reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2011

Wisienka jak pisalam zazdroszcze mldlosci nadal bo u mnie nic i pisalam nizej mnie bola tylko piersi, cera mi sie pogorszyla, gazy mam i zaczyna glowa:/jeden dzien bym jadla to a na drugi nie moge na to patrzec nie wiem co myslec o tym...a do wizyty 5 dni...
 
reklama
Wisienka jak pisalam zazdroszcze mldlosci nadal bo u mnie nic i pisalam nizej mnie bola tylko piersi, cera mi sie pogorszyla, gazy mam i zaczyna glowa:/jeden dzien bym jadla to a na drugi nie moge na to patrzec nie wiem co myslec o tym...a do wizyty 5 dni...
Mam to samo:nerd: wczoraj zjadłam lekkie sniadanie i na obiad rybe i nic wiecej a dziś..cały dzień było lekko a .na kolacje 5 kanapek:szok: jak zaczne nie mam dna..teraz mam zgage i odbija mi sie ciągle... srednio co 3 minuty:-Daz wstyd no ale co ja poradze
 
A tak, żeby nie było ze mnie takie chamidło to się przedstawię trochę bo o Was już trochę wyczytałam. Mam 31 lat, dwunastoletnią córkę, męża i psa :-) Nikę urodziła dosyć wcześnie i jako nastolatka chyba nie do końca potrafiłam się z ciązy i wszystkiego cieszyć. Tym bardziej, że rodzina chciała mnie zamordować ;-) na szczęście ze wszystkim sobie poradziliśmy, pokończyliśmy szkoły i nadal jesteśmy razem. Ta ciąza ma byc właściwie pierwszą przeżywaną przez dorosłą kobietę, jak wiecie o co mi chodzi. Wtedy bardziej udawałam dorosłą. Od 20 lat choruję na padaczkę pourazową i na własną odpowiedzialnośc odstawiłam leki- w pierwczej C zrobiłam to samo i było bardzo dobrze. Ale żeby zachować spokój i spokojny tryb życia musiałam iśc na zwolnienie (pracuję na dwóch etatach + wolontariat). Nie wiem jak przeżyje ten bezruch, ale myślę, że to będzie super czas na oswajanie nastolatki :-) Cieszę się, że tu jesteście i nie będę siedzieć w domu sama. Mam super przyjacióki, ale moja ciąża jest dla nich cierpieniem ( Traciły swoje maluszki) i dobrze, ze będziemy razem. A w lipcu 2012 umówimy się w gdzieś w Polsce i zrobimy Party :-)
 
mailuj bardzo miło jest mi Ciebie poznać życze Ci z całego serca aby ta ciąża była spokojna i abyś mogła się nią nacieszyć na całego...wiem co czujesz ja tez chcę sie delektować moim stanem nie chce nic przeoczyć to moja ostatnia ciąża .
 
Hej dziewczyny,
Jak tak się dobrze zastanowię, to z objawów pozostały mi tylko lekko powiększone piersi (jupi!) i lekko pobolewające. Wydaje mi się, że to wszystko, bo już nawet nie mam humorków. Nie narzekam na brak mdłości, bo wolę jak ich nie ma. Nie wierzę też, że w ciąży objawy typu mdłości świadczą o tym, że ciąża się dobrze rozwija, bo to nie jest przecież żaden wyznacznik. Lekarz powiedział, że jest ok, więc nie będę się stresować, tylko cieszyć :) Szkoda tylko, że następna wizyta dopiero za miesiąc. Bo już bym chciała zobaczyć Niunię, w sumie przez te kilka dni to urosła parę dobrych milimetrów :)
Trzymam za nas wszystkie kciuki :)
Mailuj może w 2012tym to się na Euro2012 gdzieś spotkamy, bo pewnie niezła "jedenastka" do tego czasu będzie rozrabiać:)
Ciekawe jak to się rozłoży, w sensie ile dziewczyn i ilu chłopaków :)
 
mailuj, Lady - witajcie!!

mailuj - a jak córka zareagowała na wiadomość o siostrzyczce / braciszku?? W pierwszej ciąży nic się złego nie działo przez tę padaczkę??

margerita - faktycznie....ze świadomością, że to już ostatni raz Ty na pewno inaczej wszystko widzisz i przeżywasz. Ja żałuję, że mam tak mało zdjęć z ciąży i malutkiej Maji - bałam sie używać lampy błyskowej ;-):-D

ślimakowa - hehehehhe....ja nie chcę Cię straszyć, ale obawiam się, że objawy dopiero przed Tobą.....;-):-p

Wisieńka - spanie to baaaardzo normalny objaw ciąży. Masz teraz huragan hormonów, jeśli tylko możesz - śpij i za mnie! :-D

myśa - cieszę się, że u Ciebie już lepiej :tak:

Anulka - mleko mówisz? Ja chyba mam ochotę na takie ciepłe, z miodem.....mniam....Z Mają piłam mleko litrami, pomagało na zgagę - po raz pierwszy w ciąży przekonałam się co to zgaga. Ale to dopiero ok 6-7 miesiąca

Lady - dupek a nie lekarz, dziewczyna po takich przejściach potrzebuje doskonałej opieki, dużo zrozumienia i pomocy. A skąd jesteś? Gdzie szukasz tego lekarza?

U mnie wciąż NIC. Absolutnie żadnych objawów....Jutro nie bardzo mam czas, ale w piątek polecę na badania krwi i siusiu, a na koniec listopada umówię się do doktorka.
 
Hej kobietki!
Trochę się nie odzywałam bo musiałyśmy się z Kajką zaklimatyzować w Pl co nie było takie łatwe
W poniedziałek byłam u gina i niestety smutne wieści, mam krwiaka, dość sporego, powinnam leżeć plackiem ale przy małej nie dam rady, raczkuje na całego i muszę mieć oczy dookoła głowy Oszczędzam się jak mogę, chodzę razem z małą spać w ciągu dnia Cholernie się boję, dopiero dziś doszłam trochę do siebie bo ostatnie dwa dni miałam strasznego doła:( 29 kolejna wizyta,mam nadzieję, że do tego czasu się wchłonie bo nawet sobie nie wyobrażam, że mogłabym poronić...:(((((((((
Co do objawów u mnie nadal brak, czasem głowa daje o sobie znać a poza tym nic, nie martwię się tym jednak zbytnio bo serduszko już pięknie bije :)))
Pozdrawiam wszystkie mamusie :)
 
Michalka współczuję Ci strasznie tego stresu. ale nie martw się, takie krwiaki się zdarzają, a to że się wchłonie to bądź pewna, bo tak się dzieje i to nie tylko ja Ci tak powiem, bo na pewno wiele dziewczyn też zna przypadki, że się rozeszło. Ja myślę, że nawet wiele dziewczyn to nie wie, że ma krwiaka i one na początku ciąży się wchłaniają samoistnie Tylko musisz być cierpliwa i dać trochę czasu. No i się oszczędzać, również w sensie nie denerwować. Trzymaj się dzielnie i głowa do góry!
 
reklama
michalka moja kuzynka tez miała krwiaka i przy tym krwawienia ale wszystko bedzie mialo dobry koniec bo za 8 tygodni rodzi więc nie martw sie bardzo tylko uważaj an siebie.
A ja się juz cieszylam że plamienia ustały a tu znów na wieczór się zaczynają, kurde ile to potrwa i czy wszystko dobrze z bejbe
 
Do góry