Marzenko mnie jak trzepie to mam juz ok 38 goraczki. a najgorsze jest to jak lezalam pod dwoma kocami stukajac zebami z zimna i musialam wstac nakarmic mala. Istna paranoja!!! sprobuje sciagnac laktatorem, moze pomoze
reklama
dodi_misia
Fanka BB :)
Moja księzniczka zasnęła, to troszke podczytam... małzyka nie ma to nie mam co robić, dziecka moje spią a ja siedzę samiutka!!
em_ka współczuje dolegliwości, ale bedzie dobrze, na pewno przejdzie!
Marzena, nie niestety, mus to mus... trzeba sobie radzić samemu
też już sie szykuje do spania...nie ma co siedzieć, bo w nocy trzeba wstawać he
em_ka współczuje dolegliwości, ale bedzie dobrze, na pewno przejdzie!
Marzena, nie niestety, mus to mus... trzeba sobie radzić samemu
też już sie szykuje do spania...nie ma co siedzieć, bo w nocy trzeba wstawać he
Marzena197235
Fanka BB :)
Emka wiem cos o tym jak mnie w nocy trzepało to sie tylko modliłam zeby malutka sie nie obudziła a ona pyk i nie spi , musiałam dac jej jesc a trzesło mnie jak ***** na rozstajach , co zrobic dziecko wazniejsze , na szczescie goraczki nie miałam tylko taka febre straszna , ja odciagałam ale nie ma to jak dziecko nie sciagnie to laktator napewno nie , wiem ze trzeba jak najwiecej przystawiac ale co zrobic jak mała nie chce cycka ciagnac wygina sie prezy i w nosie go ma , wiem ze nie mam pokarmu ale nawet to co mam to ona nie wciagnie i koło sie zamyka , dzisiaj na chama ja przystawiałam do piersi , a i tak wygrała ze butelke podałam bo nie mogłam słuchac jak strasznie krzyczała bo była głodna ,
Przesrane z tym wszystkim tak walcze o to zeby pokarm był róznymi sposobami i metodami i guzik to daje jak go nie było tak nie ma i na dokładke jeszcze to troche gdzies zastaje w piersciach i zaczynaja sie hocki klocki ,
A ja głupia chodze i płacze cały czas o to ze nie mam tego pokarmu w piersiach mam przeczucie ze nie jest mi dane karmic mojej córci piersia
Przesrane z tym wszystkim tak walcze o to zeby pokarm był róznymi sposobami i metodami i guzik to daje jak go nie było tak nie ma i na dokładke jeszcze to troche gdzies zastaje w piersciach i zaczynaja sie hocki klocki ,
A ja głupia chodze i płacze cały czas o to ze nie mam tego pokarmu w piersiach mam przeczucie ze nie jest mi dane karmic mojej córci piersia
marzenko to ja na odwrot. Piersi mam male ale mam duzo mleka za to mala co chwile zasypia przy cycku i nie ma bata zeby ja obudzic i znowu bledne kolo bo za max 2 h znowu mi wola. Tez sie prezy z glowka odchylona do tylu jak ssie, do tego od kilku h nie robila kupki i juz w ogole caly czas steka i jeczy biedactwo a ja nie moge nic zrobic..
Marzena197235
Fanka BB :)
Emka
Widzisz kochana i zawsze jest jakis problem , jedne maja za duzopokarmu inne za mało i koło sie zamyka a dzieciaczki sobie igraja z nami jak tylko im sie podoba , ja małej tez nie umiem obudzic do karmienia to za nosek łapie i łaskocze po nim ale tez nie skutkuje , a mam ja co 3 godziny wybudzac zeby jadła ,
Malutka ogólnie jest bardzo grzeczniutka tylko zeby jeszcze chciała cycka ciagnac to było by super ale nie moge miec wszystkiego niestety
Widzisz kochana i zawsze jest jakis problem , jedne maja za duzopokarmu inne za mało i koło sie zamyka a dzieciaczki sobie igraja z nami jak tylko im sie podoba , ja małej tez nie umiem obudzic do karmienia to za nosek łapie i łaskocze po nim ale tez nie skutkuje , a mam ja co 3 godziny wybudzac zeby jadła ,
Malutka ogólnie jest bardzo grzeczniutka tylko zeby jeszcze chciała cycka ciagnac to było by super ale nie moge miec wszystkiego niestety
Witajcie dziewczyny!
Widze, ze pojawiaja sie problemy z laktacja.:-( Uwazajcie bardzo na zastoje pokarmu, bo zapalenie piersi, to masakra. Napisze Wam, co mi pomagalo przy poprzednim karmieniu, a mialam zp 4 razy...
