Kurcze, dzwoniłam dzis zeby zapisac sie na USG połówkowe. Miało byc ok 23 luty ale okazało sie, ze lekarza nie bedzie i dopiero 3 marca.Nie wytrzymam tyle czasu. A niech dzidzia sie wtedy odwróci pupa czy coś, znowu będę czekać na kolejne. Chyba sie zapiszę prywatnie. Wtedy jak dzidzia schowa przed lekarzem swoje skarby, to bede miała szanse 23ego. A jak już na prywatnym wyjdzie, to 23ego tylko potwierdze. Co myślicie?
ja mam 9 marca