konwalianka
Mały bąbelek
Cześć dziewczyny!
Tyle razy obiecywałam sobie, że bedę regularnie zaglądać, pisać.. ale nie daję rady.. U nas ok, niewiele nowego. Wakacje szybko minęły, byliśmy we Władysławowie nad morzem - Tymek to urodzony podróżnik, był naprawdę grzeczny - jeden dzień miał gorszy, nie uciekał, bawił się piaskiem (w domu do piaskownicy nie wchodzi), szał to oczywiście dwuzłotówki ale tylko auta. Naprawdę wypoczęliśmy.. Później przyjechała moja mama i wyjechaliśmy do teściów i na wesele.. Tymek był z dziadkami i super się odnalazł, kapiel, usypianie i pół niedzieli spędził z dziadkami, tak mu sie spodobało, że w niedziele też chciał aby go babcia kąpała i usypiała, wiec chyba zaryzykujemy i zawieziemy Tymcia na tydzień do dziadków
Obecnie jestem na zwolnieniu, bo Tymkowi przypałętało się zapalenie napletka, ale już jest dobrze..
Czytam o Waszych problemach z apetytem.. doskonale Was rozumiem, Tymek swego czasu jadł wszystko, teraz zderzam się z "Waszym" problemem, bo coraz częściej marudzi, wybrzydza i nie chce próbować nowości. owoców mógłby nie jeść wcale, warzywa jakoś przemycam w obiedzie.. buziaki
Tyle razy obiecywałam sobie, że bedę regularnie zaglądać, pisać.. ale nie daję rady.. U nas ok, niewiele nowego. Wakacje szybko minęły, byliśmy we Władysławowie nad morzem - Tymek to urodzony podróżnik, był naprawdę grzeczny - jeden dzień miał gorszy, nie uciekał, bawił się piaskiem (w domu do piaskownicy nie wchodzi), szał to oczywiście dwuzłotówki ale tylko auta. Naprawdę wypoczęliśmy.. Później przyjechała moja mama i wyjechaliśmy do teściów i na wesele.. Tymek był z dziadkami i super się odnalazł, kapiel, usypianie i pół niedzieli spędził z dziadkami, tak mu sie spodobało, że w niedziele też chciał aby go babcia kąpała i usypiała, wiec chyba zaryzykujemy i zawieziemy Tymcia na tydzień do dziadków

Czytam o Waszych problemach z apetytem.. doskonale Was rozumiem, Tymek swego czasu jadł wszystko, teraz zderzam się z "Waszym" problemem, bo coraz częściej marudzi, wybrzydza i nie chce próbować nowości. owoców mógłby nie jeść wcale, warzywa jakoś przemycam w obiedzie.. buziaki