- odciagac pokarm do odczucia ulgi - kiedy piers przestaje byc nabrzmiala i 'nie ciagnie', nigdy do konca, chyba, ze zrobi to dziecko
- pic napar z szalwii, ok. 3 szklanki dziennie i do minimum ograniczyc spozywane plyny - ja pilam jedynie ta szalwie;
- przed karmieniem rozgrzac piers, aby ulatwic wyplyw pokarmu, np. pod prysznicem, a po karmieniu schlodzic piers, np. okladem z zimnych, nawet zmrozonych lisci kapusty, aby spowolnic naplyw nowego mleczka;
- w czasie karmienia delikatnie masowac piers, malymi koleczkami od nasady piersi w kierunku brodawki, nigdy nie sciskac;
- jesli brodawki sa popekane, to duzo wietrzyc, smarowac wlasnym mlekiem, bepanthenem lub czysta lanolina - przez pekniecia maga dostac sie bakterie, mogace spowodowac zp;
- szczegolnie trzeba uwazac przy nawale po porodzie.
Do wietrzenia piersi polecam muszle laktacyjne AVENT. Super sprawdza sie laktator elektryczny. Reczny TT maskarowal mi brodawki, teraz kupilam uzywany Medeli i moglabym spedzic z nim caly dzien. Lekarz powiedzial mi, ze jedynie elektryczny jest w stanie sciagnac zastoj. Aha, jesli brodawki sa popekane, to przed odciaganiem pokarmu posmarowac je np. lanolina lub bepanthenem.
To tyle ode mnie. Wiem jaki to bol i jakie uczucia, dlatego mam nadzieje, ze ktoras mamusia skorzysta, oby nie musiala!
Aha, u nas generalnie wszystko ok, choc doskonale rozumiem Dziob, bo ja tez czesto rycze, ale jak juz sie wyrycze, to mi lepiej...;-)
Buziaki mamusie!
Widze, ze pojawiaja sie problemy z laktacja.:-( Uwazajcie bardzo na zastoje pokarmu, bo zapalenie piersi, to masakra. Napisze Wam, co mi pomagalo przy poprzednim karmieniu, a mialam zp 4 razy...
- odciagac pokarm do odczucia ulgi - kiedy piers przestaje byc nabrzmiala i 'nie ciagnie', nigdy do konca, chyba, ze zrobi to dziecko
- pic napar z szalwii, ok. 3 szklanki dziennie i do minimum ograniczyc spozywane plyny - ja pilam jedynie ta szalwie;
- przed karmieniem rozgrzac piers, aby ulatwic wyplyw pokarmu, np. pod prysznicem, a po karmieniu schlodzic piers, np. okladem z zimnych, nawet zmrozonych lisci kapusty, aby spowolnic naplyw nowego mleczka;
- w czasie karmienia delikatnie masowac piers, malymi koleczkami od nasady piersi w kierunku brodawki, nigdy nie sciskac;
- jesli brodawki sa popekane, to duzo wietrzyc, smarowac wlasnym mlekiem, bepanthenem lub czysta lanolina - przez pekniecia maga dostac sie bakterie, mogace spowodowac zp;
- szczegolnie trzeba uwazac przy nawale po porodzie.
Do wietrzenia piersi polecam muszle laktacyjne AVENT. Super sprawdza sie laktator elektryczny. Reczny TT maskarowal mi brodawki, teraz kupilam uzywany Medeli i moglabym spedzic z nim caly dzien. Lekarz powiedzial mi, ze jedynie elektryczny jest w stanie sciagnac zastoj. Aha, jesli brodawki sa popekane, to przed odciaganiem pokarmu posmarowac je np. lanolina lub bepanthenem.
To tyle ode mnie. Wiem jaki to bol i jakie uczucia, dlatego mam nadzieje, ze ktoras mamusia skorzysta, oby nie musiala!
Aha, u nas generalnie wszystko ok, choc doskonale rozumiem Dziob, bo ja tez czesto rycze, ale jak juz sie wyrycze, to mi lepiej...;-)
Buziaki mamusie!
konwalianka
Mały bąbelek
witam, my już na nogach.. dzisiejsza noc - tragiczna.. to nawet ni e kolka, bo płaczu nie było, to ból brzuszka bo od 1 w nocy stękanie i ból aby puścić bączka.. już mi ręce opadają.. mam wrażenie, że to walka z wiatrakami.. może cos mu zaszkodziło.. sama nie wiem, niby na rozpisce mam ze mogę cukinię i wczoraj zjadłam kilka kawałków zrobionych na parze..
