reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2011

hej. prawie weekend skonczony.
u nas snieg
Daga boziu, ciarki mi przeszly. mam nadzieje ze niunia sie dobrze czuje. ja bym takiego wypadku nie przezyla.
Konwalianka podziwiam Tymka. nasz zdolniacha.
Pia, u nas tez bywaja takie momenty, az zaduzo. staram sie robic tak jak Konwalianka. nie zawsze to wyjdzie. tak jak u konwalianka, przelewamy ukladamy. np wczoraj jak musialam odkurzyc to dalam mu wszystkie rolki papieru (az 18) i ukladal piramidke lub wierze a potem wpadl na pomysl przyblizyl pilke i strzelal gole w piramide. tak samo, zakupilam kubeczki plastikowe i robimy piramidei gramy w kregle pileczkami. mamy plasteline i ugniatamy. farbki i malujemy stare przescieradlo. ostanio dalam mu makaron muszelki i nawlekal na sznurek.
anetkaa dzieki. no trzeba ten etap przeczekac. narazie jest lepiej.
tesiu wierze ze nastana te dobre czasy dla Was.
Maqnio , monia, aneta,miczka, emka, emka 2:*

Aleksik w piatek rozwalil sobie warge i mamy zapelenie krtani. normlanie stracil glos. pewnie jutro lekarz nas czeka. a dzisiaj mamy wychodne z mezem. kuchnia koreanska.
 
reklama
Konwalianka u nas też w sumie podobnie to wygląda, tylko że ja mam wrażenie że przytłacza nas monotonia, że ciągle to samo... ale nie codziennie bawimy się w to samo, tym samym. My też mamy rowerek, samochodzik, huśtawkę, piłki, zabawki małe duże, melodyjki, tez tańczymy, śpiewamy, oglądamy bajki, gonimy, układamy kocki, mała uwielbia wyciągać wszystko z szuflad, sprząta czasem ze mną... kiedyś nawet dałam jej słonecznik (ziarna - ściągłam od Ciebie, raz napisałaś o ryżu, ze Tymcio super się bawił, ja wolałam dać coś jadalnego ;)) i bawiła się ale jak na drugi dzień jej dałam to nie chciała się bawić :szok::-) nie wiem... naprawdę, pewnie jest wszystko ok ale mi widocznie mało :D dzięki za pomoc ;-) mąż też mi mówi, że nie pomoże mi wykupienie całej IKEI :-D z zabawek bo dziecko ma różne humory.

Daga kurcze, przykro mi z powodu Jowity!!!
Moja też ma za sobą upadek na ławę, stłukła do siwości ucho ale na całe szczęście krwi nie było. Zdrówko dla Małej.

A moja mała jest taka marudna...
Ja chcę już wiosnę, może jak zaczniemy narzekać to wcześniej przyjdzie :-D:-)

Bye bye :*

Edit:
Silwia dzięki, fajne pomysły - ale co nie wymyślę i pokaże małej to powiem Ci szczerze, ze ona nic nie chce naśladować............ próbować... :(
 
Ostatnia edycja:
witajcie wieczorowo!

U nas weekend domowy. Wczoraj cały dzień sypało śniegiem, dzisiaj wszystko się topiło i popołudniu zaczął padać deszcz. jak w nocy przyjdzie mróz to jutro będziemy mieli taniec na lodzie. Mały coś od wczoraj brzydko kaszle. Niby nie często ale jednak, nie podoba mi się ten kaszel. Chyba wybierzemy się jutro do lekarza.

Daga omg!!! Aż mnie ciary przeszły! Biedna Jowitka, pewnie się nieźle wystraszyła. A i Wam nie zazdroszczę przeżyć, wcale się nie dziwię, że zasłabłaś. Buziak w chorowite czółko, niech się szybko goi :*

Sylwia zdrówka dla Aleksika. A dla Was udanego wieczoru.

Konwalianka cieszę się, że u Ciebie lepiej. Oby do przodu!

Monia takie akcje spacerowe zdarzały się nam kiedyś dość często. Ostatnio było trochę spokoju, no i widać Szymek znów sobie o nich przypomniał ;-)
 
DAga bardzo mi przykro! Niech sie rana szybko goi i blizna bedzie malutka! Ale sie wycierpialyscie obie:( No ale takich rzeczy nie jestesmy w stanie przewidziec.

