo już jest najedzony. W sumie przez to budzi mi się ok 23 głodny i wtedy daję mu mleko. W sumię wolę tak niż jakby miał nie jeść obiadu, bo mleko i tak pije i ma jeszcze w kaszce.
Zastanawiam się jeszcze czy nie spróbować podawać mu o 6-7 kaszki , później o 11 mleczko, a o 15-16 obiadek. Może by przeszło. Generalnie chodzi o to , że po kaszce nie jest długo głodny więc może u Was jest podobnie
Pozdrawiam i wszystkim życzę miłego dnia
Uciekam bo mały już wstał
 
Hej kochane !!! Wrocilismy z przychodni ,bilansik i szczepienie zaliczone ,cala wizyte Nadiia zniosla dobrze nawet szczepienie:szok::-D krzyknela tylko jak sie wklulala pielegniarka :)Nadia wazy 9 400 i ma 76 cm wzrostu :tak:
aneta 85 moja Nadia tez drobniutka ,uwazaj z tym kregoslupem kochana :*
maqnio :*
monia dzieki za kciuki :)
nil ,malami ememte ,sunset ,ania hop hop ;-):-)
Dla wszytkich dzisaj swietujacych maluchow 100 latek !!!!
he he wywolalam wilka z lasu ,ememte napisala posta przedemna monia dzieki za kciuki :*
 
hejka
tesiu brzuch to tam pa licho ale moja zgroza sa obrzydliwe boczki:crazy: jakbym mogla to bym je nozyczkami poobcinala:-D no i wstretne biodrzyska, na podium znajdują się tez grube udziska i wielkie cycki (przez nie wygladam jeszcze potezniej). Wazę 2 kg więcej od Ciebie a ważyłam przed ciaża 57. Dobrze że spokojna maleńka byla
maqnio też uwazam ze wygladasz super ale wiadomo, że na siebie zawsze sie patrzy inaczej niz na siebie. Mi sie wydaje ze kazda kobieta jest szczuplejsza ode mnie. Każda... Chwal sie, moze tez się dołaczę (z zazdrosci:-D)
monia a ja rozumiem Ciebie bo Gabrielek tez sporo je. Mi się takie normalne te twoje porcje wydaja tylko że Gabek wcina mniej kaszek(moze raz na 3 dni kaszkę je) i mleka a nadrabia mięsem (kurczaki, wedliny, parówke zjada cala lub 1,5), ryby czasami, jajka, zupki z makaronem (gotowane samodzielnie), jego ulubione danie to kanapki:-D ciagle woła chleba. Robie mu z szynka, z serem, masłem, dzemem itp. Może mała po prostu nie chce akurat zupek tylko nie wiem jogurcik, owoce jakieś, kanapeczke itp. Wiem że jak na obiad nie bardzo takie coś ale jak Gabek nie chce czegos jesc to daje mu cos innego co lubi ( nie koniecznie obiadowe danie)
aneta Gabek tez pluje, dmucha na wszystko, otwiera buzie aaaaaaaaa żeby mu zajrzeć, wystawia język i robi to co tylko pokazuje mu siostra
Ogólnie niegrzeczny jest typowy urwis. Zaczal przepychać, szczypac i gryzc siostre jak mu cos przeszkadza, zabiera albo bierze jego zabawki, szarpie ja za włosy itp Jakos bezskutecznie probuje mu wytlumaczyc ze nie wolno. Chyba podoba mu sie jak siostra piszczy bo albo on tez piszczy albo sie smieje
 
Ostatnia edycja:
Witamy się po wakacjach:) Składamy najlepsze życzenia wszyskim roczniaczkom których pominęłyśmy:) Wakacje były po prostu super:) Bałam się jak to będzie z małą a ona cały dzień poza drzemkami szalała w basenie lub nad morzem:) Pomoc babci się przydała ale to dlatego, że niania miała za krótki zasięg przez grube ścieny i podczas jej drzemek musielibyśmy siedzieć w pokoju a tak to zazwyczaj babcia zostawała a my się byczyliśmy na słońcu w samo południe. Ale poza tym sami byśmy sobie dali radę i wypoczeli i tak. Przyznam, że wakacje z takim maluchem były na prawdę super. Chyba nawet lepsze niż samemu:) Więc polecam:) Mała tylko troszkę marudziła w samolocie w tamtą stronę ale wracając (mimo, że dwa razy dłużej) już było ok i całą drogę się do mnie przytulała;)
U nas nadal tylko 2 ząbki i nadal brak chęci do samodzielnego chodzenia czy stawania.... Tak więc Wiki jest najstarsza a z tyłu.... No ale staram się pocieszać tym co pan rehabilitant mówił - że ma czas do 1,5 roku a im dłużej na 4 tym lepiej.... Choć już bym chciała... ściskamy was wszystkie:)
Sorki, ale nie nadrobię tego tygodnia...
 
Tesiu super ze mała tak pieknie zniosla szczepienie. Teraz trzymamy kciuki zeby obeszlo sie bez powiklań.

To co dziewczyny, moze jakies zbiorowe bb-odchudzanie?:-D

Ja nie mam werwy do pisania bo cos mi sie z dzieckiem dzieje a ja niepotrafie jej pomoc. Gorączkuje w nocy i popoludniu, rano wstaje bez goraczki ale i bez humoru. Budzi mi sie przez ta temperature w nocy milion razy, dzisiaj chyba bede spala u niej w pokoju, bo juz mi sie nie chce chodzic w tą i z powrotem. Nie wiem co to moze byc. Przy trzydniowce chyba temperatura jest caly czas? Moze te pierdzielone zęby, ale ja tam nic nowego wychodzacego nie widze.

Pozdrawiam wszystkie mamusie i niech Wam ten dzien mija lepiej niz mi!
 
reklama
hej babulce!!

ja juz w pracy, dzis wyjatkowo od 6. ja to mam zycie eh...:-D

moniu ciesze sie, ze cię nie uraziłam. i masz rację, skoro Kinia to wszystko zjada z apetytem, to znaczy ze tyle potrzebuje i już.Dziecka nie da sie zagłodzić. Jak Rózina jest głodna, to podnosi taki alarm ze biegne z żarełkiem na złamanie karku:):):) I chyba faktycznie w tej sytuacji najlepszym rozwiązaniem jest wydłużenie jej odstępów między posiłkami:) a jak nocka?
basieniak super, ze wakacje udane!!! Wiki cudna!! mamcia też!:)
aniu mam nadzieje, z eta powracająca gorączka nie jest objawem czegoś poważniejszego! ja się na odchudzanie pisze!!
tesiu super, ze Nadulka taka dzielna byłą!! Cioci bohaterka!
nil :*:*:* Gabi po prostu chce porządzić troszke Liwią..cóż...taka to już męska cecha charakteru:-D:-D

miłego dnia!!
 
Do góry