dziewczyny miala ktoras z was konflikt serologiczny?Lekarz zapewnial ze nie ma czym sie teraz martwic...ale wiem ze przy kolejnej ciazy moze byc gorzej....
U nas jest niezgodność grup krwi. Ja mam minus.
Przy pierwszej ciąży faktycznie nie było problemu. Po porodzie dostalam jakiś zastrzyk, który miał chronić kolejne dziecko.
Tak samo było przy drugiej ciąży.
Oprócz tego warto sprawdzać przeciwciala we krwi przy badaniu (co 3 mies). Z tego co sie orientowałam to sa teraz jakies zastrzyki dla kobiet w ciąży gdyby przeciwciała się pojawiły.
A te znow mają polewkę



Moje stopy też do malych nie należą (41) a mój mąż to juz wogóle ma kajaki (46). Co do dziedziczenia zawsze mówiłam byle uszy miały po tatusiu a nos po mamusi

bo mąż ma nos jak kartofel a moje uszy są sloniowe

No i póki co jest ok, zobaczymy jak trzecie ;-)
Właśnie wrociłam do domu, pozalatwiałam prawie wszystko, jutro musze znów na poczte, ale juz na spokojnie z rana. Zrobiłam z Młodym zadanie domowe, córa robi kolację więc właściwie mam juz wolne :-)
Palec mnie tylko strasnie boli :-( W butach nie umialam wyrobić...
Pisalam wam, że w piątek idę do teatru? Idziemy silną grupą pod wezwaniem, mialyśmy iść trzy a idzie nas w sumie 10

Ale bedzie zadyma

10 bab na komedii, az się boję

Potem całą ekipą do knajpy, się bedzie działo