Pia Blanka nie chce nic nasladowac? Tak zupelnie nic? Bo KArolina to nasladuje absolutnie wszystko... Juz nawet jak siada to czasem nozke na nozke zaklada;-) Moj mąż sie smieje ze nawet sie po tylko podrapac nie moze bo mala zaraz nasladuje:-D
 
Witajcie,

Konwalianko, Filip chodzi jeszcze w okularach, w marcu się okaże czy będzie musiał jeszcze chodzić, ale podejrzewam że dosyć długo będzie je nosił - słuchając relacji innych matek odnośnie noszenia okularów.
Daga, współczucia, ale też niestety tego nie da się przewidzieć i zapobiec. Filip miał wypadek z nosem, tak że chyba w przyszłości będziemy mu prostować przegrodę. Jedynie co poradzę to zachować zimną krew w czasie wypadku, bo taka jesteś wystraszonemu dziecku potrzebna, a nie panikująca, chociaż wiem że to piekielnie trudne. Dobrze że tylko na szwach się skończyło i trzymam kciuki żeby blizny nie było.
Silvia, zdrówka dla Aleksika.
 
hej, Aleksik chory. poszlam do lekarza. krtan zawalona, dostalismy syropek, lek do uszow, bo infekcja wdawala sie do ucha. krople silniejsze na katar plus kortizone w czapku wrazie naglego kaszlu i dusznosci jak w przypadku astmy.
Daga kolacyjka udana. nawet kuchnia koreanska jest dobra, tylko wiekszosci jest bardzo ostre. nawet posmakowalo mi sushi. Aleksik wpadl twarza w stol i przegryzl warge. ma napuchnieta, ale jest juz ok. moj synus nie chodzi tylko biega i zawsze zawadzi noga o cos czy o siebie. i jak biega to nie patrzy przed siebie.
Ania, haha, mala kobietka ci rosnie. juz niedlugo bedzie ciebie nasladowac jak sie malujesz
pia bardzo dziwne. moze naszykuj Blance jakis duzy karton i powkladaj tam rozne rzeczy i schowaj np w szafie. otworz powiedz zobacz kochanie co to jest, moze sie zainteresuje i sie zajmie kartonem pelen rzeczy. nie wiem co ci jeszcze doradzic, aby niunia sie czyms zajela.
aneta hej, jak sie czujesz odpoczelas troszke
Miczka jak kaszelek

milego dnia.
 
hej!

Noc u nas przespana bardzo ładnie, z jedną pobudką na podanie smoka. Takie już mogły by zostać ;) I nawet kaszel nie męczył. Z tym kaszlem to dziwna sprawa. W nocy w ogóle go nie było, do południa trochę pokasływał takim mokrym kaszlem, a teraz przy zasypianiu na drzemkę miał problemy z zaśnięciem bo go dusiło. Dziś nie pójdziemy do przychodni bo nie ma naszej pani doktor. Przyjmuje taka lekarka, która jest przemiłą osobą ale nie mam do niej zaufania jako lekarza. Jutro za to będzie nasza pani doktor od dzieci zdrowych, to do niej się wybierzemy. Jakiś wirus u nas wisi bo dopiero co ja się jakoś wyleczyłam, mój mąż jeszcze pokasłuje, a moja mama od soboty chora. Oby przeszło gładko. I tak (odpukać) Szymek ma niezłą odporność bo do tej pory chory jeszcze nie był. Przetrwał moje i męża choroby bez żadnych problemów. Mam nadzieję, że i tym razem tak będzie.

Daga z nocnikowaniem u nas kiepsko. Przez cały ten tydzień udało się złapać siku do nocnika może z cztery razy. Zastanawiam się czy sobie na razie nie odpuścić. A u Was jak tam? Pożegnałyście pieluchy na dobre? Buziaki dla dzielnej Jowisi. Szczęście w nieszczęściu z tą ławą.

Sylwia dla chorutkiego Aleksika mocne uściski, niech szybko wraca do zdrówka.
 
Ehh, u nas chyba choroba będzie. Filip już śpi od ponad 2,5h a ja nawet nie mam siły go obudzić. Trochę kaszlał, a to pewnie ode mnie, bo ja od świąt nieprzerwalnie kaszlę. Do tego jeszcze zaczyna się katar, u mnie ten zielony, u Filipa na razie bezbarwny.
Co do mnie to odpoczęłam w weekend, tylko w sobotę popracowałam sobie na spokojnie przy szafie (uprzątnęłam, pochowałam to co niepotrzebne, wyjęłam ciuszki dla małej itp.), przynajmniej nikt mi się nie pałętał pod nogami w stylu męża :cool2:
No a ja jeszcze chyba będę miała czyraka na palcu u prawej dłoni. Słoodko.

A noce.... Okropne, ostatnia noc w połowie nieprzespana przez Filipa, nie wiem czy to pełnia, czy co ale Filip marudził i marudził. A w weekend mąż mówił że wstawał non stop do niego, 4 razy na karmienie po 210ml, do tego w międzyczasie jeszcze musiał wstawać bo młody marudził. Już nie wiem co z tym karmieniem nocnym mam robić, bo jak podaje mu wodę to taki wkurw jest że hoho.
 
reklama
nie wiem czy wysle moją odpowiedz czy tez nie, jesli jednak doszla ta poprzednia, to przeprasza, bo troszkę w niej namieszalam, o zabawach bylo do PiaLove a nie do Dagi. nie wiem co jest, ale w piatekpisalam na forum i nie ma moich postow, przed chwila tez wyslalam i nic
 
Do góry