Aneta, Marzenka, no to dobrze, nieco mnie uspokoiłyście, bo już zaczynałam się niepokoić, że on tak robi i to często..
emka, biedulko, Ty to masz przejścia..oby już odpuściły te piersi..
dziób to normalne, jeszcze hormony szaleją, a obawy? ma każda z nas.. wiem jednak, że doskonale sobie poradzisz
Miczka, dasz radę.. ja już od 2 tygodni sama z dzieckiem, to nic strasznego..
dodi, zobaczysz..szybko zleci..a dzieciaki tak Cie wciągną, że nawet się nie spodziejesz..no i my jesteśmy
witaj emkamek,
miłego dnia kochane i kochani
Aneta, Marzenka, no to dobrze, nieco mnie uspokoiłyście, bo już zaczynałam się niepokoić, że on tak robi i to często..
emka, biedulko, Ty to masz przejścia..oby już odpuściły te piersi..
dziób to normalne, jeszcze hormony szaleją, a obawy? ma każda z nas.. wiem jednak, że doskonale sobie poradzisz
Miczka, dasz radę.. ja już od 2 tygodni sama z dzieckiem, to nic strasznego..
dodi, zobaczysz..szybko zleci..a dzieciaki tak Cie wciągną, że nawet się nie spodziejesz..no i my jesteśmy
witaj emkamek,
miłego dnia kochane i kochani
Marzena197235
Fanka BB :)
Witajcie kochane
U mnie noc spokojna moja córeczka jest Aniołeczkiem bardzo grzeczniutka wstała o 4,30 pojesc i dalej spac , kazdej z was zycze tak spokojnego dziecka
Konawlianka tobie kochana to współczuje tych bolesci synusia az mi was bardzo szkoda , zeby to juz sie skonczyło wreszcie
U mnie noc spokojna moja córeczka jest Aniołeczkiem bardzo grzeczniutka wstała o 4,30 pojesc i dalej spac , kazdej z was zycze tak spokojnego dziecka
Konawlianka tobie kochana to współczuje tych bolesci synusia az mi was bardzo szkoda , zeby to juz sie skonczyło wreszcie
maqnio
Mamusia Różyczki
hej Mamuski!!
eh...eh...eh...moje dziecie przez wczorajszy caly dzien spało 1,5h na spacerze, zasneła o 21:30 po 2-godzinnym krzyku i w nocy spała całe 2 h. jade z nia jutro do lekarza. tak byc nie moze ewidentnie cos jej dolega, jest niespokojna, ma bardzo plytki sen, nie zapada w głeboki, zdrowy sen, spi jak zajac pod miedza, a wlasciwie czuwa bo tego snem nie mozna nazwac. mam nadzieje ze pediatra cos pomoze bo zwariuje...eh..
marzenko szczerze zazdroszcze takiej spokojnej córci.
konwalianka tule was slonka, oby maluszek przestal cierpiec.
miczka jak ja doskonale wiem co czujesz, ale jakos musimy dac rade no nie? ja wszystkie noce i wieczory jestem sama, bo małz w pracy.
mięłgo dnia kochane!!
eh...eh...eh...moje dziecie przez wczorajszy caly dzien spało 1,5h na spacerze, zasneła o 21:30 po 2-godzinnym krzyku i w nocy spała całe 2 h. jade z nia jutro do lekarza. tak byc nie moze ewidentnie cos jej dolega, jest niespokojna, ma bardzo plytki sen, nie zapada w głeboki, zdrowy sen, spi jak zajac pod miedza, a wlasciwie czuwa bo tego snem nie mozna nazwac. mam nadzieje ze pediatra cos pomoze bo zwariuje...eh..
marzenko szczerze zazdroszcze takiej spokojnej córci.
konwalianka tule was slonka, oby maluszek przestal cierpiec.
miczka jak ja doskonale wiem co czujesz, ale jakos musimy dac rade no nie? ja wszystkie noce i wieczory jestem sama, bo małz w pracy.
mięłgo dnia kochane!!
Ostatnia edycja:
reklama
Marzena197235
Fanka BB :)
maqnio to naprawde masz przeboje z tym jej spaniem , ja zas swojej wczoraj za nic nie mogłam dobudzic do karmienia a jak ja kapałam to tez podczas kapieli spała pod koniec sie wybudziła , a maluszki powinny własnie tak twardo spac a nie jak mysz pod miedza wtedy wiadomo ze nic im nie dolega i sa zdrowiutkie
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 694 tys
- Odpowiedzi
- 36
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 113 tys
Podziel się: